Wow Mamuski , ale napisałyście tyle, że nie jestem w stanie tego przeczytać. Ja dzis miałam miły dzień, oprócz rutynowych obowiązków zalatanej żony, wzorowej matki i wymagającej szefowej

, spotkałam swoją położną, ktora nas odwiedzała na wizytach patronażowych. Anioł-Kobieta

powiedziała, że mam sie z nią skontaktowac około 30 tygodnia ciąży , to mnie przygotuje do porodu, skoro nie mam chęci na chodzenie do
Szkoły Rodzenia. Stwierdziła, że faktycznie jest mniejszy odsetek Mam w drugiej ciązy chętnych do uczestnictwa w zajęciach w szkole.
A jak jest u Was? Czy już któraś z Was zapisala sie na zajęcia i czy faktycznie mamusie po raz drugi lub trzeci w ciąży nie mają juz ochoty (i pewnie czasu...) na Szkołę Rodzenia?
Ja zamierzam sie zapisać,ale to chyba jeszcze za wczesnie? Mój gin ma mi coś polecić tzn.szkoły z których połżnymi współpracuje podczas porodów, bo ja już mojemy dr powiedziałam,że bez niego nie dam rady urodzić...i niech wybije sobie urlop we wrzeSniu .
Witam piAtkowo dziewczynki