Gochna a pewnie, ze chociaz owocki probuj swieze dawac jesli Ida zajada u Nas owocki ida tylko ze sloika - ale to moze z mojego lenistwa i braku pomyslow : dzis mi sie skonczyly sloiczkowe deserki to kupilam w warzywniaku banana i jablko i mialam cos wlasnie z nimi kombinowac, a tu mi Ada przed chwilka zasnela
reklama
KarinaNieZie
Wrześniowe mamy'08
Gabi - nie przejmuj się, Oskarek nie jest niejadkiem tylko moja Gabrytnia jest strasznie żarłoczna! Ona je najwięcej ze znajomych mi dzieciaczków. :
G
GOCHA-N
Gość
Kamilka też do tej pory jadła owoce tylko ze słoiczków. Ostatnio dałam jej banana "prawdziwego" i co dziwne strasznie się krzywiła (jakby conajmniej cytrynę dostała). Ale chętnie jadła, tylko cały czas się krzywiła.
A dajecie gotowe deserki z jogurtem? Ja daję 2 razy w tygodniu.
A dajecie gotowe deserki z jogurtem? Ja daję 2 razy w tygodniu.
A
aOLA
Gość
Gochna ja daje surowe owoce oprócz bananów Po bananie Piotruś jak nigdy szalał : Lekarka i powiedziała zeby raczej bananów nie dawac surowych bo niewiadomo jak długo leżały w chłodni itp
przepisy na deserki - prosze bardzo - chocby dzisiejszy: kawaleczki brzoskwin, pol bananka, kilka kawalkow arbuza zblendowac = pycha. Ja robie wszelkie mozliwe kombinacje pilnujac, zeby ani jablka, ani brzoskwinie nie byly niedojrzale i kwasne. Teraz probuje dynie na wszelkie sposoby.
Magi owoce nie zabija apetytu, bo przeciez maluch sie nimi nie objada, ile zje na raz? niewiele dawaj smialo poki sa, bo niedlugo bedzie bieda.
Sorbek co do jogurtow to sie nie zgodze, warzywa i owoce maja lepiej przyswajalny wapn niz produkty mleczne, a jak juz to znam fajny przepisik na domowy "Danonek" zagotowac dobre mleko najlepiej wsiowe lub o 2-dniowym terminie swiezosci, do wrzacego wpuscic lyzeczke soku z cytryny i przelac na sitko, zrobi sie taki delikatny, puszysty serek, do ktorego mozna mieszac smaki np zmiksowac banana, czy jakis inny slodki owoc, tez pycha. Mnie jak juz mowilam od jogurtow odtrasza to mleko w proszku, cukier i zagestniki owocowe. Uwazam, ze wiecej pozytku dadza swiezynki niz syfne plastikowe pojemniczki typu Danon, Monte itp.
GochnaR ja dokladnie miksuje zoltko w zupie, bo Stasko tez nienawidzi grudek. Co do Twojego deserku to moze raczej cos z bananem bylo nie tak, niedojrzaly albo przesypany, bo jablko to najbezpieczniejszy owoc.
Magi owoce nie zabija apetytu, bo przeciez maluch sie nimi nie objada, ile zje na raz? niewiele dawaj smialo poki sa, bo niedlugo bedzie bieda.
Sorbek co do jogurtow to sie nie zgodze, warzywa i owoce maja lepiej przyswajalny wapn niz produkty mleczne, a jak juz to znam fajny przepisik na domowy "Danonek" zagotowac dobre mleko najlepiej wsiowe lub o 2-dniowym terminie swiezosci, do wrzacego wpuscic lyzeczke soku z cytryny i przelac na sitko, zrobi sie taki delikatny, puszysty serek, do ktorego mozna mieszac smaki np zmiksowac banana, czy jakis inny slodki owoc, tez pycha. Mnie jak juz mowilam od jogurtow odtrasza to mleko w proszku, cukier i zagestniki owocowe. Uwazam, ze wiecej pozytku dadza swiezynki niz syfne plastikowe pojemniczki typu Danon, Monte itp.
GochnaR ja dokladnie miksuje zoltko w zupie, bo Stasko tez nienawidzi grudek. Co do Twojego deserku to moze raczej cos z bananem bylo nie tak, niedojrzaly albo przesypany, bo jablko to najbezpieczniejszy owoc.
mamaCyprysia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2006
- Postów
- 1 804
ja daje ze sloiczkow owoce czasami,a codziennie maly zjada "normalnego"bananka czy inne owocki.daje mu tez normalnie,codziennie danonki lub bakusie,uwielbia serek bakusia biszkoptowy codziennie tez daje mu chlebka,czasem paroweczke cieleca,ostatnio wprowadzam cytryne(daje kilka kropel do herbatki) Wszystko to za pozwoleniem poloznej i jeszcze nic mu nie zaszkodzilo
ja daje surowe owoce :laugh: jakie mam pod reka maliny brzoskwinie morele winogronka jabluszka banany arbuzy moze jeszcze jakies ktore mi teraz wylecialy
a deserki z jogurtem jemy nawet czesto bo sa b.lubiane ;D ale wtedy bez danonka
a deserki z jogurtem jemy nawet czesto bo sa b.lubiane ;D ale wtedy bez danonka
ja tez daje owocki ale raczej tak po jednym do buzki (np winogrono) a zrobienie deserku chyba mnie przerasta - dzis np wzielam starlam jabluszko i dodalam kleik na wodzie - Ada sie krzywila wiec poslodzilam glukoza i jako tako zjadla z fochem, nastepnie probowalam zblendowac sliwki ale byly tak kwasne, ze wyrzucilam wszystko do smieci - i tak to wyglada - a ze sloiczkow takie dobre te owocki :
Joeey jablko z kleikiem - fuj, Stas tez nie chcial tego jesc, mowie Ci, sprobuj slodziutka brzoskwinie z kawalkiem bananka i nie trzyj tylko zblenduj dokladnie. Ja tarke odstawilam, bo jednak konsystencja duzo robi i tarte w ogole nie wchodzilo.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 196
- Wyświetleń
- 53 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 132 tys
Podziel się: