reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

gratulacje dla Juleczki, że tak pięknie radzi sobie z "dorosłym" jedzeniem:tak:
Alka dzisiaj na drugie śniadanie zjadła całą kromkę chlebka z masłem:szok: aż się trzęsła jak jej dawałam tą kromkę do rączki:-D, jeszcze zjadła prawie całego wafelka na lody, dostała od pani jak Wojtek sobie loda kupował;-)
 
reklama
cos mi się wydaje że plany żywieniowe producentów zarełek daja w łed nie tylko u mnie:-D chyba tylko mamy alergików się do nich stosują aby zmniejszyc ryzyko a cała reszta dzieciaczków ma dużo bardziej rozszerzony jadłospis niz wszelkie poradniki podają:tak:
 
mada masz rację:tak: nawet 10 lat temu był inny plan żywienia, pamiętam jeszcze jak z Wojtkiem było, a co dopiero jak my byłyśmy dziećmi:-D mój brat w wieku 3 miesięcy wypijał 300ml grysiku gotowanego na krówskim mleku, prawie 2m wzrostu ma i zdrowy jak koń!! zdaje mi się, że musimy same jakiś kompromis znaleźć pomiędzy dorosłym jedzeniem a tym co zalecają plany żywieniowe dla naszych maluszków:-D
 
mada masz rację:tak: nawet 10 lat temu był inny plan żywienia, pamiętam jeszcze jak z Wojtkiem było, a co dopiero jak my byłyśmy dziećmi:-D mój brat w wieku 3 miesięcy wypijał 300ml grysiku gotowanego na krówskim mleku, prawie 2m wzrostu ma i zdrowy jak koń!! zdaje mi się, że musimy same jakiś kompromis znaleźć pomiędzy dorosłym jedzeniem a tym co zalecają plany żywieniowe dla naszych maluszków:-D
ja andzeli gotowałam kasze manne na bebiku jak miała 6-7 mcy bo mi sie samym mlekiem nie najadała i darła sie co chwilę ze jest głodna. jak miała roczek to jadła to co my. pomidorówke z ryzem ze smietaną i zalewajke normalnie full service a teraz z ewką to pewnie zjemy pomidorówke za 2 lata:-(
 
ja andzeli gotowałam kasze manne na bebiku jak miała 6-7 mcy bo mi sie samym mlekiem nie najadała i darła sie co chwilę ze jest głodna. jak miała roczek to jadła to co my. pomidorówke z ryzem ze smietaną i zalewajke normalnie full service a teraz z ewką to pewnie zjemy pomidorówke za 2 lata:-(
moja pomidorówke na śmietanie już je:baffled:
 
A Pioruś znów ma wysypke na czole :baffled: i teraz zastanawiam się od czego :eek: są dwie opcje:
1/ to danie z pomidorkami (wyszłyby mu krostki po ok 6 dniach od spozycia)
2/ plasterek żółtego serka, który mamusia jadła przez 3 dni pod rząd (że też musiałam się kurna skusić, jakbym nie mogła zaczekać jeszcze kilka dni zanim skończę ostatecznie dawać Piotrusiowi cyca)

troszkę Wam zazdroszczę, że możecie dawać dzieciakom różne rzeczy... my znów dwa kroki do przodu, jeden w tył :no:
 
Nie wiem czy to zasada ale widzę że moja mała bardziej woli BoboVite niz Gerbera. A z dań to jak my coś jemy to zawsze dajemy jej sprubować. Dziamie juz zupy i obiady nasze oczywiście tylko kilka łyżeczek. Za to biszkopty, wafelki andrutowe je. Kaszki to już od dawna. Narazie z kanapek tez zawsze cos skubnie. Ostatnio chcemy jej z owocami ugotować kisiel.
 
A Pioruś znów ma wysypke na czole :baffled: i teraz zastanawiam się od czego :eek: są dwie opcje:
1/ to danie z pomidorkami (wyszłyby mu krostki po ok 6 dniach od spozycia)
2/ plasterek żółtego serka, który mamusia jadła przez 3 dni pod rząd (że też musiałam się kurna skusić, jakbym nie mogła zaczekać jeszcze kilka dni zanim skończę ostatecznie dawać Piotrusiowi cyca)

troszkę Wam zazdroszczę, że możecie dawać dzieciakom różne rzeczy... my znów dwa kroki do przodu, jeden w tył :no:

Leyna ja bym obstawiala raczej na ser. Pomidor jesli juz uczula to zazwyczaj odrazu. Mleko i jego produkty maja to do siebie ze lubia miec "opoznione" reakcje. Oj Piotrusiu mam nadzieje ze Ci wysypka szybko przejdzie.
 
reklama
Wama no właśnie nie jestem pewna od czego ta wysypka a już mówię dlaczego. w święta Bożego Narodzenia napiłam się szklankę soku pomarańczowego (byłam tak podekscytowana, że nie zauważyłam co sobie nalewam a nikt mi uwagi nie zwrócił). i wysypka wyszła mu dopiero po kilku dniach, choć teoretycznie powinna od razu...
on tak ma, że reaguje dopiero po kilku dniach na coś, co mu nie pasuje.

na szczęście wysypka nie jest duża, tylko czoło "zaatakowane". no, ale znów opóźni się wprowadzanie nowych produktów :(
 
Do góry