Witam się
Ale była zabawa! Wróciliśmy po 5 rano do domu. Nasz Dzieć to chyba niezły imprezowicz będzie, bo ja na co dzień śpiąca i zmęczona, a na tym balu wybawiłam się,że szok i to nawet bez ziewania. Dużo ludzi gratulowało nam mojego stanu. Ludzie, którzy opiekowali się mną jak byłam mała teraz gratulowali mi mojego Maleństwa.
Ja z moim B. praktycznie się nie kłócimy. Jesteśmy razem 9 lat, ale troszkę ponad pół roku po ślubie. Ja teraz taka jakaś wyciszona jestem,że nawet nie chcę mi się kłócić. On o mnie dba, jest wyrozumiały i przejmuje się moimi dolegliwościami. Jest ok.
Zjadłam przed chwilą bułkę w jajku z serem i mi straaaaasznie niedobrze... bleee...
Ale była zabawa! Wróciliśmy po 5 rano do domu. Nasz Dzieć to chyba niezły imprezowicz będzie, bo ja na co dzień śpiąca i zmęczona, a na tym balu wybawiłam się,że szok i to nawet bez ziewania. Dużo ludzi gratulowało nam mojego stanu. Ludzie, którzy opiekowali się mną jak byłam mała teraz gratulowali mi mojego Maleństwa.
Ja z moim B. praktycznie się nie kłócimy. Jesteśmy razem 9 lat, ale troszkę ponad pół roku po ślubie. Ja teraz taka jakaś wyciszona jestem,że nawet nie chcę mi się kłócić. On o mnie dba, jest wyrozumiały i przejmuje się moimi dolegliwościami. Jest ok.
Zjadłam przed chwilą bułkę w jajku z serem i mi straaaaasznie niedobrze... bleee...