reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2011

Witam was poweekendowo

Musze was powiedzieć że u mnie jakoś coraz lepszy nastrój, sporo spraw się u nas powyjaśniało i wszystko idzie w dobrą stronę. Słoneczko ślicznie świeci tylko szkoda że zimno jeszcze. Już się nie mogę doczekać ciepełka, na działeczkę bym sobie pośmigała, już myśle co by tam pohodować w tym roku :)

My jako tako się nie staraliśmy w sumie planowaliśmy dzidzie gdzieś za rok, jak się u mnie z pracą poprawi bo ja jakiegoś pecha mam i gdzie nie pracuje to firma bankrutuje ( jakaś pechowa jestem). Ale rok wcześniej odstawiłam tabletki, inaczej się nie zabaezpieczaliśmy jedynie dni płodne liczyłam, więc wiedzielismy że prędzej czy później się uda :) No i udało się szybciej niż myśleliśmy ale cieszymy się bardzo, a moment dobry na dziecko jak każdy inny więc natura wybrało go za nas.
 
reklama
Witam dziewczynki poniedzialkowo!
My sie staralismy 4 miesiace, po 8 latach tabletek anty. Juz sie zalamywalam totalnie, ze nie umiem zajsc, chcialam zaczac sie leczyc, a tu II krechy. Jeee
 
sawi - zdrówka dla Emi!!!!

u nas też słoneczko piękne, i co z tego, mala w przedszkolu, mąż w pracy, to przecież sama nie będę spacerować... zaraz wstawiam zupę, kupiłam dla Martysi truskawki, jak wrócimy z przedszkola to będzie miała niespodziankę bo ona by mogła truskaweczki kilogramami :-D trochę posprzątać i do roboty... ehh, nie ma to jak se po ciężkim weekendzie w pracy odpocząć...
 
Witam, Was wszystkie poweekendowo :-)

Znów naskrobałyście tyle, że nie jestem w stanie odpisać każdej. :-(

My staraliśmy się hoho i jeszcze troszkę, w 2008 załam w ciąże nie planowalismy ale cieszyliśmy się jak wariaci, niestety 7 tydz i poroniłam, później juz dopadła mnie mania ciążowa i robiliśmy wszystko i nic, w 2009 sierpień udało si, radość jeszcze większa, ogradu tabletki wspomagające i niestety 5 tydz i konieć, dwa aniołki były :-(

potem już totalne załamanie, lekarz zlecił masę badań, dla mnie i dla W, postanowiliśmy od stycznia się za nie zabrać, aż w grudniu kiedy wypadały te dni, jakoś okazji nie było, bo to przed świetami człowiek zabiegany, wyjazd do rodziców, nie składało się, potem sylwester, a po sylwestrze jakie zaskoczenie kiedy to pojawiły się 2 kreseczki.

Jesteśmy bardzo szczęśliwi i cały czas trzymamy kciuki za naszego malucha by nie odszedł od nas. Mój W codziennie mówi do brzuszka, jak bardzo go kochamy, jak bardzo jest wyczekiwany i .... ach mówię Wam, nie do opisania.
 
mój m też oszalał na punkcie maleństwa zdjęcie z usg nosi na tapecie w telefonie.. ale to bardzo miłe...
ja weszłam na wagę i jestem przerażona 2 kg już do przodu... i to tak nagle.. kurcze wiem że muszę tyć ale przeraża mnie to.... pocieszam sie ze teraz ładna pogoda to codziennie spcerki będą to może waga nie będzie tak lecieć do góry... już nie mogę sie doczekać sezonu owocowego:)
 
mira1234 teraz napewno się uda. Dzidziuś czuje jak bardzo go potrzebujecie i pewnie nigdzie się narazie nie wybiera.

Mój S wczoraj stwierdził, że zacznie śpiewać maluszkowi kołysanki do snu :szok::szok::szok: Po pierwszej zwrotce zatkałam mu usta, bo doszłam do wniosku, że jak jeszcze trochę pośpiewa to szkrab zacznie w 10 tygodniu kopać. To było straszne. Doszliśmy do porozumienia i skończyło się na króciutkich bajeczkach.
 
bafinka no teraz niestety będziemy tylko przybierać..coraz bardziej...gubić bedziesz od wrzesnia:-)

Kupiłam wczoraj ziajkę do smarowania i zaczynam smarowanie..w miarę regularnie się postaram...brzuch już mi widać, bo wczoraj nawet mój tata zauważył. Jak mam coś obcisłego to juz odstaje. Wagowo może z kg do przodu..sama nie wiem, bo różnie, raz 0,5 raz 1 a raz 1,5..także zależy ile zjem i czy byłam w kibelku;-)
agusia nieźle...:-)

Ale piękne słonko za oknem..
 
rety, gdyby można było iść na wagary od pracy to dziś byłby właśnie mój dzień!!!! mam nadzieję że szybciutko się ciepełko zrobi do tego słoneczka jeszcze, to już inaczej się będzie do pracy chodziło i w ogóle tak lepiej... :-D

miraaa - faktycznie rozczulające, ciesz sie że ten najgorszy okres mamy już za sobą, teraz musi być dobrze!!!!!!
 
Dziewczyny czy Was też męczą zaparcia? Ja chodzę na kibelek teraz tak co 5 dni i się straszliwie męczę, boli mnie jak nie wiem co a do tego dzisiaj jeszcze pojawiła się krew... więc pewnie hemoroidy mnie dopadły :wściekła/y: Dzisiaj wizyta to zapytam chociaż to taki wstydliwy problem :zawstydzona/y:
 
reklama
Hej:-)

Ja na chwilę z pracy.
Weekend był dla mnie mało atrakcyjny, bo załapałam sie chyba na jakiegoś wirusa jelitowego. Połowę czasu spędziłam w ubikacji, a do tego paliła mnie strasznie zgaga:confused2:
Jeżeli komuś będzie dokuczać to polecam gaviscon. Smakuje jak pasta miętowa w płynie ale jest szybki i skuteczny. Mozna go stosować w ciąży i podczas karmienia piersią.

Co do naszych starań, to A. jest moim drugim mężem i obydowje z poprzednich związków mamy po jednej córce. Teraz nie staralismy się jakoś specjalnie na zasadzie jak bedzie to będzie. Udało sie rok po ściągnieciu u mnie spirali (mirena miałam ja 4 lata).

to tyle, postaram sie zajrzeć pożniej.
Duzo zdrówka, miłego dnia:-)
 
Do góry