P
polisia
Gość
Monaliza no ja też mam problem z wypróznianiem, cały czas, początkowo mnie goniło, ale teraz masakra, raz na 5 dni, cały czas
czopki trochę pomagają, ale ehhh... a gazy to mam wieksze niż Mały!
Co do szwu, to psikaj octaniseptem lub spirytusem, mi się okropnie poparało i wtedy boli, może kładź sobie butelkę z lodem w środku - pomaga
Malenstwo no podnoszę, ale on się trzyma jak dziki ten kikut, dopiero od 2 dni lekko daje się unieść, liczę, że naprawdę odpadnie, bo to już długo!
Patrysia trzymam kciuki za Was.
Mafu my mamy zamiar szczepić tylko na podstawowe, ale co osoba to inna opinia
))
U mnie po CC było nieźle, szybko wstałam, choć bolało jak diabli, ale potem dość długo ogarniałam się i chodziłam pół zgięta...
A szew miałam taki wyciągany z jednej strony, ciut się rozeszło, a teraz jest z każdym dniem lepiej
Chyba wszystkim nie odpisałam, ale nie nadrobiłam wszystkiego, ostatnio u nas ciężej z kolkami.
Dzięki za rady, dzisiaj jadłam mega ostrożnie, ryż, banany, drozdzowe, suchary i kurcze nic Maluszkowi nie dolega, sama nie wiem co mam myśleć, przecież na takim jedzeniu się wykończę :O
Co do szwu, to psikaj octaniseptem lub spirytusem, mi się okropnie poparało i wtedy boli, może kładź sobie butelkę z lodem w środku - pomaga
Malenstwo no podnoszę, ale on się trzyma jak dziki ten kikut, dopiero od 2 dni lekko daje się unieść, liczę, że naprawdę odpadnie, bo to już długo!
Patrysia trzymam kciuki za Was.
Mafu my mamy zamiar szczepić tylko na podstawowe, ale co osoba to inna opinia
U mnie po CC było nieźle, szybko wstałam, choć bolało jak diabli, ale potem dość długo ogarniałam się i chodziłam pół zgięta...
A szew miałam taki wyciągany z jednej strony, ciut się rozeszło, a teraz jest z każdym dniem lepiej
Chyba wszystkim nie odpisałam, ale nie nadrobiłam wszystkiego, ostatnio u nas ciężej z kolkami.
Dzięki za rady, dzisiaj jadłam mega ostrożnie, ryż, banany, drozdzowe, suchary i kurcze nic Maluszkowi nie dolega, sama nie wiem co mam myśleć, przecież na takim jedzeniu się wykończę :O