reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

co dopalenia to ja jak lezałam w szpitalu na sali z dziewczyną co co chwile chodziła do łazienki na papieroska i karmiła dziecko.
szkoda mi było tego dzidzia.
u nas na pęczki takich widziałam... bez komentarza!
782... za przeproszeniem, olej ciotki gadanie! nie masz żadnego obowiązku przyzwyczajać dziecka ani siebie do dymu papierosowego. I tak jak piszesz - chce się truć, niech się truje, ale innym niech oszczędzi...

wróciłam, jedynie czop odszedł, rozwarcie na 2cm więc pewnie jeszcze poczekam trochę ;-) no, w końcu 2 tygodnie jeszcze zostały, mamy czas
 
reklama
dziuba zimne łapki to chyba normalne...Ada też ma zimne, ale karczek ciepły.
a poród rzeczywiście expresss....
magda super, że starsza córcia tak Ci pomaga i mały taki grzeczny.

Moje dziecko od 16 śpi z małą przerwą na posiłek..ciekawe co będzie robić w nocy?? ja zamiast pospać z nią to siedzę..
Dzisiaj wyrwałam się na godzinkę do CH..ale fajnie mi się jechało autem:-)i przymierzało ciuchy:-) radocha...w końcu...P jeszcze tydzień w domu także mogę pokorzystać i wyrwać się na chwilę..
 
Nie wiem czy mój kot przeczuwa zbliżający się poród, ale nie odstępuje mnie na krok...nawet teraz chodzimy razem do toalety
laugh.gif
hehe

moja suczka też mnie nie odstępuje na krok też chyba czuje ze cos sie święci...

a ja jestem zdołowana nawet się poryczałam dzwoniłam do położnej i ona tak jak mój lekarz kazała mi sie stawić w szpitalu więc jutro biore manatki i jade... ciekawe ile tam będe siedzieć zannim poród wywołają... a ja tak nie nawidze szpitali;:)(

dzis jeszcze bardzo aktywny dzień miałam i wieczór też planuje wielkie przytulanka a może w końcu coś zatrybi i nie będzie potrzebne wywoływanie??? trzymajcie kciuki
 
dziuba moja mama mówi, że jeżeli dziecko ma chłodne rączki to znaczy, że jest zdrowe ;-) no i faktycznie najlepszym wyznacznikiem temperatury jest kark.

Kurcze dziewczyny zazdroszczę Wam, że Wasze maluszki takie grzeczne...ech...Kocham mojego Szkraba ponad wszystko ale zbój z niego straszny. Mam zdjęcie Franeczka od Kasi ale na razie nie mam możliwości go wrzucić, zrobię to później obiecuję!
 
Witam. Jestem w 39 tc. Wczoraj od 1.00 do 6.00 miałam skurcze takie jak do okresu tylko mocniejsze. Bolało od z lewej strony krzyża i z lewej strony podbrzusza. Czy któraś z was też tak miała przed porodem??
 
Witam moje kochane:-)
Na początku chcę Wam kochane podziękowac za gratulacje, Tofilesia Tobie za to, że byłaś moim łącznikiem i Paula za smska:-)

Wybaczcie, że Was tak zaniedbałam ale jestem tak szczęśliwa,że nawet nie myślę o włączaniu komputera:-)
U nas wszystko w jak najlepszym porządku, Karolcia jest wspaniała tfu,tfu nie zapeszając:rofl2: Ewcia jest zakochana w siostrzyczce, po powrocie do domku dała jej swojego ukochanego misia, balonik i narysowała dla niej kwiatuszka, przed domem tak radośnie nas przywitała, nie spodziewałam se takiej reakcji i ze wzruszenia łzy mi poleciały:-)
Moje szczęście dziś tydzień skończyło i sama nie wiem kiedy ten czas zleciał.
Kochane za pewne nie nadrobie zaległości, strasznie się za Wami stęskniłam i jak tylko czas mi pozwoli to będę częściej zaglądać. Na razie Ewcia jest w domku bo do przedszkola idzie w pazdzierniku wiec jak malutka śpi to muszę jej czas poświęcać. Mąż ma jeszcze 2 tg urlopu i ciagle zapewnia małej rozrywek zeby nie czuła się zazdrosna. 2 i 3 dzień były dość gorące bo Ewa zaczęła cyrki odstawiać żeby na siebie za wszelką cenę zwrócic uwagę ale na szczęście już jej przeszło i zachowuje sie jak zawsze. Mi dość ciężko jest kiedy widze,że potrzebuje mojej uwagi a ja zajmuje się w tym czasie Karolcią i wtedy muszę sobie popłakać, wiem ze się nie rozdwoje ale trudno mi patrzec jak Ewunia czasem smutna musi czekać. No ale cóż taka kolej rzeczy, ona to rozumie wiec to chyba ja mam z tym największy problem bo chciała bym mieć 4 ręce i objema na raz się zajmować:-D
Wiecie kochane czuje sie teraz tak szczęśliwa i spełniona, że czasem siedze i rycze z tego powodu a zwłaszcza jak na moja cudowną Karolcie patrze gdy uśmiecha się, bo ona od dnia narodzin ciągle jest uśmiechnięta, wiem że to grymas bezwiedny ale normalnie jak widzę te uśmiechniętą twarz to rozpływam sie cała:-)

Ponieważ mam mnóstwo zaległości chciałam tu pogratulować wszystkim rozpakowanym mamusiom i życzyć pozostałym rychłego rozpakowania i tukenia swoich Skarbów:-)

Całuje i ściskam.
Ps na odpowiednim wątku wpis z przebiegu porodu.

Aaa chciałam sprostować, że Karolinka ważyła 3240 a nie 3270, zle usłyszałam jak M mi mówił. Jesli mozna to zmienić to będe wdzieczna:-)
Słodkich snów
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziuba u mnie i Oliś i Jessica zawsze zimne rączki mieli ;-) Tak jak Misiako napisała, najlepiej po karczku sprawdzić :-)
Sińka teraz ciesz się córciami, na BB będzie czas :-) A pierwsze chwile z maleństwem bezcenne :-)
Bafinka ściskam za Ciebie kciuki :tak:
782... ja jestem nałogową palaczką (poza okresem ciąży i karmienia), wiem, że wrócę do palenia, ale palenia przy dzieciach i w domu nie toleruję. Nie słuchaj głupiej ciotki, to że u niej nic się nie działo nie oznacza, że Twojemu dziecku nic by nie było jakby było biernym palaczem. A najlepiej jakby ktoś jej tak kopcił prosto w twarz, ciekawe czy by jej nie przeszkadzało :sorry:
Bluetooth trzymam kciuki, żeby coś ruszyło dalej :-) A co do tego urlopu tacierzyńskiego to Tomek poszedł w końcu od dzisiaj, ale to tylko ze względu na to, że ogłosili u nas alarm sztormowy i grozili huraganem i powodziami, więc bałam się sama w domu zostać. Bałam się, że zostanie zerwana łączność i nie daj Boże zaczęłabym wtedy rodzić. Jazda by była niezła ;-)
U mnie nic kompletnie się nie dzieje, nawet skurcze przepowiadające już sobie poszły w zapomnienie. Tyle, że u mnie to z reguły jest tak, że akcja z całkowitego zaskoczenia się zaczyna, więc teraz piszę, a za 5 minut mogę na porodówce być ;-)
 
Ostatnia edycja:
hej to znowu ja... nocny marek:-) już się zaczęłam zastanawiać na zmianą nicku z miniaaaa na nie mogę spać

u mnie w ciąż nic.... jedyną oznaką nadchodzącego porodu może być nieustanne zmęczenie i wielkie rozdrażnienie....
 
No widzisz Miniaaaa, u mnie jest jednocześnie i zmęczenie i jakiś taki power ;-) Nie wiem jak to opisać, bo potrafię zasypiać na stojąco w ciągu dnia, ale jednocześnie nie mogę na tyłku usiedzieć i non stop w ruchu najchętniej bym była ;-) I też powinnam sobie nick zmienić ;-) :-D
 
reklama
czyli to rozdrażnienie to widzę, że norma... wieczorem to myślałam, że wścieklizny dostanę, no masakra jakaś i małżowi za wszystko się obrywało. Miałam w planach iść spać, ale siedzę i tworzę mgr... jak coś wytworzę, to będzie jakieś święto. Póki co przez godzinę dwie strony napisałam. W tym tempie to do przyszłego roku nie skończę. Ale już na teraz chyba wystarczy, bo oczy same już mi się zamykają. Mała naciska na pęcherz, kłuje wszystko, nie wiem już jak siedzieć... oby do porodu ;)
przeterminowanym- jutro proszę zajrzeć na porodówkę a nie na BB ;-) i szybkiego "plum" życzę :-D
 
Do góry