reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

Witam się po weekendzie i ja :) Nie zaglądałam bo mąż mnie wywiózł nad jezioro - jak już polegiwać to w komfortowych warunkach ;) A dziś o 7:30 obudził mnie kurier z przesyłką - dotarł nasz wózek :happy2::happy2::happy2: oczywiście nie mogłam doczekać się aż mąż wróci z pracy i zaczęłam go sama skręcać - podejrzewam, że jak wróci i sprawdzi czy dobrze wszystko zrobiłam to się okaże, że trzeba od nowo wszystko skręcać ale co oczy nacieszyłam to juz moje ;) miłego dnia wszystkim - ja będę podczytywać ale zabieram się właśnie za obiad - naszło mnie na faszerowaną paprykę :)
 
reklama
Hej.
Przeleciałam forum zaczynając od piątkowych wpisów i widzę, że 3/4 z nas grillowało. To i ja się dopiszę do tego grona.

Weekend minął szybko, jak zwykle. W niedzielę zdałam ostatni egzamin na uczelni, teraz został najważniejszy -> obrona. Już tylko 1,5 miesiąca zostało.

Czy odczuwcie też bóle brzucha, ale w górnej jego części, praktycznie pod piersiami? Nie wiem czy to wina długiego siedzenia, bo przeważnie po takowym mnie boli. Na kolejnej wizycie muszę podpytać gina czy to przypadkiem nie szkodzi w jakiś sposób malutkiej.

A malutka ostatnio szaleje. Kopie coraz intensywniej. A złośliwa jest. Jak tylko tatuś przyłoży rękę to natychmiast przestaje :-D Chyba się na nim mści za to, że chciał jej siusiaka dorobić :baffled:
 
agusia mój Gabiś jak poczuje ręke taty to też od razu aniołek się robia tak to diabeł wcielony:):) nie wiem jak on to robi:)

ja też lece robić obiad jakoś nie mam dziś weny na nic ale trudno...
 
Witajcie. Jak z Krystkiem byłam w ciąży to tak często się nie ruszał i bardziej na wieczór go czułam, a ten maluch to jak tylko sobie siądę albo się położę a nawet jak stoję przez chwile to urządza harce, co to będzie jak się urodzi ,na nic nie będę mieć czasu.
 
No mój maluch już dzisiaj ostro szaleje. W weekend była cisza, ale widać jak mamusia w pracy to on sobie tam też jakieś porządki urządza. Ochhh, jak czytam niektóre wpisy dziewczyn, które są już w domu na zwolnieniu to jakoś też mi się tak chce. Już coraz mniej chce mi się wstawać do pracy i z mniejszym entuzjazmem. Nawet te dojazdy zaczynają mnie wkurzać. Ale wmawiam sobie, że byle do połowy czerwca- później urlop 2 tygodnie- i powrót do pracy też na 2 tyg i na zwolnienie.
A jeszcze dzisiaj dopadły mnie podejrzenia, że chyba trzeba będzie wywalić ok 2 tysięcy na samochód- na rozrząd- aaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!! Jadę po południu do mechanika to się okaże.
 
HEj, hej...witam się poweekendowo..wczoraj byłam odcięta od świata, na ulicy mieliśmy wypadek, chłopaki mieli zderzenie i jeden złamał słup betonowy i wysiadł prąd na całym osiedlu..no nic zleciało jakoś to popołudnie takie ciemne:-D
A w nocy mieliśmy burzę, nieźle dawało ehhh - i tylko mi przeszkadzało w spaniu..ale rano odwiozłam męża i położyłam się jeszcze dospać więc nie jest tak najgorzej, ale drzemką bym nie pogardziła..:-)
Idę kończyć obiad bo mi mąż i tata z głodu poupadają a dźwigać nie zamierzam...:)
Ja wczoraj miałam mały kryzys samopoczucia po tym moim sprzątającym weekendzie już nie mogłam wytrzymać, bo i brzuch ciągnął i ogólnie jakoś tak niemrawo się czułam, położyłam się i po chwili czułam Małą, aż mąż kopniaczki czuł - pierwszy raz mu się udało, bo tak zawsze też była cisza i spokój pod ręką taty...
Miłego po południa, zajrzę pod wieczór
 
reklama
haniamm2 czy mogę prosić o przepis?? A nóż najdzie i mnie ochota :-)

jasne, już Ci podaję :) farsz robię tak, jak na kotlety mielone czyli mięsko mielone, do tego ścieram na tarce cebulę, dodaję jajko, pieprzę, solę, sypię majeranku i dodaję namoczoną wcześniej w wodzie bułkę ( może nawet ociekać tą wodą ), na koniec daję ugotowany ryż, to wszystko wkładam do papryki ( wcześniej ścinam górę papryki i robię takie "dekielki" i oczywiście wyciągam to, co w środku :) ), wszystko wkładasz do naczynia żaroodpornego, podlewasz trochę wodą i do piekarnika ( ale nie napiszę Ci na jak długo bo to różnie bywa, papryka musi zrobić się miękka i mięsko w farszu musi być upieczone, trzeba tylko od czasu do czasu zaglądać i wodą podlewać, żeby naczynie nie pękło i żeby się taki sos naturalny zrobił ).

agusia_x mnie też czasem tak pobolewa ale mam wrażenie, że to żołądek - choć teraz już u nas wszystko tak do góy podeszło, że ciężko stwierdzić jaki organ gdzie się umeiścił ;)
 
Do góry