FutureMummy
Nieogarnięta mama dwójki!
dzizas krajst - albo ja jestem jakaś dziwna albo moja nowa śliczna waga jest zepsuta. bo jeśli jej wierzyć znowu chudnę, to już 6kg... Dziewczyny, co ja mam zrobić? poradźcie coś, proszę...
marta no co ty, nie cykaj. ja chudlam 4 kilo, pozniej rzybralam 2, znowu chudlam, znowu przybralam i do porodu szlam i mialam tylko 400gram na plusie. teraz tez chudne. narazie 1,5 kilo, ale wole to niz w drugą stronę. nie martwię się, bo to już przeszłam. ale dodam, ze mam 70kilo
Marta i Ayni - ja podobnie - przez polowe zycia mama mi mowila, ze mam B+ bo tak mialam w książeczce, a jak robilam do porodu, to wyszlo mi A+ i zachodzimy w głowę o co kaman??
fasolka wez nic nie mow, caly dzien mi leb napitalał, a teraz spac nie moge. mala wstanie o 8 a się nie zapowiada, ze ja pojde spac do 8. oczy jak 5 zl, Lipton wchodzi jak lech z sokiem, wiec teina we krwi, raczej się nie zapowiada na spanko
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
ryba - mi twardnieje caly czas, ale ostatnio cos takiego mi lekarz powiedzial, ze macica się stawia kolo 20 tc dopiero, dlatego się denerwuję. idę w poniedzialek, niech mnie zbada "dogłębnie", zebym miala pewnosc!
wogole to dzis (wczoraj?) ustaliliśmy długi weekend. tzn moj menżu wyjeżdza ze szkołą (tysz nauczyciel) na Litwę, na cały tydzień, a moi rodzice z moją kuzynką i mężem chcieli jechac w góry. ja mowię, ze sama nie zostanę w domu bo się boję (bo ja mieszkam prawie w lesie) no i tak od słowa do słowa mowię: a dlaczego ja mam siedzec w domu?? i Hesia?? zatem jedziemy w góry
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
ale to też muszę obadac z ginem w poniedzialek.
no dobra, czytam dalej ;*
Ostatnia edycja: