reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2011

Ale ktory z Wszych mezow nie ma skonczonej podstawowki? Teraz jest ciezko z praca dla wyksztalconych, a po podstawowce to juz w ogole nie ma. On musi pracowac od 8-18 u ojca a czasami dluzej i w soboty od 9-15 kiedy ma isc do szkoly? Watpie zeby jego ojciec go zwalnial, bo on teraz sobie wymyslil ze chce chodzic do szkoly...

sawi: On teraz pracuje u swojego ojca w slusarstwie.
to tym bardziej tata powinien mu dac wolne na szkołe....

martela a czemu byś nie podała biszkopta jakby miał zęby??
ja już podaje danie z kawałkami i Helka sobie świetnie radzi

bez przesady nie popadajmy w paranoje
kiedyś te dzieci muszą zacząć jeść kawałki a nie same papki

my już wiele prodktów wprowadziliśmy

żółtko już podawałam w 5 msc
 
reklama
sawi-temat jedzeniowy był poruszany jakiś czas temu na tym forum i wywołał wiele kontrowersji,bo jak wiele mam,tak wiele opinii...dlatego każda będzie podawała w swoim czasie produkty,które uważa za stosowne i na tym z mojej strony zakończę:-)
78- zacznij palić,na pewno Cię polubią:-D
 
sawi-temat jedzeniowy był poruszany jakiś czas temu na tym forum i wywołał wiele kontrowersji,bo jak wiele mam,tak wiele opinii...dlatego każda będzie podawała w swoim czasie produkty,które uważa za stosowne i na tym z mojej strony zakończę:-)
78- zacznij palić,na pewno Cię polubią:-D
no właśnie taka jest magia forum,że każda z nas ma inne podjeście,zdanie itp...
napewno żadna mama nie chce źle dla swojego dziecka (prawdziwa kochająca mama,bo wiadomo że zdarzają się matki nie warte tego miana) i podaje to co uważa...

ja ze starszą córką zupełnie inaczej wprowadzałam wszystko
po skończonym 3 msc już dawałam marcheweczkę (za poleceniem pediatry)
nie kupowałam słoiczków,wszysko robiłam sama )bo był na to czas(
w 6msc już jadła razem z nami domowe obiadki

a Helka jest na słoiczkach od 4msc
ma wprowadzane ksiażkowo
kilka razy zdarzyło się że zjadła z nami zupki (buraczkowa,krupniczek,pomidorowa,rosołek)
cieżko mi teraz gotować dodakowy obiad wiec czekam jeszcze ze 2 msc i zacznie jeść to co my i tyle

znam wiele rodzin wielodzietnych (6-7-8 dzieci) mieszkających na wsi i myslicie że onie mają czas i pieniądze na dania słoiczkowe i stosowanie sie książkowo do wprowadzania ich ?? nie mają,bo ich nie stać,karmią piersią albo modyfikowanym takie dziecko do 5-6msc a potem już dziecko dostaje żarełko to samo co oni (tylko wiadomo że zmiksowane jak nie ma zębów) i sądzicie że e dzieci są gorsze od tych książkowych? jedzą wszystko,nic im nie jest i są zdrowi,wysportowani

a moja mama mnie właśnie już żywiła według zaleceń,
byłam zdrowo żywiona,bo mięso było od rolnika
warzywa z ogródka,owoce o samo
ale mój żołądek niesety ale teraz nie daje rady
zaczęłam jeść jak pozostali (czyli niezdrowo bo pełno chemii) i co chwila mam bóle i czeka mnie operacja woreczka

i ja tego błędu nie chce popełnić z moimi dziećmi
idą takie czasy że nie ma co liczyć na zdrową żywność,nie uchronie dzieci przed fast-foodami a nie chce żeby potem miały bóle,bo ich żołądek nie wyrobi
 
sińka ja też jestem tego zdania nie daje małemu byle czego najtańszych biszkoptów czy soków gdzie więcej cukru niż owoców ale nie ma co wpadać w paranoje i trzymać dziecko pod kloszem.. jak my jemy obiad to Gabiś płacze ze też chce nie dawałam mu nic z mojego talerza oprócz łososia kurczaka i ziemniaków ale na to zaareagował super przeważnie jak my jemy to on dostaje chrupkę lub biszkopta.. a co do zupek ze słoiczków to ja bym nawet wolała mu podawać bo łatwiej ale on nie lubi paciek.. woli jak jest starte na tarce albo podziabane widelcem.. ze słoiczka tylko owoce mu podchodzą..każde dziecko jest inne i ja nie zamierzam go uszczęśliwiać na siłe..
 
Emilka też nie lubiła słoiczków ze względy na konsystencje
a Helenka to mały żarłoczek wiec wszystko wciąga
:-D
a rybke też uwielbia
my 2 razy w tygodniu jemy rybe wiec dzieci razem z nami
a że ja gotuję obiadki z 2 dań (bo mąż sie samą zupą nie najada,a Emilka najchetniej je zupki to jestem zmuszona) wiec Helenka zawsze dostanie ziemniaczka,mięsko,rybkę
chrupek nie lubi,a biszkopty rękoma rozgniata i wtedy całe krzesełko zawalone (trakuje bardziej jako zabawe)
:-D
ale i tak najbardziej jej podchodzi mleczko (przeciwieństwo Emilki)
jak zje obiadek to musze za 30-40min jej dac jeszcze mleko bo głodna jest i zaraz po wypiciu zasypia
:-D
 
ojej to rzeczywiste mały głodomorek:) mój Gabiś jest bardzo ciekawy nowych smaków i mleka w ogóle by nie piła ale nie ma to tamto wmuszam w niego 4 posiłki mleczne dziennie tak jak jest zalecane...

a ja mam dzis dzień dziecka m wziął małego na pół dnia i wybył z domu ale zrobił to tak spontanicznie ze nie wiedziałam co ze sobą zrobić psiapsiółki zajęte wiec posprzątałam i poszłam spać... i tyle z mojego wolnego a tak się rozespałam że rozbudzić teraz się nie moge..
 

Bafinka ,ja często mam taki przywilej podsypiania w dzień,mąż jak tylko ma wolne to sam proponuje żeby się kimnęła
a narazie tylko tego mi trzeba ,na wyjscia nie mam ochoty
 
bafinka, martela,sawi ja dopiero oiadki małemu od 3 dni daje, ale widze ze mu smakują, no i sama gotuje, jabłko tez scieram na tarce i bananka rozgniatam, ale i tak po kazdym posiłku jeszcze mlekiem z piersi zapija:-D
dziewczyny a którys z waszych chłopaków ma stulejkę? bo unas to i dodatkowo wędrujące jąderko doszło- masakra:no:
 
kaoru a co to jest stulejka??

ja się dziś znowu podłamałam robiłam badania kontrolne małemu posiew i ogólne moczu i co?? znowu bakteria...:( aż płakać mi się chce.. jutro jedziemy do urologa do wawy mam nadzieje że powie coś sensownego..
 
reklama
bafinka - 3mam kciuki żeby było dobrze!!!!

Dziewczyny witajcie! PAdam na twarz, młody ma ostatnio gorsze dni, popłakuje, ma problemy ze spaniem i jestem wykończona... Jutro kończy pół roczku i muszę coś upiec, posprzątac, bo dziadkowie przyjadą... ehhh... Zumba była dzisiaj i w pon i noga mniej dokucza, ale jestem wykończona :/ Dziś wzięłam młodego do siebie do pracy (za m-c wracam, to sobie odwiedzilismy koleżanki) i był zachwycony, dużo ludzi, wszyscy skupieni na nim, zyć nie umierać :)))

Co do karmienia, to my na słoiczkach jedziemy, ale tylko dlatego, ze alergie ma dużą i nie mam dostępu do warzyw dobrego pochodzenia, a w tych ze sklepów nie wiadomo co siedzi i lekarz kazał słoiczki podawać... A czy jak dam mu chrupkę kukurydziana to się nie zakrztusi??? Bo chciaabym żeby czasem czymś oprócz gryzaka rączkę zajął, a chrupki kukurydziane by mu nie zaszkodziły.. .tyle, że boję się, że odgryzie duży kawał i będzie draka...
Pozdrawiam was, i idę spać!!! :)))
 
Do góry