sawi
szczęśliwa żona i mama
ja nie uznaje czegoś takiego jak eko-jedzonko
płaci sie o wiele więcej za sama nazwe eco
niby co one takiego eco mają??
ja daję kaszkę Nestle
płaci sie o wiele więcej za sama nazwe eco
niby co one takiego eco mają??
ja daję kaszkę Nestle
reklama
Witajcie.
Kopka ja pytałam w aptece i pani powiedziała, ze spokojnie można pastę używać, ale własnie mus być przystosowana na niemowląt, czyli może być połykana i nie zaszkodzi. jest spoty wybór past. my używamy aquafresh właśnie taką do pierwszych ząbków i szczoteczkę Jordana.
Iguana ja może gdybym była bardziej zamożna kupowałabym takie kaszki, ale że mnie nie stać zostaję przy zwykłej Nestle.
sawi no te eko właśnie mają wyższą cenę, to jest to czym sie wyróżniają;P
u nas etap chodzenia za rączki. no chyba, zę kota zobaczy to wtedy na kolana, bo tak szybciej.
nocki dość ładne, raz w ciągu nocy coś sie przekręci, jęknie,a le tak śpi ładnie cały czas.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Kopka ja pytałam w aptece i pani powiedziała, ze spokojnie można pastę używać, ale własnie mus być przystosowana na niemowląt, czyli może być połykana i nie zaszkodzi. jest spoty wybór past. my używamy aquafresh właśnie taką do pierwszych ząbków i szczoteczkę Jordana.
Iguana ja może gdybym była bardziej zamożna kupowałabym takie kaszki, ale że mnie nie stać zostaję przy zwykłej Nestle.
sawi no te eko właśnie mają wyższą cenę, to jest to czym sie wyróżniają;P
u nas etap chodzenia za rączki. no chyba, zę kota zobaczy to wtedy na kolana, bo tak szybciej.
nocki dość ładne, raz w ciągu nocy coś sie przekręci, jęknie,a le tak śpi ładnie cały czas.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
Bafinka
Fanka BB :)
ja kaszkę kupuje nestle lub bobowita teraz jakas nowość wyszła z pełnego ziarna i nawet gabisiowi smakują a cena przystępna...
martela
Fanka BB :)
my też na kaszce nestle lub bobovita,łatwo dostępna,w miarę tania,ja chyba też nie wierzę w "eko-cuda",dziecko musi jeść wszystko bo jak potem dostanie coś nie-eko,to się rozchoruje i tyle z tego będzie.świat w którym żyjemy dawno przestał być idealny,im wcześniej mały przystosuje się do niego,tym dla niego lepiej.Takie jest moje zdanie.
popieram martele,w dzisiejszych czasach wszedzie jest chemia i trudno dziecko od tego uchronic,a jezeli dziecku nic nie jest po nie eco kaszkach to po co zmieniac i przeplacac. Nadia jest na etapie chwytania za meble i podnoszenia sie,ale jeszcze trudo jej utrzymac rownowage,wiec jak wstanie to trzeba ja asekurowac,no i kontakty,uwielbia przy nich majsterkowac,na szczescie tutejsze kontakty sa przystosowane do dzieci i paluszka w srodek nie wlozy bo dziurki sa podluzne i przy kazdym katakcie jest wlacznik i mozna wylaczyc z pradu.Do tej pory dziwilam sie po co sa te wlaczniki,teraz chwala im za tonoce tez dobrze.Jest jedna pobudka na picie i dalej spi do 6-7.Oby sie nie zmienilo.Wczoraj nawet w dzien ladnie spala,bo od 9.30 do 12 i potem od 16.30 do 18 i dziecko dorazu bylo inne jak wyspane,moglaby tak codziennie spac milego dnia
noce tez dobrze.Jest jedna pobudka na picie i dalej spi do 6-7.Oby sie nie zmienilo.Wczoraj nawet w dzien ladnie spala,bo od 9.30 do 12 i potem od 16.30 do 18 i dziecko dorazu bylo inne jak wyspane,moglaby tak codziennie spac milego dnia
Bafinka
Fanka BB :)
dziewczyny a u nas koszmarne noce wróciły jestem załamana chodzę jak zombi.. Gabiś zasypia w swoim łóżeczku bez problemu ale jak się budzi na mleko pk 24 tak jest koniec spania.. dopuki jestem przy lóżeczku i trzymam go za rączke śpi a tylko próbuję odejść płacz dziś 2,5 godz siedziałam przy nim z nadzieją ze zaśnie mocniej to odejde ale o 2.40 się poddałam i wziełam go do nas do łózka i od razu jak zasnął jak kamień i spał do 7.30 co ja mam zrobić!!?? w dzień też spi ładnie właśnie śpi 3 godz.. nie wiem co sie dzieje nie rozumiem
bafinka szczerze to u nas jest tak samo,tzn sa noce,ze spi ladnie w swoim lozeczku,ale sa takie,ze sie obudzi i juz nie chce zasnac,mozna usypiac ja 3 godziny i nic,wiec ja tak samo sie wkoncu poddaje i biore ja do nas do lozka i dziecko zasypia w minute,mam nadzieje,ze z czasem to przejdzie.Wiem,ze spanie z rodzicami jest nie dobre,bo maluch sie przyzwyczaja,ale czasem juz nie mam sily koczowac przy jej lozeczku i zal mi jej,bo widze,ze spiaca,a zasnac nie moze.Jesli jakas mama ma sprawdzony sposob jak nauczyc dziecko przesypiac cale noce u siebie to z checia skorzystam
witam
ja tez kupuje kaszke nestle lu bobovita albo manne mu gotuje,
;-)bafinka co do przyzwyczjenia do spania z rodzicami, to moja marta spała z nami 1,5 roku, bo w łóżeczku spac nie chciała i koniec, potem kupilismy jej łóżko i szybciutko nauczyła się spać sama, ja mysle ze taki maluszek po postu szuka jeszcze ciepła i przytulenia w nocy, a jak przyjdzie na niego czas to sam będzie spał, tak myślę
miłej nocy wszystkim
ja tez kupuje kaszke nestle lu bobovita albo manne mu gotuje,
;-)bafinka co do przyzwyczjenia do spania z rodzicami, to moja marta spała z nami 1,5 roku, bo w łóżeczku spac nie chciała i koniec, potem kupilismy jej łóżko i szybciutko nauczyła się spać sama, ja mysle ze taki maluszek po postu szuka jeszcze ciepła i przytulenia w nocy, a jak przyjdzie na niego czas to sam będzie spał, tak myślę
miłej nocy wszystkim
reklama
pewnie karou ma racje,w dzien jak Nadia idze spac to w sowoim lozeczku spi gora godzine,a np dzisiaj ja pozylam sie z nia i mala spala 3 godziny,wtulona we mnie,takze na pewno dziecko potrzebuje tego ciepla od mamusi i czuje sie bezpieczniej,gdy ona jest tuz obok.Dzisiaj Nadia idze na noc do babci,a ja mysle jak wykorzystac wolny wieczor,szkoda tylko,ze P idzie rano do pracy i musi sie wyspac
