reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

reklama
Dziewczyny jeszcze nasze szkraby są za male by podciągały głowę trzymane za rączki.Mój smyk też jeszzce się nie dzwiga ma jeszcze czas.
Ja witaminki podaje jak mi się przypomni i czasem co trzy dni małemu dam.Ja podaje witK+D
 
Ostatnia edycja:
Misiako u nas z alkoholizacją tak samo raczej razem, osobne imprezy to sporadycznie. Na mecze tym bardziej wszycsy razem ze znajomymi wychodziliśmy. Teraz to co innego pewnie przez jakis czas bedzie kiepsko z imprezami, ale chociaż w naszej paczce dzieci się "posypały" w tym roku i za rok planujemy wakacje wszyscy z dziećmi takimi maluchami:-) my juz chcemy spróbować na ferie jechac z Frankiem, bo bez nart zimy nie przeżyję
Toflessia u nas ostatnio z zasypianiem to samo Franek macha rękami, trze oczka, bije sie i zasypia. Nawet miałam teorię, ze pewnie go buzia swędzi, ale jak u was jest podobnie to jestem spokojna. I tez czasmi ma takie nerwowe ruchy czy wzdryganie więc to chyba normalne
Kardamon Syla76 trzymam kciuki dziewczyny napewno wszystkoe będzie dobrze i dzieciaczki bedą wpełni zdrowe
Wrześniowa no gratuluję, ze takie dobre ocenki i to w takim okresie gdzie Ci tak ciężko. Jejku może to marne pocieszenie, ale przecież to zachowanie Wojtusia się zmieni i będzie lepiej &&&&&&
Bluetooth u as z nocnym wstawaniem podobnie, tatus ma dużo chęci ale jak przyjdzie co do czego to dziecka nie słyszy no chyba że już by się syrena włączyła to tak:-) jak na razie mama szybciej reaguje, ale mi jakoś wstawanie nie przeszkadza jest o 3 i 6 i przerwa w spaniu góra 15minut jedzonko i dalej spanko


U nas dziś minął dziń jak zwykle spacerek, zakupy trochę mnie wkurza ta monotonia i tez na nic nie mam czasu, a poczucie że nic nie robię, przez ostatnie 10dni G był w domu to było fajnie..a od jutra do pracy i znowu sama z Frankiem marze o wiośnie, ze nie trzeba będzie tak ubierać dziecka i wogóle jakoś fajniej będzie
 
A nasz maluszek na wizycie u lekarza w czwartek trochę główkę trzymał, nie żeby super, ale lekarza troszkę przymurowało :)
Wrzesniowa - ja na Twoim miejscu spakowałabym torebkę zaraz po karmieniu i wyszła na jakies zakupy sama, żeby trochę odpocząć. Czasami tak robię, czasem to mąż mnie wygania. Po prostu zostaw go z Wojtkiem na trochę i nie będzie miał wyboru, czy synek będzie wesoły czy nie, to będzie musiał się nim zająć. Mój z Pawełkiem obstawia zakłady sportowe na laptopie, ogląda mecze (tak żeby Pawciu nie patrzył w ekran), ale zajmuje się nim, bo jak Paweł zaczyna marudzić przy tym to ja sie nie wtrącam, tylko np zmywam naczynia albo ide się kąpać.
Ola - trzymaj się na pewno teraz będzie wszystko dobrze.
Nasz siostrzeniec był już odczarowywany przez moją teściową. Ja to towałam jak żart, ale małemu pomogło od razu a na odlewie z wosku było widać twarz, która go zauroczyła... hehe jakoś tak średnio do tego podchodzę.
Ja właśnie dokarmiłam Pawła, żeby juz spał dłużej po kąpieli, a on szeroko otworzył oczy i się hihra od pół godziny, porażka...
Dobra muszę zastąpić męża przy machaniu grzechotką.
 
Ma ktoras z Was taki wozek Implast Driver 4XL?
Jesli tak to jak sie sprawuje :-)?
Kumpela niedlugo rodzi i chciala taki kupic :happy2:

Podobny do tego:
sprzedam-wozek-zdjecia.jpg a ponoć jest ciezki :crazy:
 
Dziewczyny jeszcze nasze szkraby są za male by podciągały głowę trzymane za rączki.Mój smyk też jeszzce się nie dzwiga ma jeszcze czas.
Ja witaminki podaje jak mi się przypomni i czasem co trzy dni małemu dam.Ja podaje witK+D

Karimek dziś na wizycie u dr przed szczepieniem bardzo ładnie trzymał główkę, gdy dr trzymała go za rączki. Pani dr powiedziała,że bardzo ładnie się rozwija.
 
BigChild, kasiula, Dora, dziękuję! Liczę na to, że jeszcze powróci lepszy czas Wojtula. Dora, ten sposób na męża znam ;-) też się idę kąpać albo coś zjeść itp...

magda mój Wojtulo się podnosi do siadania :szok: autentycznie. A najbardziej jak go akurat karmię. Strzelę fotkę w najbliższym czasie. Ale jasne, że nasze bąbelki mają jeszcze na to czas.

Bluetooth Kochana dziękuję też Tobie
wink2.gif
Mam nadzieję, że brzuszkowe problemy w końcu odejdą precz. Co do braku chęci na podnoszenie główki na macie to myślę, że Lenka tak po prostu ma, np. Wojtek nie lubi tak ćwiczyć na łóżku ale za to na mnie czy przewijaku jest już super. Cóż, każdy ma jakieś swoje "widzimisię" i swój charakterek!
 
Ostatnia edycja:
Bebzoniku – ramka rewelacyjna chyba taka sobie zamówię – przesłodka- uwielbiam takie rzeczy ;) Dziękuję… Chciała bym mieć takie nudy i tylko jedna pobudkę o 5:00 hehe ;) Aparatka z Ciebie hehe A o siebie nie musisz się martwić – nie ma mowy abym o Tobie źle pomyślała ;) hehe Zbyt fajna kobietka z Ciebie słonko ;)
Madzieńko – no widzisz… może mój sposób na uspokojenie dzieciątka Wrześniowej pomoże? ;)
Wrześniowa – serduszko – tak mi już Ciebie żal… kurcze – szkoda że nawet ze strony męża nie masz pomocy zbyt dużej… faceci jednak tacy są… ech… Dzidzia fajna ale na chwilkę i tylko po to aby się pochwalić kumplom … Wiesz- obudziłam się dzisiaj z Kamisiem o 2:30 i myślałam o Tobie –jak sobie dajesz radę z Wojtuniem i… modliłam się o Was… Nie wiem czy pomogło ale nie zaszkodziło ;) Dora ma rację zostaw Wojtunia z mężem i po prostu idź np. na zakupy… Nie będzie miał wyboru i będzie musiał się nim zająć ;) Wojtunio już chce siadać? Wow…gratulacje!
Nalka – jeśli chodzi o wyjścia i o mleczko – osobiście musze praktycznie zawsze ze sobą coś mieć. Wiem, że nie powinno tak długo być gotowe do spożycia – czyli rozrobione już z wodą ale ja zawsze zanim wychodzę na dłuższy spacer itp. Przygotowuję je już jako gotowe w dość gorącej wodzie i wrzucam butlę do styropianowego termosiku . Tak więc jak Kamis się budzi i musi zjeść – ma gotowe mleczko ;)
Misiako – wow no to koniecznie musicie to uczcić… miłość od pierwszego wejrzenia… mmmm jak w bajce… kurcze to nie jak u mnie – lepiej nie napiszę jak się poznałam z mężem hehe ;) ;P
Kardamon – nie martw się - wiem łatwo powiedzieć – pewnie wszystko będzie ok… Ważne że dzieciątko jest zdrowe… a na odkształcenia główki da się na pewno cosik zaradzić. Ortopedzi dziecięcy maja doświadczenie więc na pewno coś Ci pomoże… Trzymam kciuki!
Oleńko – trzymam kciukowe za zasypianie i szpital… Będzie dobrze ;) Kurcze dlaczego robi Ci się słabo i niedobrze? A jak morfologia? Cio? Robiłaś jakiekolwiek badania kontrolne? Zrób koniecznie! Proszę Cię…
Igocencja – dziękuje ;) Jak wszystkie będziecie trzymały mocno zaciśnięte piąstki to bank wygram hehe ;);P
Asiu – Ty także koniecznie zrób bandanka – może to jakaś anemia cio? ;)
Nanusia – współczuję tego zasypiania …ech.. nie jest łatwo –wyobrażam sobie …
Bluetooth – ustaliłam z mężem dokładnie to samo… no może podobnie –w tygodniu śpi normalnie i ja wstaje do synka, ale od piątku do niedzieli wstaje on lub razem jak przypadkiem nie usłyszy dzieciaczka hehe – ja np. robie szybko mleko a on przebiera dzieciątko – ja w tym czasie już tulę się do podusi ;) No i jakoś leci ;) Napisz koniecznie co gin powiedział w związku z dłuższym krwawieniem…
Oj Klementynko – kurcze co za szef..niech go… Jak nie chce się zgodzić na dodatkowe 4 tyg. urlopu? Masz do nich prawo i koniec… No i urlopik za 2011…to chyba logiczne że powinnaś go wybrać jak najszybciej bo kiedy? Do kwietnia powinien być wybrany…
Syla- współczuję ogromnie tych wszystkich pobytów w szpitalu. Taki maluszek a tyle już musiał przejść.. Kurcze z tą Wit. D to faktycznie dziwnie Cię pediatra załatwiła… Oczywiście, że powinna oceniać stan ciemiączka na każdej wizycie… Co za lekarze… niech ich… Ręce opadają… Będzie dobrze słonko – trzymaj się dzielnie jak do tej pory. Zobaczysz kiedyś w końcu „wyjdzie słońce” i będzie cudnie ;)
U nas dzionek minął jak z bicza strzelił… Rano ogarnięcie domku, obiadek i o 14:00 wyjazd do „tatusia” do pracy. Tam Kamisiowaty zrobił furorę i zaczarował nawet kierownika męża ;) A to gość nie do życia hehe ;) Wizyta u teściów a później zmiana opon na zimowe. Chyba już na to pora. Wróciliśmy do domku przed 19:00. W związku z tym, iż Kamiś wstaje codziennie o 5:00 i już jest wyspany – postanowiliśmy go przemęczyć i pozwoliliśmy mu zasnąć dzisiaj po 21:00. Biedak był tak padnięty że prawie nic nie zjadł i zasnął po kąpieli na amen ;) Mam nadzieję że to coś dało – w każdym razie tak będzie już codziennie aż w końcu nauczy się spać chociaż do 7:00 ;)
Poza tym padam na ryjek… Idę pod prysznic i do wyrka ;)
Dobranoc dziewuszki ;)
 
reklama
Nalka – jeśli chodzi o wyjścia i o mleczko – osobiście musze praktycznie zawsze ze sobą coś mieć. Wiem, że nie powinno tak długo być gotowe do spożycia – czyli rozrobione już z wodą ale ja zawsze zanim wychodzę na dłuższy spacer itp. Przygotowuję je już jako gotowe w dość gorącej wodzie i wrzucam butlę do styropianowego termosiku . Tak więc jak Kamis się budzi i musi zjeść – ma gotowe mleczko ;)




Oj Klementynko – kurcze co za szef..niech go… Jak nie chce się zgodzić na dodatkowe 4 tyg. urlopu? Masz do nich prawo i koniec… No i urlopik za 2011…to chyba logiczne że powinnaś go wybrać jak najszybciej bo kiedy? Do kwietnia powinien być wybrany…

Mambusia z mleczkiem uważaj jesli przygotowujesz w dość gorącej wodzie - ja chyba z 3 razy miałam zważony bebilon przygotowany właśnie w taki sposób jak jeszcze starszy synuś był malutki. Normalnie waży się jak zwykłe mleko :baffled: trzeba dobrze pooglądać butelkę przed podaniem, bo tak normalnie na pierwszy rzut oka tego nie widać :szok::errr:

a co do mojego szefa to chyba maczały tutaj łapki moje współpracownice z biura :baffled: bo niby pracy mają więcej...ale kasy też, za darmo za mnie nie pracują. Szef generalnie fajny, po mnie w ciążę zaszły jeszcze 4 dziewczyny z biurowca więc trochę go rozumiem, pracy dużo a załoga się wykrusza. Decyzji jeszcze nie podjęłam, z nim też do końca się nie dogadałam...może mu przejdzie do lutego i zmięknie. Oby bo szkoda by mi było tych 4 tygodni poświęconych tylko Alutkowi, przecież on taki malutki będzie jeszcze jak wrócę do pracy :-(
 
Do góry