reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wracamy do formy :)

reklama
Kbetina ale tobie pozostało już TYLKO 3 kg!! :-) Oj kiedy ja osiągne taki wynik... figury to ci mogę pozazdrościć :tak:
Ja znów dół za dołem, kolejne nieprzespane nocki, podjadanie i efekt +1,5 kg:-( Za to postanolwiłam, że do 16 lipca schudnę 6 kg (taa) nakleiłam sobie kartkę na lodówkę, na tapecie w laptopie mam moje stare zdjęcia + najgorsze najnowsze i jakoś się motywuje do schudnięcia, póki co działa.
 
Wiolcia ja na to wesele też idę 16-07. Tylko drugi koniec Polski. ;p Jak se pomyślę, że mam tam iść to mi się słabo robi. :no: Pal go licho z tym brzuchem jest nawet normalny, ale ta sukienka go uwydatnia. :-(
 
Tadam oficjalnie oswiadczam , ze się zmiesciłam w tuniczki z opisu aukcji s,m, male l !! Wprawdzie elastyczne ale!!!!!JUPI JE!!!!
 
Bodzinka - gratuluję ;-)

Wiolcia - dobra motywacja to podstawa, a najlepsze jest działanie małymi kroczkami, jak biorą Cie napady głodu to trzeba je odganiać pojedynczo i nie mysleć że następny będzie za godzine albo później. Ja nie umiem planować sobie jadłospisu więc jak jestem głodna w pracy to wtedy wymyslam co zjeść bo nic nie zabieram z domu ;p

A moje wracanie do formy właśnie się skończyło. Pierwszy cykl po porodzie był bezowulacyjny i teraz znowu nie mam owulacji. ciekawe czy w ogóle dostanę miesiączkę drugi raz czy nie. W piątek byłam na usg. Endometrium niby troche przyrosło ale nie tak jak powinno. Zatem operacja w Krakowie raczej mnie nie ominie.
Poszperałam dzisiaj na necie i ide dzisiaj kupić zestaw ziółek które mają działać na jajniki pobudzająco i po omega 3 , acadr i czerwone wino na endometrium i zaczynam kurację domowymi sposobami. W piątek kolejne USG u innego lekarza, bo teraz chodzę do dwóch na raz i jedną wizytę konsultuję z drugim lekarzem i na odwrót.
 
Wiolcia ja na to wesele też idę 16-07. Tylko drugi koniec Polski. ;p Jak se pomyślę, że mam tam iść to mi się słabo robi. :no: Pal go licho z tym brzuchem jest nawet normalny, ale ta sukienka go uwydatnia. :-(

Najbardziej wkurzające są właśnie takie ciuchy które zamiast poprawiać wygląd to go pogarszają. Wywal tą sukienkę i poszukaj innej, zeby się dobrze czuć.
 
Dokładnie. Wyrzuc i szukaj nowej. Ja na wesele miałam ecri odcinaną pod biustem:

Zdjęciedddddddd1044 (2).jpg

Ty chyba z Wrocławia jesteś o ile się nie mylę. W Arkadach były fajne sukienki i w Factory w Simple na Granicznej. Tam są też świetne buty ... i przeceny 50%,70%. W całym Wrocławiu szukałam odpowiednich butów, a wszystkie były albo z drewnianym obcasem albo zbyt masywne.
 
Ostatnia edycja:
Ja jestem świadkiem na weselu Szwagierki we wrześniu. I w związku z tym od dzisiaj robię 8 minut ćwiczeń na brzuch. A poza tym Szwagierka (ta od wesela :)) w weekend układa mi dietę :) Kończy studiować dietetykę i jest w tym baaardzo dobra. Dobierze mi dietę, która będzie się składać z 4 posiłków dziennie, bez głodzenia się - wszystkie mają być pożywne. Chodzi o to, żeby uregulować metabolizm.
Dowiedziałam się od niej np. że jedzenie ostatniego posiłku o 18, kiedy idzie się spać ok. 22 wcale nie jest zdrowe i odchudzające. Bo organizm ma za długą przerwę i całe śniadanie - zamiast spalać - odkłada na "czarną godzinę". Trzeba zjeść jeszcze coś 2 godziny przed spaniem. I to nie jabłko czy soczek, ale prawdziwy posiłek, czyli węglowodany i białka (o ile dobrze zapamiętałam, bo dla mnie to czarna magia).

Nie wiem, czy do diety się będę stosować (bo wyklucza m.in. żółty ser, ciasta i alkohol - choć to akurat póki co nie problem), ale mam nadzieję, że ćwiczenia mi pomogą skórę na brzuchu zrzucić. W każdym razie sukienkę chcę kupić dopiero początkiem września :)

***
(dopisek wieczorny)
No... to w ramach ćwiczeń zjadłam właśnie pół kilo czereśni...:/ Nie ruszę się do jutra... Ale jutro już ćwiczę!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry