reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wracamy do formy :)

Zaczęliśmy dziś z Mężem 6 Weidera + ogólne ćwiczenia rozciągające + hula hop :) I po prostu czuję jak mi mięśnie rosną ;) Tylko ten hula hop mi nie wychodzi... W dzieciństwie to jakoś łatwiej szło ;)
 
reklama
Antylopka, powodzenia jutro:-):-):-)

ja jutro zaczynam w końcu jakąś dietę. I nie wiem jaką - dukana, czy taka, jak miałam przy cukrzycy ciążowej - czyli 5-6 posiłków dziennie, zero smażonego, tylko duszone, pieczone i grillowane, owoc tylko 1x dziennie do południa, chude mleko, dużo warzyw. Na takim jedzeniu w ostatnim miesiącu ciąży zleciała mi waga o 3 kg, jak widać wcześniej za bardzo się objadałam:sorry:
ale ten dukan tez polecany i daje rezultaty... więc nie wiem:eek:
 
ja tez sie musze za siebie wziac ... brzuchol ma nadal straszny. od 1 marca odstawiam na serio slodycze i pieczywo. bede jadla tylko chrupkie, bo uwielbiam. do tego musze wlaczyc cwiczenia na brzuch. 6 Weidera robilam kiedys i niestety dalam za wygrana gdzies przy 30 dniu. i obawiam sie, ze teraz tez nie dam rady. jutro sprobuje te 8 min cwiczen na brzuch - moze bedzie latwiej ;)
 
O rany... Niezbyt pocieszające te Wasze doświadczenia z Weiderem. Zobaczymy, ile ja wytrwam :)

Póki co kolejne pół kilo zleciało z wagi - jeszcze pół i będę w pozycji wyjściowej ;) Tylko że brzuch nie jest taki jak przed ciążą :( Do swojego płaskiego chyba nigdy już nie wrócę, ale będę próbować cokolwiek z nim zrobić. I tak się cieszę, że nie wisi. Jest po prostu trochę większy niż przedtem. Może te ćwiczenia pomogą...
 
Ja jestem na 8 dniu weidera, ale będę robić tylko do 10-ciu powtórzeń bo mj kręgosłup więcej nie daje rady. Będę ćwiczyć 3 miesiace, a może i dłużej nie 42 dni. Już widzę rezultaty, mam 3 cm mniej w talii i 2 cm mniej w biodrach, w udzie tez znikło 2 cm. Pojawiły sie mięśnie, tylko szkoda że w wyższej bartii brzucha, a nie na dole gdzie jest więcej skóry.
Wczoraj zrobiłam peeleng z kawy. REWELACJA!!!! Dodałam żelu pod prysznic i cynamonu. Potem naprzemienne prysznice raz ciepłe raz chłodne. I cynamon mnie tak rozgrzał, że nawet przyjemnie było się polewać tą chłodną wodą.
Dzisiaj już ważę 65 kg, czyli 1,5 kg w tydzień bez specjalnej diety.:-) jeszcze tylko 1,5/2 kg i już będę zadowolona.

Kupiłam też żel na dzień z Lirene (antycellulitowy, wychudzający i modelujący) i krem modelujący brzuch i talię. Skórę po peelegu i tych kosmetykach mam super naciągniętą, ale nawilżoną.
 
hannah - to ja w takim razie ide twoim tropem i od dzisiej zaczynam Weidera w okrojonej wersji :))) moze u mnie tez beda takie rezultaty :D
 
Dziewczyny, ale Wam zazdroszczę zapału do ćwiczeń. Ze mnie taki leń, że aż wstyd. Na 6W wytrzymałam tylko.... jeden dzień. Już następnego miałam tysiąc wymówek :sorry2: Ale mam nadzieję, że codzienna porcja bujania, noszenia i robienia przysiadów z dzidziusiem też jakoś dobrze wpłynie na moją kondycję. W końcu to już 6-kilowe obciążenie.
 
reklama
Pomierzyłam się - brzuch, bioderka, uda - i zobaczymy jak ćwiczenia wpłyną na moje centymetry ;)
My mamy zamiar z Mężem dojść w Weiderze do 42 dnia, a potem albo na nim zostać, albo iść od nowa, albo zacząć jakiś nowy cykl. Zresztą - przyjdzie wiosna, a z nią długie spacery, rower, tenis - będzie więcej ruchu.
 
Do góry