Kasica no jak 18 lat temu to wszystko jasne ;-), ale rodzice maluchów musieli mieć miny jak się dowiedzieli, że idzie jeszcze jedno ;-)
Ja kanapek nie pożeram hurtowo, nawet na śniadanie trochę na siłę wciskam, no chyba, że to pumpernikiel z masełkiem i pomidorem ;-) za to mam ciągle ochotę na coś co rzadko robię, stąd dzisiaj te pierogi (miały być krokiety, ale wolałam już wałkować to ciasto niż smażyć placuchy, a potem jeszcze to panierować). Ogólnie mam ochotę na pracochłonne rzeczy, ale oczywiście robić mi się ich nie chce... A tak na marginesie, zrobiłam 100 pierogów, a potem się okazało, że zamrażalnik tak wypchany, że nie mam miejsca na taką ilość... I na okrągło mogę jeść pomarańcze
Jutro czeka mnie od rana pucowanie mieszkania, może zacznę już dziś, żeby mieć mniej? Nie, chyba mi się nie chce... ale leń ze mnie
Ja kanapek nie pożeram hurtowo, nawet na śniadanie trochę na siłę wciskam, no chyba, że to pumpernikiel z masełkiem i pomidorem ;-) za to mam ciągle ochotę na coś co rzadko robię, stąd dzisiaj te pierogi (miały być krokiety, ale wolałam już wałkować to ciasto niż smażyć placuchy, a potem jeszcze to panierować). Ogólnie mam ochotę na pracochłonne rzeczy, ale oczywiście robić mi się ich nie chce... A tak na marginesie, zrobiłam 100 pierogów, a potem się okazało, że zamrażalnik tak wypchany, że nie mam miejsca na taką ilość... I na okrągło mogę jeść pomarańcze
Jutro czeka mnie od rana pucowanie mieszkania, może zacznę już dziś, żeby mieć mniej? Nie, chyba mi się nie chce... ale leń ze mnie