reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2012 ;)

lenka, zgadzam się ze wszystkimi epitetami które wymieniłaś

fasolka35 opryszczka wargowa jest niegroźna, a narządów rodnych jedynie podczas porodu - wtedy robi się cesarkę, ale poza tym nie ma się czym zamartwiać... ja też się boję powtórki z maja i naprawdę Cię rozumiem, tak samo mam zły dzień i wciąż mi się wydaje że teraz będzie tak jak wtedy - może jest już po wszystkim tylko ja jeszcze o tym nie wiem...

polisia, aktywną tokso? ale jak potem wyszło że jest ok, pierwsze wyniki były błędne? kurcze, ja też nie mam odporności na tokso ani na cytomegalie, ale wiem jakie są źródła zakażenia i unikam...
 
Ostatnia edycja:
reklama
a ja po lekarzu kompletnie nic nowego sie nie dowiedzialam, badanie tylko ginekologiczne, lekarz stwierdzil, ze dzidzia rosnie i wsjo, teraz za dwa tygodnie, a usg chyba dopiero za 4 tygodnie, miedzy 11 a 13 tygodniem ciazy, troche szkoda, ale to bardzo dobry lekarz ordynator oddzialu, robil mi pierwsze cc, wiec wie chlop na pewno co robi, a bole, ktore odczuwam w podbrzuszu to zrosty po pierwszej cesarce
 
Martusia i oby takich spokojnych wizyt jak najwięcej :D

Kasia P-P mam jeszcze kontrolę za 3 tygodnie, mi wyszło (+) i (+) czyli, że chorowałam, ale nadal trwa, ale w dokładniejszym badaniu wyszło, że chorowałam, ale minimum 20 tygodni temu (na podstawie parametru awidność) i to oznacza, że nie ma stanu zapalnego obecnie i mam przeciwciała, więc jestem jednak odporna. Jeszcze będzie potwierdzenie czy przeciwciała nie przyrastają za 3 tyg., ale z tych badań wynika, że ok.
Podobno w ciąży mogą być takie przekłamania i jak mają wątpliwości to kierują na dokładniejsze by mieć dodatkowe parametry. Ale powiem Ci, że strach okropny, więc lepiej badać i pilnować tego dokładnie.
 
Lenka ja tez wlasnei przeszlam klotnie chyba nei da sie tego tak nazwac ale on mnie dobija poprostu !!! ciagle wymysla cosik nowego zeby tylko mozna bylo zarobic wiecej kasy a ja ciagle mowie ze nei chce tej kasy a chce jego !!! tym bardziej teraz jak leze w lozku a on musi robic w domu wszystko i widuje go krotko bo w kuchni urzeduje a to wiesza pranei a to je sklada a to zmywa albo gotuje obiad i tylko czekam na weekend zeby spedzic wiecej czasu razem a on chcial otworzyc biznes weekendowy !!! i si eporyczalam ze nie bedzie mial czasu dla mnie i kropka !!! i po klotni bo ja wychodze z zalozenia ze lepiej isc spac w dobrym nastroju niz pokloconym :) i tak zawsze sie godzimy przed zasnieciem :)
Fasolka a co robilas ze pozbylas sie kataru?? bo ja nie moge:(mam zatoki zaladowane i do tego mega kaszel dzis lekarz powiedzial ze nic nie moge brac:( bedzie dobrze i nie boj sie majowej powtorki nie bedzie!!! z ta opryszczka tak jak dziewczyny pisza tylko przy porodzie moze si edzidza zarazic ale robia wtedy cesarke wiec nie martw sie!!!
KasiaP hmm ja nei wierze w te testy ponoc te z neta to tez jest taka loteria bo nie wychodza jednoznaczne kolory , lepiej kupic sobie cosik ladnego albo dla maluszka jakies ubranko czy jakiegos gadzeta :) ja mam przeczucia na chlopaka maz na dziewczynke zobaczymy napewno ktores z nas ma racje :) tylko ktore??
Martusia no i super maluch rosnei wsio oki i super , ponoc nei zdrowe sa ciagle usg wiec ten gin napewno wie co robi:)
 
Witajcie dziewczyny,
chcę tylko skromnie przypomnieć o mojej osóbce ;-) opuściłam się ostatnio na forum bo mam szpital w domu :baffled: w zeszłym tyg pochorował się mąż, Kuba chory od niedzieli a mnie wczoraj chwyciło i normalnie umieram...w tym wszystkim najbardziej poszkodowana jestem ja bo wiadomo większość leków odpada:-:)wściekła/y: trzyma mnie silne katarzysko,kaszel, ból gardła...od dwóch nocy nie śpię bo oddychać nie mogę...
a może macie jakiś sprawdzony sposób na katar w ciąży???

obiecuję że nadrobię wszystkie posty i jak mnie choróbsko opuści będę czynnie uczestniczyć w życiu forum;-):-):-D
Pozdrawiam wszystkie mamusie!
 
Karolina współczuję! słuchaj ja kataru pozbywałam się tak: inhalacja z gorącą wodą + sodą (3 łyżki) w ciąży olejki są niewskazane, ale taka parówka nad gorącym dobrze robi :) poza tym woreczek z gorącą solą na czółko też pomaga a także czosnek :D na kanapki! jeah, tylko polecam dawać wszystkim domownikom w celach neutralizacji zapachów :D
 

pok - a Ty gdzie ?????????????????????????? co jest z pok ????

Dzieki za troske! Cmok!
zyje :) raz lepiej, raz gorzej ale daje rade. W poniedzialek wizyta :)
okazuje sie jednak, ze nie jestem w stanie czynnie siedziec na kilku watkach na raz, wiec siedze tam, gdzie najdluzej wszystkich znam :) ale sledze co u was na biezaco.



Ja na mega katar najpierw dostalam dozownik z izotoniczna sola morska (mam nadzieje, ze dobrze tlumacze z fr) a potem krople (moge jutro sprawdzic jakie). Lekarz sprawdzal dokladnie co mi moze dac. A na opruszczke kazal smarowac zoviraxem (wlasciwie jakims generykiem), bo w ulotcesie tylko ubezpieczaja a on ma w swoich tajnych lekarskich ksiegach dane dokladne i tej substancji w ciazy w tabletkach nie wolno a w masciprosze bardzo, byle nie polykac, nie blizywac posmarowalam 2 razy, zaschlo, odpadlo, swiety spokoj, teraz sie resztki goja.
a co do kataru jeszcze, to mi dr powiedzial, ze normalnie 5-7 dni moze byc ale jak zmieni koor na zielonkawy i bedzie towarzyszyl bol lowy/zatok to od razu do lekarza, bo przy zapaleniu zatok juz posiew i antybiotyk.
na mnie te wszystkie cebulowo-czosnkowe historie nie dzialaja. Paracetamol jak boli lub goraczka, przelezec kilka dni i po sprawie :)




Buziam wszystkie i za wszelkie lekarskie wizyty kciuki trzymam a przeziebieniom mowie precz!
 
Dzień dobry....W każdym razie zaczął się lepiej niż wczorajszy. Mąż jeszcze śpi, Mati ogląda baję... Jesteśmy wymęczeni, bo niestety nie obyło się bez wizyty na SORze i wróciliśmy do domu koło północy
new_sad.gif
Z moim szczęściem trafiłam na popieprzonego lekarza... ale dostałam zastrzyk z ketonalu i papaweryny i ból przeszedł. Przespałam noc i liczę na to że nie zacznie boleć jak coś zjem...
Co do moich odczuć o ruchach Fasolci, to pewnie macie rację, że za wcześnie. Ale ja tak bardzo chciałabym żeby to było to :zawstydzona/y:
 
reklama
Witam piątkowo.

Bubuś to miałaś noc pełną wrażeń. Oby ból przeszedł Ci na dobre.

Dziewczynki pochorowane - zdrowia życzę.

Martusia gratuluję udanej wizyty.

Szczegóły mojej wizyty w odpowiednim wątku :)
 
Do góry