reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

Ja po macierzyńskim wykorzystam zaległy urlop wypoczynkowy, więc w polowie kwietnia wracam do pracy. Antoś zostanie z opiekunka, ktorej muszę powoli zacząć szukać. U nas niania bierze 8-10zł za 1h, więc na m-c jakies 1800...
 
reklama
hej ho hej ho jest tu jeszcze kto???:-)
Ależ zeście się rospisały! Chwile nie zajrzec to juz pare stron do nadrobienia

Martuisa- I dobrze zrobilaś!:-) uhhh ja juz mam po dziurki w nosie rad wszystkich na okolo, a dodaj cos od siebie to powiedza że sie naczytałam i co ze mnie za matka co na intuicji nie umiem polegać:wściekła/y:... a znowu jak robie cos bo tak mi podpowiada instynkt to gadają ze nie doświadczona jestem!! Normalnie mnie szlak trafia!! :angry:Narazie kwituje to uśmieszkiem i ciucho szeptam że chyba się komus zapomniało jak młodym był i dziecko miał i sam błędy robił..Ale jak mnie tak dalej bedą wkurzac i sie czepiać to chyba wezme przykład z Ciebie!:tak:
Megan- o masakra ja to na ich miejscu to bym ze strachu w gacie narobiła:szok:
Zaanetkaa- no własnie widziałam na zdj. że nasi chłopcy to takie samo bujne owłosienie posiadają:-). Tak własnie mysle ze byc moze to pocenie to przez to, bo w sumie nie poci sie sam z siebie czy jak lezy jedynie co to jak go narekach karmie to wtedy tam gdzie go przytulam to ma wilgotne.

Ja też na razie w domu z małym zostaje, ale ze mna to co innego bo ja nawwet macierzynskiego nie dostaje, i nic mi nie przysluguje. Podczas ciązy na stazu byłam a to się do niczego nie wlicza.

Co do opiekunek to jest to wydatek, w sumie trzeba komus oddać pensję. Ale z drugiej strony to też praca i ta osoba tez chce godziwie zarobić, a wiadomo że im lepiej tym większa szansa że dzieckiem się dobrze zajmie. Sama byłam opiekunką jak studiowałam w Krakowie, ale ja dzieci zawsze bardzo lubiałam i dla mnie była to sama przyjemność. Opiekowałam się dwójką chłopców 9m i 4 lata. Czasami mi tylko żal ich było bo ten mały do mnie mamo mówił a starszy płakał w rękaw że nienawidzi mamy bo kiedy jej porzebuje to nigdy jej nie ma.. No bo tak było jak mali chorzy byli to ja znimi siedziałam..nie raz od rana do póżnej nocy, a rodzice zabiegani załatwiali swoje sprawy..
 
mufu ja jestem, oj ja wiem bardzo dużo o byciu niania, nawet macierzyńskie mam z tego tytułu, oj biedne niektóre takie dzieci, książkę by napisał, nawet z jedna moja podopieczna byłam w szpitalu bo mamusia pojechała na szkolenie
ryba lol to gdzie Ty mieszkasz i jak dużo musisz zarabiać żeby zarobić na taka nianie
 
Sebciu - u lekarza prawie dobrze, tzn gardło jeszcze nie ok dlatego dostał kolejną dawkę antybiotyku. Mam się pojawić w piątek. Morfologia nie wyszła bo skrzepy się zrobily i nie dalo rady. CRP wysokie bo 242 a norma jest do 5...

Adus - no cóż ma zapalenie spojówek dostał krople, oczka strasznie mu ropieją biedaczek niespokojny...jak do tygodnia nie przejdzie mam sie z nim stawić u okulisty

Ja - odebrałam cytologie wyszły mi jakieś dziadostwa...muszę iść do gina... ale kolejna wizyta wolna dopiero na 3-1-2013 więc muszę tyrać prywatnie...

Bidulko! Mam nadzieję, że piszę to ostatni raz - zdrówka, zdrówka, zdrowka! Dość już tego chorowania u Ciebie...

- moja owulacja też bolesna, zresztą tak jak @.. ale tak na owu. to mnie jeszcze nie bolało:wściekła/y:

Cloudynka- Mój tez nie za bardzo lubi jesc jak go trzymam na ręcach. Najlepiej je połozony na podusi w pozycji bocznej. Ale to chyba ja go tak nauczyłam, bo w nocy mi sie nie chce wstawac i tak go karmie i chyba mu tak wygodniej poprostu..zresztą mi też bo jak mi przyjdzie go do karmienia trzymac na rekach to po chwili od tego klocusia już mi drętwieją. A co do tego wiercenia, to jak mój się tak wierci a wiem że jest głodny to poprostu za kazdym razem jak odwraca głowę to wyciągam mu butle i czekam aż się uspokoi i tak dopóki głód nie przeważy nad chęcią wiercenia.;-)

A mnie nigdy na owu nie boli :/ a chciałabym, żeby troszkę bolało albo inaczej dawało znać.. fajnie byłoby wiedzieć. Co do karmienia to u mojej nie takie zwykłe marudzenie... ona reaguje histerycznym wrzaskiem na butelkę. Czasem pociągnie ze 2 razy, czasem ryczy jak tylko zbliżę do niej smoczek. To taki nagły krzyk bez zapowiedzi... przez to zjada zamiast 120 jakieś śmieszne ilości: 40, 60-70 max. :/ Ale od wczoraj już chyba wiem o co kaman.... mała ma zapalenie ucha. Ponadto zmieniłam butelkę i jest troszkę lepiej, mam nadzieję, że resztę załatwią lekarstwa i za niedługo wrócimy do spokojnych normalnych karmień.


Ja mam manię na kamerę, i się śmiałam do mojego M, że dzieci to mnie będą tylko z głosu pamiętać, bo to ja ciągle kręcę. A jak oglądamy filmy później, to m mówi, no znowu Ciebie mało jest:-p
Cloudynka ja to niestety ciągle słucham od mojego M, kiedy będzie mnie mniej! A mi ciężko jak byk, bo znowu zaczęłam łykać anty, i do tego inne, przed ciążą paliłam papierosy, więc dodatkowe kilasy też przybyły, i ćwiczyć za bardzo nie mogę, bo mnie ten brzuchol jednak boli jeszcze:dry: A i najważniejszy punkt, w ty roku 40 kończę, więc już o wiele ciężej zgubić tłuszczyk. I czekoladzie białej z Lindta z musem śmietankowym ni jak nie mogę się oprzeć!

Ja mam to samo ostatnio z kręceniem filmików. Tylko niestety moja mała poważnieje na widok kamery :p Śmieje się, zauważa że ją kręcę i pełna powaga, przygląda się tylko w skupieniu hahaha :p chyba zainwestuję w jakąś ukrytą kamerkę w misiu-pluszaku :p Straszne są te słodycze oj, straszne... Mam to samo! :p


a zapomnialam zapytac: jakich termometrow uzywacie do mierzenia temp u maluszkow? i gdzie ta temp najlepiej mierzyc?

zwykłego rtęciowego, mierzę pod paszką, rzadziej w pupce.

A jeszcze was podpytam czy wasze dzieciaki mają tak że zlewa je potem na buzi ?

na buzi nie... ale stopki ma cały czas spocone ;/

bo to właśnie chodzi o powołanie a nie robienie czegoś bo tak trzeba... wiesz w prawosławiu też sa odstępstwa od normy jak w każdej wierze. Mogłabym sie nawet zgodzic na ten chrzest w kościele ale oczywiście z mojej rodziny wszyscy są prawosławni a innowierca już nie moze chrzcić ok są zasady - rozumiem tylko świat sie zmienia tak jak piszesz o tych ślubach i rozwodach mogli by trochę ułatwić może jak by wszystko było bradziej sprzyjające i ludzkie może tak bym się tym nie przejmowała ... Na razie pozostaje mi wierzyć ze teściowa zapomni o temacie :crazy:


a jeszcze dodam dlaczego Krzyś nie moze być ochrzczony w cerkwi czyli w prawosławiu jak ja .. otóż zdaniem mojej teściowej i teścia co mówi ze nienawidzi "ruskich" to będzie miał trudniej w życiu ?! Bo tu tylko jedna cerkiew i to w warszaiwe trzeba jechac do niej .. bo wszystkie dzieci są innej wiary i w szkołach nie ma tej religii itd a mężu co mówi ... mówi ze on nie rozumie języka modlitw i nie zna tradycji itp - a ja sie pytam jakie trudniej bedzie miało w życiu czy ja mam tak ciężko jak raz w miesiącu jadę sie pomodlić nie to dla mnie przyjemność co do nierozumienia sama wszystkiego nie rozumiem ale od tego są tłumaczone modlitewniki i religia przy cerkwi w weekendy dla dzieci po za tym jak maż nie rozumie mojej wiary tak samo ja jego nie rozumiem... ale zawsze zamknąć sie tylko na swój pogląd jest najłatwiej a ja musze sie pogodzić z jakimś faktem ... w tym przypadku raczej nie odpuszczę dopóki nie będzie kompromisu

Całkowicie się z tobą zgadzam. Nie odpuszczaj aż się NAPRAWDĘ nie dogadacie bo inaczej tylko kłopoty przez to w przyszłości będą. A robienie czegoś na pokaz albo pod teściów jest bez sensu. To powinna być tylko wasza decyzja, więc walcz o nią kochana.


Co do powrotu do pracy toja wracam już w marcu :( Niestety nie stać mnie na to by zostać na wychowawczym. Na szczęście za płotem mieszka teściowa, która się zajmie Zuzią.Z 1 str. już się tego boję, ale z 2 w sumie przez moje studia mam już małą zaprawę. Jakoś to będzie, bo musi.

Moje maleństwo marudne przez to uszko. Masakra... :( To będzie chyba ciężki dzień...
 
reklama
witam porannie ile naprodukowałyscie wieczorem:szok::-D moja młoda wczoraj miała faze na marudzenie cały dzien:dry: dzis w koncu na bioderka idziemy.Co do pracy to mi konczy sie umowa z koncem roku czyli macierzynski i koniec wspołpracy ale i tak miałam w planach z tamtad sie zwolnic ,do pracy sie nie wybieram predzej az mała do przedszkola pojdzie do złobka nie mam przekonania a pracowac po to by 90% pensji niani oddac to sie mija z celem .Zreszta z tamta dwojka tez byłam w domu do wieku przedszkolnego i teraz tez mam taki zamiar.
Miłego dzionka kochane a chorym zdrowka:-)
 
Do góry