reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

Merlin- jestem z małej podwarszawskiej miejscowości. Mieszkam na osiedlu otoczonym lasem :) Warszawy nie lubię. Mieszkałam tam 4 lata i wieś jest mi bardziej bliska. Choć sąsiadów mamy upierdliwych...


Ja mam do granicy wawy 2 km - też mieszkałam w wawie 5 lat - i jestem typowy mieszczuch, czasem tęsknie za życiem w mieście bo ono nadaje jakiegoś szybszego tępa a tu wszystko stoi :/ też lubię naturę i tą cisze tu ale brak mi jakiegoś zycia tu :) problem jest też taki ze nie mam prawa jazdy i moge liczyć tylko na komunikację która na granicach jeździ jak chce :angry:
 
reklama
Gorgusiu wszędzie są sąsiedzi upierdliwi.. ja mieszkam gdzie mieszkam 6 rok... i moj sąsiad nad nami 6 rok robi remont:angry::tak: wierci w ścianie nośnej... oszaleć mozna...pod nami znowu mamy takich dziadków, którzy są bardzi ciekawi... jak maly dużo plakal przy ząbkowaniu to potrafili do wózka zagfądać,c zy dziecka nie bijemy...:szok:
nieźle :0

Ja też mam sąsiadów masakra...ciekawscy ze ho ho :/u niech idealizm ale u ciebie?pomimo że można byłoby właśnie ich sie przyczepić nie nas ;P
 
palemko, pajeczko, pisałam już wcześniej-mi pozwolił gin czopki proktis m. jeszcze nie zastosowałam, bo czekam, aż będzie bardzo źle :-p ale pozwolenie mam, a to bez recepty i wcześniej skutecznie zwalczało moje krwawiące hemoroidy ( więc te najgorsze :angry: )
ja mam jakieś gorsze dni ostatnio, dziwny humor, na dodatek brzuch boli w jednym miejscu strasznie, zastanawiam się czy nie przejść do mojego gastrologa...Ale może to Mikuś mi nożką tam coś uciska bo w okolicach często go czuje, nawet jak dzisiaj chciałam rano to miejsce pouciskać(czyli zbadać po swojemu :-p) to akurat trafiłam na coś jego wystawionego ( pewnie nóżkę ) haha:-D
Muszę sobie powtórzyć jutro mocz bo siusiam caaaaaaaaaaaaały czas, ale czasami to też ewidentnie przez małego :-)
 
Lilijanna - dżemy z czereśni = dzieciństwo. Tu są kosmiczne ceny ale będę polować też żeby zrobić parę słoiczków... No i życzę powodzenia bo wiem jak ciężka to praca :)
Ja kocham taką robotę, uwielbiam się w tym babrać, a potem zima otworzyć i mieć radochę. ;-)
:cool2:dobra pisac mi no tutak szybko co na hemoroidy moge se zapodac bezreceptowego, a ciążowego :)
Moja pupa :baffled: ałaaaaa !!!:szok::-D

APERISAN żel 10g - Apteka internetowa i-Apteka.pl - nie patrz, że to na dziąsła :-p

Posterisan maść na hemoroidy - Strefa leków

Posterisan chyba też czopki brałam, żeby się leczyło od wewnątrz, musiałabym do apteczki polecieć sprawdzić.

Te dwa brałam na końcówce ciąży z Adą i potem po urodzeniu.
 
witajcie

doti
jak się czujesz? mnie oststnio bolał to dużo wody mineralnej i nic nie jadłam zasnęłam a rano było już ok.


co do sąsiadów potrafią być wku.... jak mieszkałam na wsi w rodzinnym domu to pełno sąsiadów to czasem życia nie było.
wchodzą i zaglądają innym w przysłowiową "dupę".
ale trzeba z nimi wytrzymać.


a dzemy owocowe najlepiej samemu zrobić wtedy smak niesamowity.
owoce cukier i mikser. i gotować. mama z jabłek robiła. własne jabłka z drzewa. ale wiśnie też mamy ale z wiśni mama nie robiła. a ze teraz mieszkam z Bydgoszczy to jedynie jak mame odwiedze to ogrodkowe swojskie owoce będę mieć. ;p
 
Palemko niestety zawsze tak jest, że najsłabszym się obrywa już czytałam, że mają obniżyć renty, niektórym zabrać...
A moje dziecko jak ma geny po mamusi to oprócz adha będzie miało nadpobudliwość i pracoholizm, a dziś w ramach przedmeczowych przygotowań kopie jak szalona.
Coś jej się te euro spodobało :D
Proctohemoral, a ginka mi mówiła, że posterisan, możesz przyłożyć lód i do podcierania używaj miekkiego papieru, a najlepiej chusteczek dla niemowlaków

Pajka mój też wstał po 9 poszedł ze mną do sklepu i nadal śpi. Te jego bóle głowy. Biedactwo moje. Nie umiem patrzeć jak mój mąż cierpi.
Życzę Ci sił na dzisiejszy, i kolejne, dzień.

Ansure po 9 godzinach bólu ledwo żyję, a jeszcze wstałam przed 6, bo dokuczał mi zapchany kicholek więc mam powieki na zapałkach.
Uwielbiam Kinga. Ja czytam Ciężarówką przez 9 miesięcy, Drzwi do piekła i Za blisko domu.

Lotka spoko ja jestem cierpliwe stworzenie :D

Gorgusia po takim jedzeniu nie dziwię się, że Cię ssało w nocy i musiałaś coś zjeść ;) Współczuję sąsiadów.
U mnie lepiej, ale jak to mawiał mój dawny kumpel:
NIGDY NIE JEST TAK ŹLE COBY NIE MOGŁO BYĆ GORZEJ :D
Mam nadzieję, że dołki zakopane ;)

Lilianna super zazdroszczę. Ja nigdy nie robiłam przetworów, bo nie ma kto jeść, ale zrobiłabym buraczki i coś dla dzidzi tylko ja nigdy nie robiłam i nie wiem jak się za to zabrać :)))) Może jakieś korki???
Rozumiem, że tym aperisanem można z zewnątrz smarować?!

Maleństwo żyję, ledwo, bo ledwo, ale po 9h póki co nie boli.

Ja mieszkam w ogromnym wieżowcu, ale na sąsiadów póki co nie mam co narzekać. Denerwuje mnie tylko pies, który jest gdzieś nad nami i lubi arie urządzać po 9. A sąsiadom my nie wchodzimy w drogę, oni nam... I jest spoko.

Stokrotka kochana przytulam. Nie schizować, cieszyć się...
 
reklama
Lilianna super zazdroszczę. Ja nigdy nie robiłam przetworów, bo nie ma kto jeść, ale zrobiłabym buraczki i coś dla dzidzi tylko ja nigdy nie robiłam i nie wiem jak się za to zabrać :)))) Może jakieś korki???
Rozumiem, że tym aperisanem można z zewnątrz smarować?!

Asperisanem tak smaruje się zewnętrznie.

Przepisów na róźne cuda mam mnóstwo:
- ogórki w musztardzie
- mus jabłkowy - to prościzna
- dżem z czarnej porzeczki
- grzybki w przecierze pomidorowym
- sałatka z buraczków - to na szybko jak goście niespodziewanie wlatują
- gruszki w syropie
- gruszki w miodowej zalewie
- winogrona na pikantnie do mięs
- jabłka kiszone
- jabłka do mięs
- gruszki w occie chrzanowym
- buraczki z czosnkiem
- czosnek w winie białym
- sałatka z selerem
- buraczki w zalewie chrzanowej

I setki innych przepisów, które obowiązkowo lądują w spiżarni ;-)

A dla Ady robiłam dodatkowo, by miała przekąski na zimę:
- chipsy warzywne
- suszone śliwki
- chipsy jabłkowe

W tym roku też będę robić, teraz i dla Ady i dla dziecia brzuszkowego :-)

Uwielbiam to, kocham!

A w ogrodach mamy: maliny, jabłka, wiśnie, czereśnie, porzeczki czerwone i czarne, śliwki ciemne i żółte, zasadziliśmy papryczki chilie, ach pewnie i tak o czymś zapomniałam, już nie wspomnę o ziołach, mięta np. świeża z ogrodu do herbatki.
 
Ostatnia edycja:
Do góry