reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

Witaj Emsi serdecznie :-)
Może w urodzinki urodzisz? ;-)
U mnie tak się złożyło, że termin mam na 23 września - a mój najstarszy syn urodził się 24 września :)
Pierwszy termin wyznaczony przez połozna to był własnie 24 wrzesień - później skorygowany przez usg na 23. Ale wiadomo - te terminy rzadko są na 100 %.
 
reklama
Hej Emsi!
ja też mam urodziny we wrześniu - 16, a termin z OM mam na 15:D z usg raz wypadł 11, raz 18. Tak czy siak liczę na wrzesień:-)
Bebzonik STO LAT!!!
 
Ostatnia edycja:
Witaj Emsi, ja też z września jestem (26.09), więc pocichu liczę na małą niespodziankę;)

My od rana mieliśmy dziś kontrolę ze Straży Granicznej, z racji,że mąż ubiega się o stały pobyt w Polsce. Zastali nas w piżamach, ale nic, najważniejsze ze poszło szybko i sprawnie. Potem poszli do sąsiadów i teraz czekamy na decyzję, oczywiście pozytywną;), a potem szybko załatwiać będziemy obywatelstwo, tak by jak się mały urodzi, tatuś już było Polakiem;)

Plamienia mam nadal, ale już się nie martwię nimi tak po wczorajszej wizycie u gina. Dostałam maści, ale są strasznie drogie, więc rodzice zaproponowali,że mi wykupią:) - naprawdę mam wspaniałych rodziców. Dziś z lekka ogarnę mieszkanie , a potem odpoczynek:)
 
dzien dobry:)
rozmawiacie o porodzie to i ja się podziele swoimi obawami... ogólnie wolałabym cesarkę ale jak nie będzie wskazań to będe się męczyć.. poród mnie przeraża na razie nie myśle o nim za dużo.. jeśli chodzi o ból to wydaje mi się że jestem dosyć wytrzymała ale boje się całej otoczki... lewatywa nagość kupa ludzi dookoła cięcie krocza po tem może krwi( połóg) nie wyobrażam sobie być bez majtek żeby ta krew tak poprostu zalewała wszystko dookoła... wiem że może troche przesadzam ale ja miałam zawsze obfite miesiączki a to przecież nic w porównaniu z połogiem... jak przyjmować gości? jak powiedzieć im żeby nie przychodzili?? mam pyt czy wykupujecie położną?? ja nie chodzę do szkoły rodzenia i koleżanki polecają wykup położnej.. co o tym myślicie??
jaki jest koszt znieczulenia zzo?? choć samo znieczulenie pewnie nieźle boli.. ja panicznie boje się igeł...
 
dzien dobry:)
rozmawiacie o porodzie to i ja się podziele swoimi obawami... ogólnie wolałabym cesarkę ale jak nie będzie wskazań to będe się męczyć.. poród mnie przeraża na razie nie myśle o nim za dużo.. jeśli chodzi o ból to wydaje mi się że jestem dosyć wytrzymała ale boje się całej otoczki... lewatywa nagość kupa ludzi dookoła cięcie krocza po tem może krwi( połóg) nie wyobrażam sobie być bez majtek żeby ta krew tak poprostu zalewała wszystko dookoła... wiem że może troche przesadzam ale ja miałam zawsze obfite miesiączki a to przecież nic w porównaniu z połogiem... jak przyjmować gości? jak powiedzieć im żeby nie przychodzili?? mam pyt czy wykupujecie położną?? ja nie chodzę do szkoły rodzenia i koleżanki polecają wykup położnej.. co o tym myślicie??
jaki jest koszt znieczulenia zzo?? choć samo znieczulenie pewnie nieźle boli.. ja panicznie boje się igeł...

Bafinka,
e tam chyba przeadzasz ! jak dostaniesz bóle to bedziesz miała gdzieś: kupe, lewatywe, sikanie, krew i całą resztę! Zechcesz pomóc swojej dzidzi zeby się razem z Tobą nie meczyła to zrobisz wszystko. To też mój pierwzy poród będzie i też mam takie obawy ale cóz, nie ja pierwsza....
 
bafinka koszt znieczulenia zależy od szpitala, musisz się u siebie dowiedzieć. u nas jest za darmo. z tą położną to dobry pomysł..myslę, ze znieczulenie nie boli..moje do cesarki w ogóle nie bolało, a też się bałam..
Witam nową mamę:-)
bebzonik ale ja mam taką kumpelę, która z całego porodu najbardziej bała się, ze zrobi kupę:-)niby smieszne, ale ją to bardzo stresowało..i teraz mówi, ze jak myśli o drugim to tez ją to przeraża..także każdy ma swoje lęki..
 
Ostatnia edycja:
No i tam w szpitalu będa inne kobiety w połogu i będa mieć to samo więc to sama natura lekarze maja to na codzień
A co do położnej do porodu to słyszałam takie sytuacje że ktoś chciał opłacić wybrana położną a nie miałą w ten dzień dyżuru.Więc trzeba wcześniej wszystko ustalić czy nie będzie takiej sytuacji.Aceny chyba sa rózne nawet może sięgnąć ponad 1000zł.Zależy chyba od połoźnej ;-)
 
Ostatnia edycja:
bebzonik ale ja mam taką kumpelę, która z całego porodu najbardziej bała się, ze zrobi kupę:-)niby smieszne, ale ją to bardzo stresowało..i teraz mówi, ze jak myśli o drugim to tez ją to przeraża..także każdy ma swoje lęki..

ja tez bardzo się boję kupy! bardzo bardzo, już tu o tym pisałam, ale radziłyście mi wtedy żeby poprosić o lewatywe, to się uspokoiłam i myślę ze beda rzeczy gorsze. Przeraża mnie poród kleszczowy :( za dużo o tym słyszałam
 
reklama
Witam mamusie te nowe i te stare ;-)
No i wez tu na chwile odejdz od kompa to czytania wiecej niz ustawa przewiduje :tak:
Magda ladna komunistka

Odnosnie porodow to tez uwazam ze kazda powinna moc wybrac jak chce rodzic i w jaki sposob. A znajac polska kochana sluzbe zdrowia wszystkiego mozna sie spodziewac i nie dziwie sie ze duzo kobiet ma stracha. A juz wogole doznalam szoku ze znieczulenie kosztuje- jakas paranoja, to powinno byc za darmo. Ach szkoda slow :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:. Dobrze ze chociaz mozna miec ze soba osobe towarzyszaca.
Mi sie marzy tym razem porod naturalny bez znieczulenia, chociaz na moja wariacka cesarke nie narzekam poszlo gladko i juz na drugi dzien stalam na nogach, blizna nie ciagnie nie boli oby tak dalej. To co moge doradzic z mojego punktu widzenia to nie ukladajcie planow ze bedzie tak czy inaczej bo tego nie mozna przewidziec i pozniej jak cos idzie nie tak jak myslalyscie to jest rozczarowanie- przynajmniej u mnie tak bylo :zawstydzona/y:(jeszcze dlugo po porodzie myslam co poszlo nie tak ze musialam miec cesarke tym bardziej ze nawet lekarze nie maja zadnego madrego wytlumaczenie na moja sytuacje)Takze na luzie i z usmiechem i wszystko bedzie ok ;-).
dziuba dobra historia
Dora nie martw sie wszystko sie ulozy, bedziesz wiedziala co i jak robic. Ja nigdy nie mialam doczynienia z malymi dziecmi, nigdy nawet teraz nie biore na rece malych bobasow a z moim idzie mi dobrze. Zobaczysz, przytulisz swoja niunie i juz wszystko bedzie jasne
Bebzonik Wszystkiego najlepszego :-)
Bafinka odnosnie gosci to zawsze przeciez mozna poprosic zeby troszke poczekali z wizyta. Ja juz przed porodem zapowiedzialam (zwlaszcza mojemu mezowi bo z jego strony lubia szybko odwiedzac) ze nie ma mowy o najazdach z gratulacjami od samego poczatku, uwazam ze najpierw trzeba troche ochlonac i ogarnac cala sytuacje a na gosci zawsze przyjdzie czas ;-)
nanusia powodzenia

Milego dnia
 
Do góry