reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

Mi lekarz też robi USG przy każdej wizycie. Chodzę prywatnie i płacę 80 zł za wizytę. Dostałam też skierowanie na badanie krwi i moczu, a że kolejna wizyta u gin zbliża się wielkimi krokami to jutro wybieram się na badania. Niestety płatne, bo skierowanie od lekarza prywatnego. No ale trudno.
A do dentysty też bym się musiała wybrać, bo już sporo czasu minęło od ostatniej wizyty. Mam wstręt to tych lekarzy po horrorze jaki przeżyłam w trakcie wyrywania ósemki. Ale nie będę Was straszyć :p
 
reklama
misiako w tej klinice poprstu osobno jest gabinet do usg i osobno jest gabinet do badan lekarskich... więc trzeba też się rejestrować osobno!!!! ja w tym nie widzę nic dziwnego!!! a zapytałam się o radę czy uważacie że pownnam się zarejestrować i ty i tam czy najpier iść do lekarza i czekać na to aż mi powie że mam zrobić usg????
 
agatek fajnie, ze masz za darmo..ja muszę płacić za badania..a na krew tez się jakoś niedługo wybieram..muszę się spiać i zrobić..a też tego się nazbierało, więc też pewnie ściagną wielką strzykawę..brrrr...
agusia x no nie strasz tą osemką..ja miałam wyrywane dwie i było ok..
misiako to rzeczywiscie głoopio z tą żoną:cool2::cool2:
wytrwała jesteś z tą napoleonką..

Ja właśnie zjadłam pomarańczę..coś mi się chce, nie wiem co..i jakoś dzisiaj mnie muli..moze siedzi mi sałatka wchłonięta wieczorem albo zapach kotletów, które smażyłam wczoraj..boże, w nocy jak się obudziłam to mi śmierdziało..fuj...nie wiem jak dzisiaj przezyję ich podgrzewanie na obiad dla rodzinki..u mnie skończy się pewnie na pesto, bo kotleta nie ruszę..
 
Aniawos - kochowato że płatne :-( ale mam nadzieję, że krew i mocz masz przynajmniej darmowo?
w ogóle to ostatnio gdzieś słyszałam-że nawet jak kobieta nie pracuje-nie ma ubezpieczenia NFZ-to obowiązuje ją darmowa opieka w trakcie ciąży. tylko jak to się ma do większości tutaj-płacących składki i muszących zapłacić za krew i mocz-bo skierowanie "od prywatnego"??

Też Was tak ssie co chwila? bo ze mnie to się już mąż smieje-zjem obiad jak słoń-a za 2godz wcinam bułkę :zawstydzona/y:
a najbardziej to mnie trafia to-że w ogole nie mam apetytu na mięso-od prawie 3tyg nie jadłam kotleta czy filetu z kurczaka. norrrrrmalnie nie mam co na obiady jeść-nawet ulubione spaghetti w ogole nie wchodzi :wściekła/y: co robicie na obiady? bo u mnie kończy się albo na wyjściu gdzieś na coś (najczęśćiej cieniutkie frytki-z kfc albo mc donalds-bo to to bym jadła i jadła) albo na pizzy.
 
Ostatnia edycja:
U mnie z apetytem róznie. Wczoraj miałam na obiad ziemniaczki i udko z kurczaka. Podziubałam trochę i stwierdziłam, że więcej mi przez gardło nie przejdzie. Ziemniaczki do kosza, udko dla psa. Po 5 minutach wcięłam dwie kromy chleba z serkiem do smarowania, bo tak głodna byłam.
 
U mnie z apetytem róznie. Wczoraj miałam na obiad ziemniaczki i udko z kurczaka. Podziubałam trochę i stwierdziłam, że więcej mi przez gardło nie przejdzie. Ziemniaczki do kosza, udko dla psa. Po 5 minutach wcięłam dwie kromy chleba z serkiem do smarowania, bo tak głodna byłam.
widzę że serek do smarowania nie tylko mi wchodzi :-D
 
agatek za mocz i krew też płacę..nic za darmo..niby obowiązuje opieka, ale to musiałabym iśc chyba do swojego internisty i brać skierowania..a nie chce mi się czekać wśród kaszlących ludzi na skierowanie, po drugie nawet nie wiem czy bym dostała..
mięcha też nie jem, nie mogę i mi smierdzi..pizzę oczywiscie..frytek jeszcze nie jadłam. Jem zupki, bo sama gotuję w domu, staram sie przynajmniej..a tak to makaron z pesto, kotlety sojowe, makaraon z warzywami albo sam ryż z jakimś sosem np. borowikowym albo ryż z jabłkami, nie wiem co jeszcze, bo czasami nie mam pomysłu i kończy się na samej zupie. Dzisiaj dojadam krem groszkowy a na jutro juz mam plan na buraczkową :-)
 
Hmmm, frytki mówicie?? Chyba jak wrócę z pracy to sobie zrobię, ale takie z ziemniaków, na oleju smażone, posypane kucharkiem.... Mniam, zaśliniłam klawiaturę. Wiem, że nie dietetyczne, ale co tam :cool2::cool2::cool2:
 
reklama
ja też jestem jak zarłacz.... muszę jeść coś przynajmiej raz na godzinę!!! jak nie zjem to czuję się tak jak bym nie jadła przez 2 dni...
jako iż walczę z zaparciami to nieobiadam się niezdrowymi rzeczami... ale nie zawsze mam siły do gotowania więc nieraz się zdarza zjeść pizze... ogolnie mam czały czas ochotę na coś niezdrowego!!!! ale wlczę z tym!!!!
a znalazłam sobie sposób jak radzić sobie z obiadowym głodem!!! nakładam sobie trochę więcej jedzenia niż zwykle... jem aż jestem pełna czyli tak zjadam połowę tego co mam na talerzu i odchodzę od stołu za godzinę jestem znowu głodna i zjadam resztę tego co zostało mi na talerzu.... wierzcie mi że działa!!!! a tak to się opychałam słodyczami albo kanapkami!!!! teraz jem przynajmiej zdrowy obiad....
 
Do góry