Aisach, Kinga ma rację, po dwóch dniach w sumie to nie wiesz, czy chciała...
Może tego dnia akurat nie była za bardzo głodna po prostu?
Marchewka jest słodka, buraczki też są słodkie (z warzyw), więc to nie to, że jakieś niesłodkie to nie jadła, moim zdaniem...
Mój na razie wciąga z łyżeczki, ale buzi w ogóle nie otwiera tylko zasysa jak się mu włoży na język... jeszcze ma czas się nauczyć...
Może tego dnia akurat nie była za bardzo głodna po prostu?
Marchewka jest słodka, buraczki też są słodkie (z warzyw), więc to nie to, że jakieś niesłodkie to nie jadła, moim zdaniem...
Mój na razie wciąga z łyżeczki, ale buzi w ogóle nie otwiera tylko zasysa jak się mu włoży na język... jeszcze ma czas się nauczyć...