reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

animka ja Ci powiem tak moze teraz nei bedzie super kontaktu miedzy dziecmi bo Starszak juz starszak :) ale na miom przykladzie mam siostre starsza o 13lat i mamy swietny kontakt , z bratem eoznica 2lata 0kontaktu :( wiec to moze nie do konca z tym wiekiem tak jest , a ze sie boisz to naturalne , my teaz balismy sie ze nie bedzie nam dane miec tego maluszka baliśmy się i biomy kązdego dnia i pewno zostanei tak do porodu aż Go nie utulimy ,ale to chyba naturalne dla kogoś kto stracił już Maluszka :( czy dacei rade dacie napewno z jednym daliscie to teraz i z drugim poradzicie sobie:)
my tez sie boimy jak bedzie czy bedziemy mieli pieniadze na wszystko tym bardziej ze ja nie moge juz pracowac ale wiem ze damy bo dziecku najbardziej potrzebna jest milosc ,jasne ze pieniadze sa bardzo potrzebne bo bez nich nie da rady ale ja mysle ze wtedy na siebie nie wydajemy tyle ile teraz a za to dzidzi wiecej ich dajemy :)
wiem ze my na jednym nie poprzestaniemy ,chcemy 2 napewno a jak życie da to i 4 :)
 
reklama
Maja ja chcialam zawsze trojeczke... i w sumie mam na razie synka+aniolka+w brzusiu i wystarczy:)

a ja własnie gotuje wode na pierogi z truskawkami no musze zjeść no muszę ! a codziennie sobie powtarzam, ze nie zjem nic na wieczór ale się nie da :-D
 
POK chyba niedopkladnie czytasz napisalam, ze w poprzedniej ciazy... skoro pisze, ze to do,świadczenie z okreszu ciąży to oznacza, ze wtedy miałam problemy w trakcie trwania ciąży z nerkami a tak oprócz okresu ciąży nigdy nie mialam problemów nerkowych. No i ja pisałam o 4 l płynów... nie wody...czytaj dokaldnie:-);-)

Pajka :-D Ty jak uwagi 5 razy nie zwrocisz, nie wyboldujesz i sie nie odroznisz na zielono to nie funkcjonujesz :-D no toz napisalam, ze nie zrozmialam i pytam a Ty mnie tu prawie obuchem w leb :tak:
no moze przewrazliwiona troche jestem :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

chcialam tylko powiedziec ze czego bys nie mowila ja nie wypije, bo co z tego, ze polkne jak zaraz zwymiotuje cala zawartosc zoladka a potem juz sie nie mam jak nawodnic, bo co cos lykne to chlust, wiec pije malo ale tyle, ze chociaz zostaje. i zadne madrosci ksiazkowe mnie nie przekonaja. no 6-8 szklanek napojow dziennie to dla mnie himalaje :) i mowie no napojach w ogole, nie samej wodzie. podobno duzo dziewczyn w ciazy tak ma i w ktoryms momencie przejdzie.

pokojowe hołk :)
 
Dzień dobry :)
Tak myślę o wczorajszym temacie porodów i strachu i myślę, że podświadomie chyba każda trochę się tego boi, bo nigdy nie wiadomo czy obejdzie się bez komplikacji. Mój poród do najtrudniejszych nie należał,choć samo rozwieranie szyjki trwało cholernie długo i co tu dużo gadać - bolało. Ale później tylko 3 parte i po robocie :) I też nie czułam jak mnie nacinają. Za to widziałam jak chlusnęło morze krwi... Ja się tam tym nie przejęłam tylko śmiać mi się chciało z lekarza, bo koszula mu zmieniła kolor z błękitu na czerwień :-D:-D:-D Za to czułam szycie bo znieczulenie miejscowe niewiele daje a ZZO nie mogłam mieć przez niedokrwistość. Muszę się gina zapytać jak takiej sytuacji uniknąć tym razem... Zresztą niech się dzieje co chce bylebym miała Dzidzię przy sobie :D

Co do picia, to ja przez samą noc wypiłam 1,5l wody, a dziś już 2szklanki herbaty i znów woda... Nie dam rady bez tego bo mi się gardło tak wysusza że nie mogę oddychać normalnie więc sie nawilżam :)
 
witam sie
oj jak mi sie nic nie chce:):):)

Pok :sorry::sorry::sorry:przepraszam, jeżeli Cię uraziłam nie chciałam :) wiesz jak wymiotujesz to wiadomo...ale jest wiele dziewczyn, które nie wiedzą tak jak ja kiedys i bagatelizują sprawę a potem sie to konczy niefajnie :-(ja przynajmniej jak bylamw pierwszej ciąży to zawsze brałam jakieś uwagi innych koleżanek, które to już przeżyły pod uwagę i wiele z tego bylo naprawdę pomocne:) czy potem w wychowaniu synka czy przejść przez okres ciąży:tak:


Bubuś ja teraz też automatycznie jakoś więcej pije...a wiadomo potem bedzie trudniej sie przestawic na picie np 4 l w upalne dni jak sie nie jest do tego przyzwyczajonym...Bubuś to moj mąż jak przecinał pępowinę to wszyscy byli z krwi :-D
 
WITAM;)

Wiatr upierdliwy nie chce se minąc :p

Ja dzisiaj jakas nie takas no taka "wypluta" :p

PAJKAA u ciebie tak u mnie tak ;)nie piję wcale mało ale też nie przesadzam...mam dwie ciaże juz za sobą teraz jestem w trzeciej...z moimi synkami wsio ok ja nic nie puchłam zandych dolegliwości ani zgagi itd.no pomijając problemy z Alankiem takie ze szybciej na świat czy ból spojenia łonowego no wiesz...
 
Hej dziewczynki :-).Mysle ze kazda z nas ma obawy czy damy rade finansowo i jak to wszystko sie ułozy .Ale zycie mnie mauczyło ze nic nie jestesmy w stanie zaplanowac, bo plany swoje a zycie swoje .U nas mało odpowiednia chwila maz stracił prace mniej wiecej w tym momecie kiedy zaszłam w ciąże w tej chwili pracuje tylko dorywczo ,prawdopodobnie wyjedzie za granice na kontrakt,ja pracuje co prawda ale ile zarabia ekspedientka wiadomo:crazy:.Mamy juz dwoje dzieci -nastolatkow i pewnie jak sie znajomi dowiedza o ciazy to co poniektórzy popukaja sie w głowe i powiedza na co to wam znowu ,a my zawsze chcielismy miec duza rodzinke:tak: i ja zawsze mowiłam ze trzecie po 30-stce (troche sie zeszło;-)). W tej chwili najwazniejsze zeby dzidzia zdrowa była:tak:, a w zyciu jest róznie jestesmy razem od18 lat -16 po slubie i raz na wozie a raz pod .Były czasy ze trzy razy do roku na wczasy jezdzilismy a były tez takie ze kazda złotowke dwa razy sie ogladało przed wydaniem takie jest zycie ,wazne jes to aby byc razem wspierac sie a reszta sie ułozy czego sobie i Wam zycze:-). Kurcze ale sie rozpisałam:zawstydzona/y:
dc96efe015188cee9ec3cfe653c5b849[1].jpgNa poprawe humorku ...
 
Ostatnia edycja:
Patrysia ale ja nie pisałam, ze tak musi byc:) każdy organizm reaguje inaczej:) ale ja jakiegos muzu przez organizm do picia nie mialam... nawet jak z bólu sie zwijałam, to malo piłam dopiero M z "batem' nade mną stał i musialam pic, ale wiety ulgaaaaaa:)

glowa mnie boli .... jestem nie do życia dzisiaj...
 

Pok :sorry::sorry::sorry:przepraszam, jeżeli Cię uraziłam nie chciałam :) wiesz jak wymiotujesz to wiadomo...ale jest wiele dziewczyn, które nie wiedzą tak jak ja kiedys i bagatelizują sprawę a potem sie to konczy niefajnie :-(ja przynajmniej jak bylamw pierwszej ciąży to zawsze brałam jakieś uwagi innych koleżanek, które to już przeżyły pod uwagę i wiele z tego bylo naprawdę pomocne:) czy potem w wychowaniu synka czy przejść przez okres ciąży:tak:


nie urazilas. drazliwa jestem czasami... zwalam na hormony na razie i stres wymiotny.

wlasnie dlatego, ze wiedzialam, ze picie wazne poszlam do lekarza. i poki co... oj nie chce zapeszac... leki przecwwmiotne dzialaja. biore pol godziny przed jedzeniem i wczoraj caly dzien nic nie zwrocilam. Moze picie tez zacznie wchodzic byle nie cola, bo ile mozna na coli jechac? :)
buzka!
 
reklama
Hej dziewczynki :-).Mysle ze kazda z nas ma obawy czy damy rade finansowo i jak to wszystko sie ułozy .Ale zycie mnie mauczyło ze nic nie jestesmy w stanie zaplanowac, bo plany swoje a zycie swoje .U nas mało odpowiednia chwila maz stracił prace mniej wiecej w tym momecie kiedy zaszłam w ciąże w tej chwili pracuje tylko dorywczo ,prawdopodobnie wyjedzie za granice na kontrakt,ja pracuje co prawda ale ile zarabia ekspedientka wiadomo:crazy:.Mamy juz dwoje dzieci -nastolatkow i pewnie jak sie znajomi dowiedza o ciazy to co poniektórzy popukaja sie w głowe i powiedza na co to wam znowu ,a my zawsze chcielismy miec duza rodzinke:tak: i ja zawsze mowiłam ze trzecie po 30-stce (troche sie zeszło;-)). W tej chwili najwazniejsze zeby dzidzia zdrowa była:tak:, a w zyciu jest róznie jestesmy razem od18 lat -16 po slubie i raz na wozie a raz pod .Były czasy ze trzy razy do roku na wczasy jezdzilismy a były tez takie ze kazda złotowke dwa razy sie ogladało przed wydaniem takie jest zycie ,wazne jes to aby byc razem wspierac sie a reszta sie ułozy czego sobie i Wam zycze:-). Kurcze ale sie rozpisałam:zawstydzona/y:
Zobacz załącznik 440966Na poprawe humorku ...

Masz racje, zycia nie mozna zaplanowac ani miec nad nim jakiejkolwiek wladzy, nawet gdybysmy byli milionerami, zawsze mozna np dostac raka , albo przypadkowo sie "przekrecic" . U nas byla taka sama sytuacja, chociaz to nasza pierwsza ciaza, to wlasnie jakies 2 tyg jak sie o niej dowiedzielismy maz stracil prace. Co coz, na poczatku byl stres przez tydzien, az ciezko bylo rozmawiac, ale przeciez tak sie nie da zyc. Zaufalismy Bogu, wiemy, ze ma dla nas plan, a to jest tylko test dla nas obojga. W najgorszym wypadku bedzie zasilek 1300 EUR /mies przez 3 mies , damy rade, choc pewnie znajdzie szybko cos innego. Jestsmy dobrych mysli, juz jest jakas praca, ale rowniez nadzieja, na cos wielkiego :) kto wie ... Ufam, ze bedzie wszystko dobrze. W koncu Bog dal nam kruszynke a utrata pracy to nie koniec swiata.
Gratuluje dzidzi , ciekawa jestem jakie reakcje starszego rodzenstwa hihi:)
 
Do góry