Bluetooth - kciukasy zaciśnięte, daj znać po!!!!
mnie coś pogrzało dziś, wywaliłam wszystko z szafek kuchennych, umyłam w środku, poukładałam wszystko od nowa, stare gary i półmiski które dostałam w spadku od mamy dopóki sobie nie kupię właśnie powędrowały do siatek i pójdą do śmieci (nie wiem czy się Wam już chwaliłam, dostałam ostatnio od męża komplet garów porządnych, wszystkie inne też kazał wywalić, zostawiłam tylko głęboką patelnię bo nie było w komplecie i malutki garczek do grzania np. mleka dla małej. Umyłam też szafki od zewn., zamiotłam, umyłam podłogę... więc ogólnie padam na cyce. Kręgosłup mi wysiada. Idę se zrobić zasłużoną kawkę, przydałoby się też ciasto albo chociaż kawałek czekoladki... i zasiadam przed tv
Dalas czadu
dziuda
Ja mam taki hardcor jeszcze przed soba

ale obiecalam sobie ze zrobie w koncu takie gruntowne porzadki i na pewno sie zabiore. Nie wiem tylko czy jeszcze w maju
Dziś zafundowano mi od rana dzień pełen stresu, odwiedziła mnie policja, wypytywała o jakiegoś człowieka którego nigdy na oczy nie widziałam, zadali mnóstwo pytań, zestresowali mnie tylko, nie wiem co o tym wszystkim sądzić ...
Wspolczuje
igocencja ciekawe co to za akcja byla. Mam nadzieje ze nie beda Cie juz wiecej stresowac.
Dzisiaj niedaleko Nas był wypadek, 2 policjantów jechało fiatem ducato i potrąciło 15 letniego chłopaka, który szedł na autobus szkolny masakra normalnie .. Prawdopodobnie przechodził na pasach ale policja jechała z tego co mówią w radiu i piszą bardzo szybko bo siła uderzenia w chłopaka była taka silna, że nie miał on szans na przeżycie ... :-( nie wyobrażam sobie nawet tego ...
Policja taka cwana, mandaty wlepiają a sami nie najwolniej jeżdżą i teraz w dodatku zabili chłopaka, który miał całe życie przed sobą masakra .... :-(
Czytalam dzisiaj o tym wypadku. Szok normalnie i szkoda slow...
Ewelina
spokojnie dziewczyny, do mnie lekarz podczas porodu jak już byłam w najgorszym bólu mówi "dawaj dawaj dziewczyno, jak weszło to i musi wyjść!!", ja na to że z całym szacunkiem ale weszło troche innych rozmiarów, o co oczywiście była kłótnia z mężem

cały personel medyczny podłapał temat i sobie plotkowali o rozmiarach i wymiarach, gdzie ja tam resztakmi sił parłam.
Niezla akcja
dziuba tak sie usmialam ze do tej pory brzuch mnie boli. Mam nadzieje ze wybaczysz.
A ja czytałam o takim znieczuleniu na blogach o porodzie, które nie paralizuje od pasa w dół. Właśnie dlatego pytam. Wiem, że dziewczyny miały jakaś rurkę w kręgosłupie i przez nią dostawały znieczulenie - chodziły przy tym, normalnie się czuły - tylko bólu nie czuły.
Dlatego pytam.
Na takie bym sie skusiła. Słyszałyście coś o tym?
Postaram się jeszcze poszperać w necie - może coś znajdę.
Ewelinak u mnie tez robia ta znieczulenie przez rurke ale nie mam pojecia jak sie ono nazywa. Jeszcze tez o tym nie myslalam bo konsultacje z lekarzami ze szpitala gdzie bede rodzic mam w lipcu wiec pewnie na nia sie przygotuje z tego typu pytaniami.
j..zreszta ja taki panikara jestem, jak przy porodzie, tzn przed wbili mi wenflon, to zaraz otwierali okno, bo ja prawie odjechałam...nie wiem czy to bolało, to bardziej w mojej głowie siedzi.
aniawos nie jestes jedyna. Ja jakies 15 lat temu przy pobieraniu krwi zemdlalam i to ponoc na tak dlugo ze pielegniarki lekarza wezwaly. Byly przerazone i dostalam opier, ze jesli tak reaguje to powinnam od razu mowic to wtedy beda mi na lezaco pobierac krew. A skad ja mialam wiedziec ze tak ze mna bedzie

Ale od tamtej pory to zawsze od progu krzycze za jak ma byc igla wbijana to ja nakozetke poprosze. U mnie tez cos po prostu w glowie siedziy. Ani mnie to nie boli ani nie szkodzi. Dla mnie to jest prawdziwy znak zapytania jak to ze mna bedzie jak mi wenflon beda zakladac przed porodem. Licze na to ze nie fikne :-( I powiem szczerze, ze to jak narazie najbardziej mnie przeraza jak pomysle sobie o porodzie.
bebzonik wszystkiego naj naj, szybkiego i bezbolesnego porodu i zdrowego maluszka! No i witam po drugiej stronie 30stki

Dzieki dziewczyny za trzymanie kciukow. Jak juz przeczytalyscie na watku o wizytach, bardzo mi pomogly
nanusia trzymam kciuki zeby sie powiodlo z tym obywatelstwem
Ja dopiero godzine temu z roboty wrocilam bo nie dosc ze ciagle ktos zaczepial i pogadac chcial to jeszcze szef ciagle zajety a zalezalo mi zeby z nim pogadac. Mam sobie do biura przychodzic kiedy chce i pracowac z domku, wiec spoko

Wiec nastepna wizyta w robocie na poczatku czerwca na szkoleniu. Mam nadzieje ze jakos wysiedze te dwa dni na dooopie bo zalezy mi bardzo zeby na nim byc.
Mialam dzisiaj strasznie kiepska noc :-( poszlam spac o polnocy i obudzilam sie po 3ciej. Jak za starych dobrych czasow w pierwszym trymestrze

No i nie moglam juz zasnac do samego rana wiec mam nocke w plecy.
Strasznie mi sie teraz spi z moim brzucholem. Nie moge sobie pozycji znalezc. Na prawym boku cos ciagnie i nawet tak jakby boli. Na lewym czesto niunia mnie kopie i nie wiem czy dlatego ze ma po prostu na to ochote, czy dlatego, ze ja jakos przyduszam albo ma malo miejsca

Wiec klade sie na plecy ale teraz to juz jest inaczej niz miesiac temu i czuje ze mnie niunka gniecie i po pewnym czasie kiepsko mi sie tak lezy wiec ciagle sie wierce i nie moge przez to zasnac. Ze tez moj M jeszcze sie nie poskarzyl ze ze mnie taka wiercipieta to az sie dziwie.
Lece troche ogarnac mieszkanie. Milego popoludnia!