reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2012 ;)

Po pierwsze:
Witam wszystkie nowe wrześniówki i trzymam &&& za szczęśliwe 8 m-c :-)

Test najlepiej powtórzyć po +/- 3 dniach od daty wykonania pierwszego testu (tak, wiem - to nie jest łatwe do wytrzymania, ale jak już wspominałam test ciążowy to nie wynalazek dla niecierpliwych:tak:)

Po drugie:
Jako przedszkolanka, na którą często rodzice zrzucają "przywilej" odpieluchowania (bo jednak dziecko spędza u nas 8h +, czyli więcej niż w domu, co nie mniej nie więcej jest przykre,ale takie mamy czasy) zauważyłam, że zdecydowanie lepiej dzieci reagują na siusianie na kibelek - dla najmłodszych na nasze dziecięce kibelki jeszcze nakładka na początek, ale później już same chcą bez nakładki jak ich starsze koleżanki,koledzy.

Aktualnie odzwyczajamy pewnego przekochanego 2latka - chłopaczka, który ANI RAZU nie zrobił nam niespodzianki w majtochy.

W ogóle po pracy w przedszkolu i jako współwłaściciel częstych kontaktach z rodzicami zauważam tyle, że problem rzadko tkwi w dzieciach... Najczęściej w rodzicach. Mam jednego takiego, że aż ręce opadają jak się słucha Matki Roku...

Po trzecie:

Zeszła mi ropa z gardła, rzuciło mi się na zatoki:wściekła/y:
 
reklama
Madelaine, "po trzecie" mi się bardzo nie podoba:no:... zaraz się pojawi ból głowy i nie daj Boże zapalenie oskrzeli. Byłaś u lekarza?

Tycia dostała mandarynkowego szału... Potrafi jeść mandarynki, dopóki są.
 
Ostatnia edycja:
Jedź, jedź!!! Może Ci przepisze coś skuteczniejszego, niż homeopatia...

Echhh, powinnam się zabrać za szycie stroju wróżki dla Tyci na środowy bal karnawałowy... ale jakoś nie mam inwencji. Znalazłam starą firankę z organtyny na spódniczkę i koniec na tym jak na razie, a czas goni...
 
powycinaj gwiazdki z samoprzylepnego kolorowego (najlepiej błyszczącego) papieru i poprzyklejaj na spódniczkę.:tak:
Weź patyczek do szaszłyka i dwie gwiazdki razem sklej na wierzchu patyczka, a sam patyczek obwiń bibułą karbowaną - już masz różdżkę :-)
 
cyniczna- ja wiem że nie jestem gotowa na drugie dziecko nie trzeba mi tego mówić. Ja poprostu byłam ciekawa jak na to wszystko zaopatrują się takie kobiety jak wy które zaszłyście już i będziecie miały drugie dziecko....czy macie takie same obawy jak ja czy dla was to pikuś. Dla ciebie jak widzę nie ma żadnych problemów i ok oby drugie dziecko było cichutkie jak pierwsze ale mi najpierw piszesz że skoro tak myślę że dziecko wymaga tyle uwagi to może mam pozostać przy jednym [conajmniej jakbym żąłowała czasu spędzonego z własnym dzieckiem] a potem że to że dziecko jest jedynakiem to egoistyczne.....byłabym egoistka gdybym wogóle nie zastanawiła się czy dam radę z drugim dzieckiem i jak zapewnię mu tyle samo czasu i uwagi co córce i je sobie poprostu zrobiła.;-) a no i to jest właśnie przykład takiej Matki Polki ja nie napisałam że sie poświęcam dla dziecka napisałam jak to naprawę wygląda przynajmniej początki z małym dzieckiem....i mam chierarchię ułożoną odpowiednio może nie koniecznie tak jak ty ale nie znaczy że gorzej.

a kto to jest konstruktor bo nie kumam nie Matka polka a konstruktor hmmmm.....Bogiem nie jesteś
 
Ostatnia edycja:
Madeline wiesz co tak sie zastanawim nad ta nakladka na toalete bo moj to nocnikiem uwielbia sie bawic a nie robic do niego siusiu... chyba wyprobuje:) jak myslisz?? moge juz zaczac??

Diablica ja wiem, ze bedzie ciezko bo jestem sama tzn M pracuje a pomocy raczej nie bede miala. Ale sobie powtarzam nie ja pierwsza nie ja ostatnia:) chcialam miec drugie dziecko i sie o nie swiadomie staralam :) takze nie wiem jak bedzie z dwojka trudno mi jest teraz na takie pytanie odpowioedziec aczkolwiek na pewno boje sie troszke:)
 
dziewczyny mysle ze kazda z nas sie troche boi. Przy pierwszysm dziecku jest zupelnie inaczej, jak nie wiadomo co nas czeka same pozytywne mysli sa:) Teraz mimo że planowalismy drugie dziecko to bardziej sie boje niz przy Lence. Mala dawała mi dość mocno w kość:) Szybko się rozwijała a teraz potrafi mnie przegadac:) Jeśli chodzi o nocnikowanie to zaczelismy nauke w czerwcu zeszlego roku czyli miala połtora roku. To był chyba najlepszy okres. Poszłobardzo szyko. Potygodniu wołała sisiii. Gorzej było z wypróżnianiem bo bardzo długo była na lekach rozluźniajcych i wstrzymywała nawet 10 dni:-( Od kiedy chodzi do żłobka problem zniknął sam. Nie wiem jak sobie poradze z dwojgiem urwisów ale jakoś dam rade:)

Dzisiaj boli mnie krzyz dosc mocno. Cały czas leciutko plamie ale tylko tyle że widze na papierze. Mam nadzieje ze bedzie wszuystko po mojej mysli.
 
reklama
nic jeszcze nie biore, nie bylam jeszcze u lekarza. Najpierw powtorze test. Pierwszy raz mam takie dziwne plamienia. Przy pierwszej ciazy po prostu nie mialam okresu. A jak z ta luteina jest?? trzea miec recepte?? myślisz ze tak na własną reke moge brac?? biore tylko kwas foliowy
 
Do góry