reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2011

hejka
sinka-ja tez mam hasimoto od 10 lat i nie tyje, jem normalnie waga tez normalna, a bierzesz tabletki bo ja euthyrox
iguana- my tez bez zębów na razie,
bainka - no to teraz juz tylko dobrze będzie zobaczysz
my w spacerówce juz od wczoraj, mały zadowolony
:-D
 
reklama
dzień dobry kochane Gabiś zasnoł więc mam chwile na was:)
iguana mojemu małemu 2 ząbki na raz wyszły jak miał 3,5 m-ca i od tamtej pory nic się nie dzieje nawet nie slini sie tak jak wcześniej..
majka ja Gabisiowi kupuje takie pałki kukurydziane to są chrupki tylko że proste i długie więc łatwiej mu złapać i pcha do buzi spore kawałki ale one w sekundę się rozpuszczają i ani razu jeszcze się nie zakrztusił..
sawi martela łącze się w bólu remontowym wiem co przeżywacie bo u nas remont trwał z przerwami rok całe mieszkanie robiliśmy burzyliśmy ściany kładliśmy podłogi sufity tynki na szczęście już po wszystkim i warto było:)
sinka mi też sie muli bb.. ale ta twoja Karola jest szybka mój nic jeszcze nie mówi.. ale gaworzy całe dnie.. co do spacerówki to mój Gabiś juz z 1,5 m-ca w niej jeździ bo w zimowym kombinezonie ciasno mu było w gondoli... rozgląda sie jest mu w niej dobrze:)


mam pyt z innej beczki czy ma któraś internet w cyfrowym polsacie?? bo ja chce zmienić operatora a nie wiem jak z zasięgiem u nich..

jeszcze mam pyt jak wy ubieracie maluchy teraz? w zimowych kombinezonach jeszcze czy juz wiosennie?? ja wczoraj ubrałam niuniutka w rajstopki jeansy body bluze z misia i skórkę i rączki miał ciepłe więc chyba ok ale do okoła ludzie jeszcze dzieci po same uszy opatulają..

a i jeszcze jedna sprawa mój Gabis 17 kończy 6 m-cy czy powinniśmy przejść na mleko 2?
Zdjęcie1021.jpgz auta w drodze do szpitala w Dziekanowie Leśnym
 
Ostatnia edycja:
Kaoru u mnie to przypadkiem wyszło, zaczęłam tyc jak Ewa miała ok 1,5 roku. Jak nie mogłam zajść w ciąże druga zrobiłam sobie badania tarczycy bo przy zaburzeniach tarczycy sa problemy z zajsciem w ciąże. Wyszło mi xza wysokie tsh ale jeszcze nie niedoczynnosc i bardzo wysokie anty, nie pamietam ile ale jak norma cos chyba do 14 byla ja mialam prawie 500. Dopiero przy staraniu isę dostalam eutyrox 50 i bralam cala ciaze. Teraz nie biore bo u endo nie bylam. Jutro ide badania zrobic bo wczoraj od gina wzielam skierowanie na tsh, ft3 i ft4 i zobaczymy. Moja Endo powiedziala, ze prawdopodobnie narazi enie bede musiala brac lekow ale to zalezy czy mi wzroslo to tsh czy nie. hashi tez sie rozwija dopiero. Teraz wiem, że u mnie to rodzinne moja ciocia wlasnie sie dowiedziala, ze ma bardzo zaawansowane hashi i niedoczynnosc, ma zniszczona cala tarczyce.
Musze sie umowic na wizyte i wyjdzie.
Bafinka co do internetu nie pomoge bo na cyfrówce ni emialam nigdy.
Jewsli o ubieranie chodzi to Karola jeszcze nosi kombinezon ale ona ma cienki, jak wiosenna kurteczka, pod spod zakladam tylko bodziak na długi rekaw i rajstopki, wiec lekko ubrana ale jesazxcze w spiworku w wozku siedzi. Tez bym juz w kurtke ubierala ale nie mam takiej na teraz, musze kupic.
Co do mleczka to od 6mca wprowadza sie 2 ale slyszalam, że najlepiej na poczatku mieszac z 1 . My dopiero po wizycie zaczniemu wprowadzac 2 bo lekarka chce najpierw mala na szczepieniu obejrzec.
A Gabis juz jezdzi przodem do kierunku jazdy?
Wiesz co Karola dopiero tak od wczoraj nawija po swojemu i jej takie sylabowanie wychodzi ale to akurat jest gaworzenie:-)smieszne to bo nawija tak glosno, że wlasnych mysli nie slysze:-D
Aaaaaa pytalas wczoraj o miesko? kochana ja wszytsko na oko gotuje, wymyslam w trakcie. Mialam sznycle pokrojone z piersi indyka i pomyslalam, że moze sprobuje zrobic jak pulpety w sosie koperkowo-smietanowym. najpierw zagotowalam wode z dodatkiem startej wloszczyznye, osolonej. Obtaczalam osolone miesko w mące i wrzucilam do wrzatku, odlalam wode,żeby sos potem zagęstnial. Jak już się podgotowalo, zagescilam mąką, dodałam szklanke śmietany 12% i 2 peczki posiekanego kopru. Doprawiasz wedle uznania, ja pieprzy i czosnku dodalam do sosu. uwielbiam mieso w taki sosie, czesto pulpety tak robie, sa lekkie i smaczne z ziemniakami albo ryzem:-)
Martela przecierpisz remont a potem zobaczysz jak pięknie bedzie:-)
 
Witajcie kochane!
Moj synek tez jeszcze w gondoli jezdzi, bo sie miesci, ale chyba dzis pojdziemy na spacer w spacerowce :)
My zmienilismy pediatre i z szczepionki za ktora placilismny 70 zl teraz znowu przeszlismy na te na NFZ - mozna tak? Pediatra powiedziala, ze nie ma problemu. Tak samo jesli zle przyjmowal szczepionki to nam rozlozyla je, wczoraj mial 2 wklucia, i na nastepnym razem tez bedzie miec 2, a normalnie mial miec 1. Ale musze pochwalic Robcia prawie w ogole nie plakal, w ogole te panie w tej przychodni jakies takie mile... az sie zdziwilam, o niebo lepiej niz w poprzedniej. Nie wiem czemu, ale jak z malym weszlismy do przychodni i tam jakies dziecko plakalo to maly tez zaczal :confused:.
Robercik tez mowi mamaaaa, ale tylko Eryk i moja rodzina na to reaguje, a z rodziny Eryka nie zareagowali podczas ostatniej imprezki jak maly to powiedzial przy stole...
A ja znowu cala w nerwach, nie ma lekko... Teraz sie Eryka wuja zaczal czepiac jego, ze nic nie robi, ze za wczesnie konczy pracuje od 8 do 18 - to malo? Do tego jak czasami przyjedzie na chwilke do synka to tez zle... Jeny... Albo jechal wczoraj ze mna z malym na szczepienie i szczerze mowiac gdyby nie on nie bylo by tak latwo, jak maly bym marudny to troche ja troche on go nosil a do fotelika nie chcial isc, tylko na rekach i pewnie ze dala bym rade, ale bylo by mi ciezko... a Eryka wuja "i co kobieta nie dala sobie rady z dzieckiem, musiales jechac z nia? mogla jechac z babcia" ... z ta.... nie bede jezdzic nigdzie, nie szanuje zdrowia mojego dziecka, ani nie zareagowala wtedy jak byla impreza jak palili prawie przy malym i potem jak krzyczeli, a Eryk zrobil awanture - a oni nie zareagowali, to ja mam ich w tylku. Jeny oby sie jak najszybciej stad wyprowadzic... z rodzina to na zdjeciach tylko bardzo ladnie sie wyglada...

A musze sie pochwalic, Eryk pojdzie do szkoly, ale dopiero od wrzesnia - nawet nie wiecie jak sie ciesze... Widzicie on jest dobrym czlowiekiem, tylko przez bledy z przeszloscie, ktore sie za nim ciagna, nie zawsze mu to wychodzi... Tak jak jego matka nie dopilowala, zeby skonczyl chociaz gimnazjum... a nawet wiecie co jakby sie z niego np. wysmiewali w szkole (bo cos mi sie wydaje ze o to chodzi :( ), to jego matka powinna zadbac o to, zeby poszedl do innej szkoly, bo nie tylko jedna szkola podsatwowa jest w Poznaniu... ehh...

Zobaczie jak Robciu slodko spal :):
SDC11292.jpg
a tu jak siedzi w swoim krzeselku do karmieniaSDC11269.jpg
 
To ja już od tygodnia na spacerówce, bo już mi się nie mieścił w gondoli. Ustawiłam ją w pozycji jak w bujaczku, czyli troche jeszcze nachyloną. Miałam obawy że będzie płakał, bo moja spacerówka się nie odwraca w drugą stronę...ale Janek zachwycony. Widzi więcej, obserwuje z zainteresowaniem wszystko i wszystkich:-)

DSC_0047.jpgDSC_0048.jpg

A tutaj mój kochany "Czerwony kapturek":-D
DSC_0040.jpgDSC_0042.jpg
 
Hej dziewczyny! Jesteśmy p[o imprezce urodzinowej i odpoczywam, mąż pozmywa, ja sie nasprzątałam, przygotowałam to teraz laba... Mały padł jak kawka, wypił 210 ml mleka (!) nigdy tyle nie wydoił i zasnął :))))
My już od jakiegoś czasu w spacerówce, bo nasz gondola jest już za mała na olbrzymka :))) jak byly mrozy i był w zimowym kombinezonie, to taki ściśnięty, że hoho :))) mamy trochę mniejszą gondolę niż zazwyczaj, nie wiem czemu, ale jane trider takie jakieś mniejsze są :)) w spacerówce nie widziałam jakiejś różnicy w jego zachowaniu, bo zazwyczaj śpi, albo nie moze się ruszać taki opatulony... ale dziś na drugim spacerze oglądał otoczenie i autka :))) założyłam mu lżejszy kombinezonek, który nosił we wrześniu po ur, ale jakiś taki obcisły się zrobił i w ogóle zgrzany był, także się wkurzyłam pojechałam do smyka i cocodrillo i kupiłam pajaca polarowego i kurteczkę wiosenną i jutro idzie na spacer w wiatrówce i kamizelce, do tego rajty i spodenki i cienki kocyk, dosyć tego grzania! Ale faktycznie niektóre dzieci jeszcze w czapach wełnianych :szok: jak tu dziecko ma być zdrowe, takie przegrzane?? Mi było dobrze w wiosennym płaszczyku a młody ma się pocić w kombinezonie? :)))) nie ma takiej opcji, jutro sie "uwiosenniamy" :)))) Pozdrawiamy!
 
Ostatnia edycja:
Tutaj gdzie jestem, Holandia (Amsterdam) jest dużo cieplej w tej chwili niż w Polsce. Gruby zimowy kombinezon może Janek miał na sobie 3-4 razy...a tak cały czas w lżejszym kombinezonie polarkowym lub w takim kombinezonie-misiu z H&M. A teraz już od 2 tygodni jesteśmy na kurteczce i lekka czapeczka. I jak sprawdzam karczek to jest ok. W spacerówkce ma śpiworek na nogi, to nic nie daję ekstra. Na Wielkanoc jak przyjadę do Krakowa do rodziny to wezmę coś grubszego tak na wszelki wypadek...ale chyba do tego czasu to już w Polsce będzie wiosna:-D
 
Iguana - u nas dzisiaj było ok. 16 st, a jutro ok 20 ma być! Także dla nas to już ciepłota i dzieci mogą być lżej ubierane :) A ty juz na stałe poza granicami Polski mieszkasz? :)))) i jak się tam czujesz? :) W Amsterdamie to bym się chyba bała mieszkać (tv - filmy pokazują wieczne balangi, narkotyki i laski tańczące w oknach! :D) tak średnio jak dla mnie :D Ale może przesadzają :)
 
reklama
Ej, przesadzają...takie balangi, to tylko w centrum dla turystów;-) Gdzie indziej nromalnie, jak w każdym mieście. W Holandii jestem od ponad roku, mąż dłużej. Tutaj rodziłam Janka. Ogólnie jestem zadowolona, miasto mi się bardzo podoba...troche przypomina mi mój kochany Kraków, ale tylko momentami (niebieskie tramwaje, budynki w centrum, klimat wieczorem).

Na stałe na pewno nie...ale zobaczymy jeszcze gdzie nas z mężem rzuci;-) Na razie w maju czeka nas przeprowadzka do stolicy, z powodu męża pracy...ale Haga mi się mniej podoba niż Amsterdam...bardziej holenderska. Tutaj jest bardzo dużo ludzi z różnych krajów, co jest ciekawym doświadczeniem. Jadę w tramwaju i obok mnie siedzi para Japończyków, gdzieś dalej rodzina z Surinamu... a obok pan w białej długiej todze (nie mam pojęcia skąd).

Za Polską tęsknię, za polskimi znajomymi bardzo, rozmowami po polsku.... ale finansowo było u nas kiepsko. Mąż dostał dobrą pracę w jednym instytucie matematycznym.

Na Wielkanoc wpadniemy do Krakowa na ok 10 dni:tak: Już nie mogę się doczekać.
 
Do góry