nao fajnie, fajnie

w sumie to chyba znalazłyśmy źródło problemu... dziecię moje znacznie przedwcześnie odrzuciło mleko. Nie lubi go i już. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Musiałam dużo szybciej rozszerzyć dietę, bo mała nabawiła się dużej anemii (nadal z nią walczymy) i coraz mniej przybierała na wadze. Początkowo jeszcze walczyłam o każdą kroplę mleka, ale Zuzia i tak odrzucała po kolei kolejny posiłek w postaci butli. Do niedawna jeszcze karmiłam ją na śpiocha 2x dziennie, teraz nawet to nie przechodzi :/ Obiadki są pyszne, cwibaczek jest pyszny (pod warunkiem że zrobiony na wodzie lub herbatce z odrobiną masła - na mleku już jest kręcenie nosem), owocki też super... natomiast kaszki już jej śmierdzą mlekiem i muszę się nagimnastykować żeby ją nakarmić. A mleka w czystej postaci jaśnie panna nie pije za dnia wcale, a w nocy to różnie... a jak dokładnie nasz jadłospis wygląda to napisałam w wątku żywieniowym

Powiem szczerze, że już się poddałam - nie walczę z nią, nie szukam rozwiązania. Nie chce mleka to nie, cieszę się natomiast każdą wypitą czy przemyconą kroplą, zjedzonym obiadkiem itp... W końcu i tak nie da się niemowlaka zmusić do jedzenia, a tylko sobie i jej dostarczałam nerwów i łez niepotrzebnych. Pediatra też oceniła, że cóż - takie cudaczki też się zdarzają i nic się nie poradzi. Na szczęście anemia się cofa, a Zuzaczek z powrotem zaczął ładnie przybierać. Choć zębów brak, samodzielnego siedzenia (nie siadania) brak to chyba rozwija się prawidłowo, bo pediatra nic nie wspominała, że coś tam jest za późno (zwłaszcza, że urodziła się prawie miesiąc za wcześnie).
A jak u Was wygląda sytuacja??? Brak apetytu ogólnie czy też tylko na mleko? Co mała już je? Jak przybiera na wadze? Jakie ma wyniki krwi?
Buziaki!