reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wracamy do formy :)

Skąd te zrosty??? Czy dlatego, że mogłaś mało chodzić po porodzie??? Miejmy nadzieję, bo cuda się zdarzają.

nie jest to zależne od ilości chodzenia, zrosty powstają po łyżeczkowaniu a ja miałam przecież dwa zabiegi w ciągu 10 dni, ale nie każda kobieta ma skłonności do zrostów, ja niestety raczej mam ;/
 
reklama
kbetiona to sie po prostu w głowie nie mieści!! Matko jak mi przykro :( Trzymaj sie tam kochana! Dzielna kobieta z ciebie, mam nadzieję że teraz będą już same poyztyne wiadomości
 
nie jest to zależne od ilości chodzenia, zrosty powstają po łyżeczkowaniu a ja miałam przecież dwa zabiegi w ciągu 10 dni, ale nie każda kobieta ma skłonności do zrostów, ja niestety raczej mam ;/

Może po prostu źle przeprowadzono zabieg. :wściekła/y:
 
I co to w ogóle znaczy, że jest pani w tej dobrej sytuacji, że ma pani dzieci:wściekła/y::szok:? A może wygrasz w totka i będzie Cię stać i będziesz chciała sobie zrobić jeszcze piątkę dzieci! Ja bym się popytała w sprawie jakiegoś oskarżenia o zaniedbanie czy błąd w sztuce.
 
I co to w ogóle znaczy, że jest pani w tej dobrej sytuacji, że ma pani dzieci:wściekła/y::szok:? A może wygrasz w totka i będzie Cię stać i będziesz chciała sobie zrobić jeszcze piątkę dzieci! Ja bym się popytała w sprawie jakiegoś oskarżenia o zaniedbanie czy błąd w sztuce.

też pomyślałam o tej wygranej w totaka ;-)

ogóle to brak mi sił do życia obecnie, te hormony chyba wpędzają mnie w depreche, nawet ręce mi z klawiatury opadają, jest źle, bardzo źle
 
kbetina współczuję, a mi akurat zdiagnozowano dziś dużą niedoczynność tarczycy:baffled:, która mogła wpłynąć na dziecko w ciąży :no::angry: podobno miałyby rutynowe badania tarczycy to wykryć, ale chyba nie były robione... no i teraz się zabawimy w latanie po lekarzach, bo nie dość że ja raczej do końca życia wejdę w tabletki to jeszcze i małą muszę przebadać... podobno stąd mam ten niekończący się okres, jeszcze pójdę dziś do gina, bo dziś to już 16 dzień a krwawię tak jakby mi ktoś wnętrzności rozpruł
 
kbetina współczuję, a mi akurat zdiagnozowano dziś dużą niedoczynność tarczycy:baffled:, która mogła wpłynąć na dziecko w ciąży :no::angry: podobno miałyby rutynowe badania tarczycy to wykryć, ale chyba nie były robione... no i teraz się zabawimy w latanie po lekarzach, bo nie dość że ja raczej do końca życia wejdę w tabletki to jeszcze i małą muszę przebadać... podobno stąd mam ten niekończący się okres, jeszcze pójdę dziś do gina, bo dziś to już 16 dzień a krwawię tak jakby mi ktoś wnętrzności rozpruł

oj jak ja cie rozumiem. ja się z tym zmagam już od kilku lat. na szczęście w ciąży moja tarczyca była pod ścisłą kontrolą... teraz też jestem w kontakcie z moim endokrynologiem z polski bo przecież karmię małego więc ważne, żeby brać odpowiednią dawkę leków.
 
reklama
Do góry