reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

Anison ja uważam ze na próbę możesz dać jakiś owoc ze słoiczka mój Gabiś ostatnio w ogóle nie chce ciągnąc butelki i wydaje mi się ze trochę brzuszek mu zmalał więc w desperacji kupiłam słoiczek bobovita jabłko marchew i dałam małemu (starczył mu na 3 dni) i żadnych problemów brzuszkowych nie było wręcz przeciwnie problem z kupą znikł no i zaczął znowu ciągnąć butle choć jeszcze opornie.. ale za to w ogóle herbatki nie chce wasze szkraby piją?? więc ja myślę że raz na tydz taki słoiczek można dać ale z kaszka to jeszcze sie wstrzymam do tego 4 m-ca...

nelka a gdzie wyczytałaś że można kubusia dawać od 3 miesiąca?? ba ja właśnie zastanawiałam się kiedy soki się wprowadza..

a mój Gabis rozwija sie bardzo szybko gaworzy piszczy śmieje się niesamowicie się podnosi wydaje mi się ze jeszcze z miesiąc i sam będzie siedział a no i zaczął sie strasznie ślinić.. i bąbelki robi i po brodzie leci.. ale na zęby to jeszcze sporo za wcześnie nie??

u nas dziś pogoda niezbyt na spacer ale i tak czekam na m i ruszamy na włajarze:) jak wy hartujecie dzieciaczki?? bo ma mnie ciotki krzywo patrzą że w taką brzydką pogodę na dwór wychodzę ze za lekko ubieram że okno w domu otwarte ze kaloryfer zakręcony ale mały zdrowy więc chyba dobrze robię??
 
reklama
Bafianka Nalce chodziło o synka Anisen Kubusia a nie o sok. Bo kubusia to dopiero od 3 roku prawidłowo powinno sie dawac. odważna jestes ja bym jeszcze słoika nie dała i czekam cierpliwie na odpowiedni moment
 
Bafinka moja mama to samo ,jak słyszy że chodzę z Jagodą teraz na spacery to zaraz krzyczy że dziecko się rozchoruje, najchętniej by nas w domu zamknęła. My i tak chodzimy, chyba że jest jak dziś leje i wieje wtedy w domku , czasem ubiorę Jagodę ciepło i na balkon wystawię :-D albo czapa na głowę i okno w pokoju otwieram a ona sobie tak śpi ( tak nam położna radziła).

BigChild Jagoda też swoje piąstki uwielbia, a dźwięk cmokania przy tym jest cudowny hehe, a jak położę ją na macie a nad główką ma lusterko to dialogi idą że hej komicznie to wygląda jak dyskutuje sama ze sobą :-D

U nas dziś paskudnie i nici ze spaceru , ech nie lubię takiej pogody...

Miłego dnia :-D
 
BigChild mój synuś też tylko prawą rękę pcha do buzi :) To chyba znaczy, że będą praworęczni.
Anisen, zmień lekarza. Gluten w 3 m-cu? Chyba trochę pani doktor się zapędziła. Mojemu na kaszel przepisali antybiotyk :szok:. Tak najłatwiej.
 
No masakra ci niektórzy lekarze,do cięzkiej alergii chCĄ te nasze dzeci doprowadzic.Moja Kasia przez antybiotyki podawane własnie tak wczesniej nabawiła się próchnicy już przed ukończeniem roczku ale niestety bardzo mi chorowała bo Julka poszła do przedszkola jak Kasia się rodziła.
U nas no cóz nie mam co za bardzo pisac,Bartus grzeczniutki baaaardzo .Spi ładnie w nocy pobudki ma co trzy lub cztery godziny.W dzien jest sporo aktywny ale pogodny.
 
Tofilesia, to mnie pocieszylas. Czy Ty nie pisalas ostatnio, ze Twe dziecie zasypia machajac raczkami? Bo Domi ostatnio tak ma, mysle ze to od nadmiaru bodzcow, rzuca sie w tym lozeczku zanim zasnie. Postaram sie dzis mu zrobic dzien bez karuzeli, maty, i innych zabawek.
Jeszcze zauwazylam ze dawniej mlody podnoszony za raczki podnosil tez glowe, a teraz widze ze jej nie podnosi, wiem ze ma jeszcze czas,ale ja matka panikara nadopiekuncza juz sie martwie. Poczekam do tego 3 miesiaca zapewne sie nauczy. On czasem z dnia na dzien zaczyna robic nowe rzeczy wiec jestem dobrej mysli.
 
Mój własnie nie usypia przy melodyjkach ,jedynie gra czasem telewizor(wtedy dłużej mu zajmuje zasnięcie) albo czytam dziecom na dobranoc i on nie rzuca sie a ni nie macha łapkami.Ale też nie zasypia zupełnie tak spokojnie bo musi ten nadmiar gdzies wyrzucic to najczęsciej on ściska łapkami pieluszke lub kołderke i troszke sie wierci lub ssie smoka
 
ale za to w ogóle herbatki nie chce wasze szkraby piją??

Moja Julcia pije, odkąd skończyła miesiąc. Parzę jej herbatkę z rumianku i kopru i od czasu do czasu z Hippa jakąś uspokajającą, bo dostałyśmy w prezencie. Trochę trwało zanim przekonała się do herbatki, ale teraz lubi. Nie wiem czy to dzięki temu, ale do tej pory nie miałyśmy żadnych problemów z brzuszkiem. Kupka jest codziennie i bączki też ładnie idą. Także jeżeli chcesz małemu dawać herbatkę to musisz go do niej przekonać. Codziennie próbować aż polubi. U nas to były prawie 3 tygodnie.

Piszecie o machaniu rączkami i nóżkami. Ostatnio się śmiałam, bo chciałam młodej licznik km założyć na nóżkę i sprawdzić ile km "przemachała" w ciągu dnia. Nóżki i rączki chodzą jej non stop.

A co do zasypiania, to Julcia ostatnio polubiła zasypiać wieczorem w leżaczku. Trochę ją pobujam i śpi. Potem przenoszę do łóżeczka i śpi do rana.
Teraz też zasnęła, tym razem na łóżku. Może trochę pośpi, a ja zdąże obiad przygotować.

Julcia mało jeszcze "gada". Tak sama z siebie żadko, częście jak się z nią rozmawia. Natomiast główkę ładnie podnosi gdy trzyma się ją za rączki lub gdy jest w pozycji półleżącej u mnie na klatce piersiowej. Wtedy bardzo często głowę unosi.

Ja z dawaniem małej słoiczków i owoców wstrzymam się do końca stycznia. Wtedy będzie miała już 4 miesiące więc spróbujemy. Ostatnio dawałam jej polizać banana i odłamał mi się kawałek. Nie było mi do śmiechu. Musiałam jej siłą z buzi wyciągać. Już więcej banana nie dostanie, tylko twarde owoce :no: :no::no:
 
Hej! Ale wczoraj miałam dzień!!!:szok: Masakra, tragedia - Mała wrzeszczała cały dzień...nie jadła od 11:30 do 19:30 po kąpieli i tak samo nie spała, tylko ciągle płakała...próbowałam wszystkiego, ostatecznie podałam Małej czopek glicerynowy przed kąpaniem - zrobiła kupkę po dwóch dniach i jak ręką odjął! Musiało jej to zalegać na jelitkach i męczyć skoro taką awanturę urządziła...A matce zajęło całe po południe zanim się domyśliła o co kaman..? Dzisiaj już zrobiła kupkę sama z siebie więc chyba ok..?
BigChild - z racji, że nasze Maluchy z jednego dnia, czy Twój Dominiś też przestał tyle sypiać?? Jak ostatnio pisałam, że moja Mała tyle śpi, tak teraz zredukowała to o połowę przynajmniej:-D Więc w końcu zaczniemy wprowadzać zabawki:-D
Oho już się domaga uwagi więc papapa:-)
 
reklama
Witam:)

nasze wrzesniowe dzieciaczki bardzo podobnie się rozwijają franek tez zajada rączki tak ze go w drugim pokoju słychać , raz wepchał paluszka do noska aż mu swieczki w oczach staneły, bo nie umiał go wyjąć
BigChild u nas tez często zasypianie wygląda tak, ze Franek macha rączkami i nóżkami, chociaż on ostanio tak mało śpi w ciągu dnia, że wieczorem pada zaraz po jedzeniu, a wogóle jak jest spiący to jeździ rączkami po całej buzi, aż się kiedyś cały podrapał. Jak długo Wasze dzieci śpią w ciągu dnia, mój dziś pobił rekord bo tylko 1 godz. ale o dziwo ni marudził, ale on mi długo spi w nocy bo od 20-8 więc moze tyle mu straczy?? ale przydało by mi sie zeby pospał w ciągu dnia, bo tak to ciężko cokolwiek zrobić, bo trzeba się z nim bawić:-) a jeszcze nniedawno spał po 4 godz. dziennie, ale nie chce mi się tyle czasu śmigać na spacerkach...ehhh

bafinka wszyscy uważają, ze krzywdę dziecku robię, bo nie ubrany tak jak powienien, ze za lekko, a już na otwarte okna i nasze spacery to wogóle zbrodnia!!! ja tam uważam że dziecko tzreba hartować i Franek w domu jest ubrany często w samego bodziaka, wogóle zauważyłam że on nie lubi jak mu gorąco. Ja jako dziecko byłam taka gorąca w zimie potrafiłam z domu wyjść w tenisówkach lub z gołymi nogami i nigdy nie chorowałam pierwszy antybiotyk w życiu wziełam w tym roku po porodzie jak dostałam zapalenie nerki. Mam nadzieję Franek odziedziczył ta odporność, bo jak narazie tfu..tfu nawet katarku nie miał
Ola wspólczuję wczorajszego dnia, oby to był jednorazowy incydent:-)
 
Do góry