reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

WPROWADZAMY NOWE POKARMY

reklama
Ingusia też wcina słoiczkowe jedzonko - dostała już marchewkę z ziemniaczkami, dynię z ziemniaczkami, marcheweczkę z jabłuszkiem i jagódki z jabłuszkiem. Wszystko Hippa. Jakbyście zobaczyły jak zachłannie to je to byście padły ze śmiechu! Normalnie łapie mnie za rękę i pcha ją do swojej buźki. Ubaw mamy po pachy! :laugh: A jak się skończy to oczywiście wielka histeria.

Dziś zrobiłam wielkie zakupy, chyba ze 20 słoiczków kupiłam najróżniejszych, chociaż wszystko Hippa. Jakoś tak mi leży ta firma, w sumie bez powodu, tak jakoś. ::) Będziemy dalej eksperymentować. :)
 
Natalia..moj AL robi to samo tylko zaiast histerii jest plucie w mamusie obiadkiem..a jak widzi zblizalaca sie lyzeczke to az nozkami przeniera i otwiera dziubiek..:)
 
Natalko miałam Cię właśnie pytać jako wegetarianki jaki masz stosunek do dawania takim maluchom jak nasze dzieciaczki warzyw i owoców nie ze słoiczków ? Bo widzę, że zdecydowałaś się na słoiczki jednak ... ?
 
Jesteśmy na etapie wprowadzania zupek. W związku z tym, że Nadia w czasie, gdy jestem w pracy nie chce jeść mleka z butli (maxymalnie 30 ml wypije), postanowiłam pomału wprowadzać zupki, żeby niejadek z głodu nie umarł. Najpierw było plucie i wszystko lądowało na śliniaku, ale już jest znacznie lepiej i chyba jej smakuje. Usiłuję wprowadzić jeszcze jabłko lub soczek jakiś, bo mała ma problemy z kupką, tj nie robi nawet po 6-7 dni i strasznie się męczy. Myślałam, ze zupki rozwiążą ten problem, ale niestety nie. Nie chcę jej szprycować jakimś Debridatem lub czymś w tym klimacie, bo to więcej chemii niż w takim jabłuszku i wychodząc z tego założenia próbuję ją osoić z owocami, co idzie mi opornie. Nie wiem co robić, wasze maluchy tak chętnie jedzą, a Nadia nie bardzo. Jabłko z Hippa idzie jej lepiej niż z Gerbera i Bobovity, ale i tak mizernie.
 
Martula myślę, że z czasem Nadia polubi nowe jedzonko, pewnie początki tylko takie trudne. Ja wracam do pracy 4 maja więc też zamierzam wtedy zacząć podawać nowe jedzonko. A kto zajmuje się Nadia kiedy jesteś w pracy ?
 
Bartyś, mam to szczęście, że moja mama nie pracuje i Nadia zostaje z ukochaną babunią. Poza tym mam bardzo blisko do pracy i 2 razy wychodzę na karmienie. Mam nadzieję, że masz rację i że to tylko przejściowe strajki, bo załamuję się. Ani soczku, ani kaszki, ani mleka z butli. Tylko kilka łyżek zupki lub jabłka. Przed chwilą zjadła jabłko z marchewką, też kilka łyżek. Zawsze to coś.
 
Mój Kubuś je już jabłko od baaardzo dawna ale zawsze jak mu daję pierwsze trzy-cztery łyżeczki to ma taki grymas jakby chciał mnie zamordować że mu takie świństwo daję:) myślę że to przez to że jabłuszko jest kwaśne i muszą się kubki smakowe przyzwyczaić...bo im bliżej dna słoiczka to tym chętniej wtranżala...Dzisiaj dostał na okoliczność Wielkanocy pierwszy raz marchew z ziemniakami...baaardzo mu smakowało i wcinał aż mu się małe uszka trzęsły, natomiast samej marchewki nie znosi....
 
u nas też strajk z zupkami i deserkami ::) za to musiałam zwiększyć porcje mleka - średnio leci teraz 200ml co 4godz. wasze tez tak młócą??
 
reklama
Klucha ja tez nie zamierzam Lence nic dac dodatkowego zanim ona nie skonczy 5 miesiecy. Najchetniej poczekalabym do ukonczenia 6 ale musze 22 maja isc do pracy wiec pewnie po dlugim weekendzie tez zaczne ja np do kleikow przyzwyczajac. zreszta jutro ide z nia do gastrologa i zobacze co on mi powie bo moze jeszcze sie okaze ze bede wczesniej musiala jej inne produkty oprocz mojego mleka wlaczyc....ale mam nadzieje ze nie....ide z racji tego sluzu w kupce.
 
Do góry