reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

Leyna ja tam wogle nie rozcieńczałam soku tylko tak jak u twojego Piotrusia herbatka i soczek musi byc ciepły bo inaczej nie wypije:tak:
 
reklama
Ja sprobowalam podac sczek jablkowy nierozcienczony, ale Piotrus nie chcial pic. Dopiero jak rozcienczylam pol na pol, to wypil. Dalam tylko 30 ml, bo nie wiem ile mozna...

A po wczorajszym kleiku na kolacje Piotrus obudzil sie po godzinie na cycka. :-) Ale jak juz zasnal drugi raz, to spal 5 godzin...
 
to ja jednak mam dobrze, bo Piotruś jak już zaśnie (zazwyczaj koło 23:00) to śpi do 7-8
wyjatkowo sie zdarza, ze sie budzi w nocy na cyca
ale zanim zasnie to w uzyciu sa na zmiane 3 cyce, bo musi sie sporo najesc, zeby na dluzej starczylo :-)
 
Ewka wogóle sie nie napije soku jabłkowego,chyba za kwaśny ,same jabłka też nie bardzo,muszą być z jakimś innym słodkim owocem.poza tym cięzko nam idzie zastąpienie mleka zupą,po pół godzinie i tak woła mleko. staram sie ją oszukać soczkiem ale i tak mam" pod górkę "z tym karmieniem zupą na obiad zamiast posiłku mlecznego. :no: nawet z butli nie idzie:-(
 
Witajcie - ja z wrześniówek!!

Mam do was pytanko. Jak zaczęłyście wprowadzać nowe pokarmy? tzn np zupki,(bo owoce moja Milenka już je) Ale już niedługo chcę jej podać zupkę.
Nie wiem jak to ma wyglądać?ile ona musi zjeść tej zupki żebym wiedziała czy się najadła? jaką zupkę podałyście jako pierwszą?

Pozdrawiam
 
mycha spróbuj najpierw podać marchewkę. w większości zupek marchewka jest podstawą wszystkiego. jak mała załapie marchewkę to wtedy spróbuj podać coś innego z marchewką np marchewka z ziemniakiem. ja ze względu na małą ilość czasu, który mi pozostał przed pójściem do pracy od razu po marchewce podałam zupkę. tylko, że zupka jest wieloskładnikowa, więc trzeba się liczyć z tym, że któryś składnik może uczulić.
hmm, ja na pierwszy posiłek podałam pół słoiczka zupki jarzynowej z Bobovity (nie zawiera mleka). najpierw ją podgrzałam. szczerze mówiąc nie wiedziałam czy to dużo czy mało. dałam mu "na oko". i widziałam, że jak juz kończył to miał dość. następnego dnia to pół słoiczka okazało się za mało, znaczy się mi się już skończyło a widziałam, że Piotruś ma ochotę na więcej. więc dziś mu podałam 2/3 słoiczka i to było akurat.
musisz obserwować Milenkę. czy jej smakuje, czy otwiera paszczę po jeszcze czy raczej wypluwa. tu niestety obawiam się, że metoda "prób i błędów" jest tą, na której musimy się oprzeć :tak:
 
:-) wow 2/3 sloiczka Leyna no to nie tak zle :-) bo u nas to dwie trzy lyzeczki i usteczka zacisniete , plucie i placz wielki.........

a dzis poszlysmy na zakupy i kupilam pierwsza kaszke i mleko
tak jak juz mowilam tu wszystko jest mieszane bardzo wczesnie i byl problem jaka wybrac jedyna ktora byla bez dodatkowych smakow ..owocow a nawet czekolady ( i to od 4 miecha )itd
wiec wzielysmy kaszke blediny ...pisze jak byk moja pierwsza kaszka ale nie jest ani kukurydziana ani ryzowa...kupilysmy tez mleko jak mowilyscie 2 firmy nestle nazywa sie nidal confort i pani w sklepie mowila ze takie jest najlepsze teraz dla Zuzu bo jest tluste ...no musialam wziasc najmiejsza puszke tj. 900gram ;-) a G. jak przyszedl z pracy przywioz tez nam kaszke ryzowa od 4 miecha ale z owocami ...zgadnijcie co jest narysowane na opakowaniu...wielka soczysta pomarancza , zastanawiam sie czy dzieci moga w tym wieku wogole cos takiego jesc?????
jutro pierwsz proba ...zobaczymy
 
A u mnie też coraz lepiej. Kinga juz zjada pół słoiczka zupki, więc nie muszę dojadać za nią resztek. I tez musi mieć wszystko podgrzane, zimnego nie tknie. Więc jej podgrzewam w mikrofali. Gorzej jak jesteśmy w trasie, wtedy tylko cyc i nie ma zmiłuj się:-)
 
Silunia pewnie co kraj to obyczaj, u nas pomarańcze jeszcze dłuuugo nie a tam może jabłuszka jeszcee dłuuugo nie:-)

jak ja wam zazdroszcze że te wasze dzieciaczki tak ładnie jedza u nas nadal klapa na całej lini:no:
a ja podgrzałam dzisiaj marchewke w mikrofali i kurde zagotowała sie:zawstydzona/y:no ale jak mądra mama nastawiła czas na 1minute too nic dziwnego , wiec drugi raz nastawiłam na 15sek i było ok. tylko mała nadal pluła, ja nie wiem co to będzie dalej:no:
a co do mikrofali to mąż mi zrobił awanture ze to nie zdrowe itd. ech...
 
reklama
aga31 moja cora tez nie lubi smaku samych jablek, wiec mieszam jej z kaszka ryzowa z nestle, kaszka jest slodziutka i wychodzi super deserk, samej mi smakowalo a mala wciela 80ml

dziewczyny mam jeszcze pytanie: ile kaszki wsypujecie do butli np. na 200ml gotowego mleka?
 
Do góry