Misiako – świetny pomysł! Jestem jak najbardziej za spotkaniem. Już to widzę hihi trzy lub więcej dziewczyn z dzieciaczkami urodzonymi praktycznie w tym samym czasie. Rewelacja! Może ktoś będzie miał jeszcze ochotę
Teofilesia, Wrześniowa, Nanusia, Karo, Igocencja… – mój Kamisiowaty też płakał jak go zostawiałam – jednak znalazłam na Niego sposób. Kładłam na brzuszku i się oddalałam. Oczywiście obserwowałam co chwileczkę… On się mocował i napinał ale był czymś zajety. Przestawał płakać i był zadowolony. Później jak już się zmęczył – zasypiał – już na pleckach
Robię podobnie jak
Madzia – także zostawiam Kamisiowatego, leży sam, coś tam kwili, gaworzy a ja robie swoje w innym pomieszczeniu co chwilkę go doglądając
Później zajmuję się nim, rozmawiamy i każdy jest zadowolony
Madzia - extra patent z tą pieluchą – muszę wypróbować hehe
Karo – nie ucz dzieciątka traktowania ze swoijego sutka smoczka…bo będzie Ci już bardzo ciężko tego oduczyć. Zjeść i koniec cycusia… Jak zasypia przy piersi – budzić za nosek, policzek i nie dawac zasypiac przy piersi… Albo je albo koniec. Szkoda żebyś miała z tym problem
To samo tyczy się spania z Toba (Wami) w łóżku. Odzwyczajaj słonko póki się jeszcze da… Jak zacznie z tego powodu plakać – trudno –popłacze i przestanie. Niech zasypia i spi u siebie w łóżeczku… To duże ułatwienie dla Ciebie na przyszłość. Uwierz mi serce
Wrześniowa, Karo, Misiako - czyli robi się coraz większa ekipa na spotkanie. Superancko!!!!
Teofilesia -jak tam po szczepieniu ?
Outstanding – jejku co za wredna teściowa!!! Jak można tak komuś powiedzieć. Brak słów. Trzeba mieć niezły tupet… Trzymam kciuki za chrzciny. Mnie to czeka w przyszłym tygodniu…heh
Ellsi – ech… zawsze tak jest,że jak coś człowiekowi się przytrafia (jakiś problem) to wszystko dzieje się hurtowo… życie czasem jest do d… to fakt… Glowa do góry…będzie lepiej…musi być lepiej…
Przepraszam, że do Was wczoraj nie dotarłam ale padłam o 20:30 na pyszczek ;P Jazda, chodzenie po cmentarzu, obaidek u teściów…do tego wszystkiego Kamisiowaty i matka zaniemogła
No ale Kamiś chyba także – po raz kolejny spał bite 6h
Może mu tak zostanie…mam nadzieję hehe
Moja teściowa to cudny człowiek, zresztą teść także…
Byliśmy dzisiaj na spacerku… pogoda cudna. Oby się utrzymała taka jak najdlużej…
Cmokasy kochane…