miki_czchow
Fanka BB :)
Witamy po dłuższej przerwie…
Powodem naszej nieobecności były choróbska… Ja po dwóch tygodniach zaczynałam dochodzić do siebie, to młody się rozchorował – niby tylko przeziębiony, ale katar był, kaszlał no i ogólnie maruda straszna… Dobrze że we wtorek zdążyliśmy się zaszczepić, bo już w środę na wieczór zaczął kaszleć. Szczepienie nie było tragiczne – płacz przy wkłuciach, ale później spokój, a 3 inne dziewczynki w jego wieku to wyły jeszcze jak mamy z ośrodka wychodziły i pielęgniarka śmiała się że od razu widać że facet to dzielny J Emisiek tydzień temu ważył 4900 niby nie tak dużo a zaczyna się robić pączek J Uśmiecha się dzidziula coraz częściej, gaworzy sobie i w ogóle coraz fajniejszy się robi J Z brzuszkiem troszkę lepiej, ale jednak jeszcze czasami się gniecie – już tylko miesiąc został i mam nadzieję że to prawda że pierwsze trzy najgorsze – mamuśki których pociechy zbliżają się do tej magicznej trójki, proszę potwierdzcie J Te ostatnie ładne dni które były przesiedzieliśmy w domu i kurowaliśmy się, a teraz to jakoś tak ciężko zebrać się na spacer, prędzej na jakieś zakupy czy inny wypad samochodem w foteliku – jazdę uwielbiamy i możemy jeździć z przerwami tylko na jedzenie J Nie wiem ile uda mi się nadrobić tego wątku, bo zaległości mam ogromne, ale mam nadzieję że wszystko u was w porządku i nic złego nie wydarzyło się przez ten czas kiedy nas nie było. Widzę zmianę – komentarze są w wątku ze zdjęciami. Jeszcze jakieś nowe ustalenia są?
Bluetooth ja z tego właśnie względu czekam z utęsknieniem kiedy mąż wróci i odciąży mnie troszkę w nocnym wstawaniu, bo póki co muszę radzić sobie całkiem sama, niby pobudka co 3 godziny ale nie zawsze po jedzeniu mały idzie spać, tylko właśnie jest niespokojny przez bolący brzuszek… Ale za to nie mam teraz w ogóle problemu z zasypianiem, ledwo przyłoże głowę do poduszki a już oczy mi się same zamykają.
Ja też w grudniu ruszam na zakupy, póki co doprowadzam się do porządku, ale jak już będzie tak jak ma być to nic mnie nie powstrzyma J
U mnie krwawienie ustało po 7 tygodniach, a tydzień później dostałam @ i od nowa Polska Ludowa J
Wrześniowa gratuluję wyników w szkole – podziwiam! I życzę żeby małemu unormowało się spanie.
Mi też cera się zaczyna psuć – już nie jest tak fajnie jak było w ciąży L
Kardamon mój mały też ma główkę troszkę spłaszczoną z prawej strony, i staram się teraz układać go non stop na lewej – ale to nie takie proste. Mam nadzieję że jeszcze uda się wyprofilować tą główkę tak jak ma być – mam wyrzuty że nie dopilnowałam tego od początku L
Ola Asia może te przyczyną tych zawrotów jest faktycznie zła dieta.
Tofilesia Emisiek tez taki niespokojny przed zaśnięciem, i jeszcze chwyta co popadnie i ciagnie jakby go to w ogole nie bolalo, i co chwile jakis strupek ma na buzi.
BigChild kciukasy za szczepienie, ja też strasznie trzęsłam się przed pierwszym, ale nie było najgorzej…
Kasiula ale chyba nie będziesz jeszcze chciała małego uczyć na nartach jeździć J
Mambusia a nie lepiej wziąć gorącą wodę w termosie, trochę zimnej w czymś innym i zrobić to mleczko przed samym podaniem? Na opakowaniu wyraźnie pisze żeby woda miała odpowiednią temperaturę i dopiero wtedy mleko wsypać i wymieszać.
Nanusia my też za niedługo będziemy przenosić Emiśka do swojego łóżeczka, mam nadzieję że pójdzie nam tak samo sprawnie jak i Tobie J
Anisen nawet pojedynczym wózkiem jest ciężko jeździć po sklepie, pomijając już utrudnienia kiedy są schodki a nie ma podjazdu….
Czy u was już wszystko się uspokoiło z brzuszkami? Bo mój mały jeszcze często po jedzeniu stęka i pręży się i przed kupą też widać wysiłek…
A jak radzicie sobie z odciąganiem katarku? Bo u nas to jest masakra. Przy gruszce wrzask że głowa boli, a Fridą nic nie chce schdzić – chociaż słyszę że w nosku mu furczy, ale nie widać w dziurkach nic. Wcześniej oczywiście aplikuję sól morską co też jest mało przyjemne, no ale…
Jaki był adres tej stronki z aktualnymi promocjami z różnych sklepów, bo nie mogę znaleźć L
Pozdrawiamy serdecznie i obiecujemy meldować się częściej.
Powodem naszej nieobecności były choróbska… Ja po dwóch tygodniach zaczynałam dochodzić do siebie, to młody się rozchorował – niby tylko przeziębiony, ale katar był, kaszlał no i ogólnie maruda straszna… Dobrze że we wtorek zdążyliśmy się zaszczepić, bo już w środę na wieczór zaczął kaszleć. Szczepienie nie było tragiczne – płacz przy wkłuciach, ale później spokój, a 3 inne dziewczynki w jego wieku to wyły jeszcze jak mamy z ośrodka wychodziły i pielęgniarka śmiała się że od razu widać że facet to dzielny J Emisiek tydzień temu ważył 4900 niby nie tak dużo a zaczyna się robić pączek J Uśmiecha się dzidziula coraz częściej, gaworzy sobie i w ogóle coraz fajniejszy się robi J Z brzuszkiem troszkę lepiej, ale jednak jeszcze czasami się gniecie – już tylko miesiąc został i mam nadzieję że to prawda że pierwsze trzy najgorsze – mamuśki których pociechy zbliżają się do tej magicznej trójki, proszę potwierdzcie J Te ostatnie ładne dni które były przesiedzieliśmy w domu i kurowaliśmy się, a teraz to jakoś tak ciężko zebrać się na spacer, prędzej na jakieś zakupy czy inny wypad samochodem w foteliku – jazdę uwielbiamy i możemy jeździć z przerwami tylko na jedzenie J Nie wiem ile uda mi się nadrobić tego wątku, bo zaległości mam ogromne, ale mam nadzieję że wszystko u was w porządku i nic złego nie wydarzyło się przez ten czas kiedy nas nie było. Widzę zmianę – komentarze są w wątku ze zdjęciami. Jeszcze jakieś nowe ustalenia są?
Bluetooth ja z tego właśnie względu czekam z utęsknieniem kiedy mąż wróci i odciąży mnie troszkę w nocnym wstawaniu, bo póki co muszę radzić sobie całkiem sama, niby pobudka co 3 godziny ale nie zawsze po jedzeniu mały idzie spać, tylko właśnie jest niespokojny przez bolący brzuszek… Ale za to nie mam teraz w ogóle problemu z zasypianiem, ledwo przyłoże głowę do poduszki a już oczy mi się same zamykają.
Ja też w grudniu ruszam na zakupy, póki co doprowadzam się do porządku, ale jak już będzie tak jak ma być to nic mnie nie powstrzyma J
U mnie krwawienie ustało po 7 tygodniach, a tydzień później dostałam @ i od nowa Polska Ludowa J
Wrześniowa gratuluję wyników w szkole – podziwiam! I życzę żeby małemu unormowało się spanie.
Mi też cera się zaczyna psuć – już nie jest tak fajnie jak było w ciąży L
Kardamon mój mały też ma główkę troszkę spłaszczoną z prawej strony, i staram się teraz układać go non stop na lewej – ale to nie takie proste. Mam nadzieję że jeszcze uda się wyprofilować tą główkę tak jak ma być – mam wyrzuty że nie dopilnowałam tego od początku L
Ola Asia może te przyczyną tych zawrotów jest faktycznie zła dieta.
Tofilesia Emisiek tez taki niespokojny przed zaśnięciem, i jeszcze chwyta co popadnie i ciagnie jakby go to w ogole nie bolalo, i co chwile jakis strupek ma na buzi.
BigChild kciukasy za szczepienie, ja też strasznie trzęsłam się przed pierwszym, ale nie było najgorzej…
Kasiula ale chyba nie będziesz jeszcze chciała małego uczyć na nartach jeździć J
Mambusia a nie lepiej wziąć gorącą wodę w termosie, trochę zimnej w czymś innym i zrobić to mleczko przed samym podaniem? Na opakowaniu wyraźnie pisze żeby woda miała odpowiednią temperaturę i dopiero wtedy mleko wsypać i wymieszać.
Nanusia my też za niedługo będziemy przenosić Emiśka do swojego łóżeczka, mam nadzieję że pójdzie nam tak samo sprawnie jak i Tobie J
Anisen nawet pojedynczym wózkiem jest ciężko jeździć po sklepie, pomijając już utrudnienia kiedy są schodki a nie ma podjazdu….
Czy u was już wszystko się uspokoiło z brzuszkami? Bo mój mały jeszcze często po jedzeniu stęka i pręży się i przed kupą też widać wysiłek…
A jak radzicie sobie z odciąganiem katarku? Bo u nas to jest masakra. Przy gruszce wrzask że głowa boli, a Fridą nic nie chce schdzić – chociaż słyszę że w nosku mu furczy, ale nie widać w dziurkach nic. Wcześniej oczywiście aplikuję sól morską co też jest mało przyjemne, no ale…
Jaki był adres tej stronki z aktualnymi promocjami z różnych sklepów, bo nie mogę znaleźć L
Pozdrawiamy serdecznie i obiecujemy meldować się częściej.