reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wózki

reklama
Co do wózków to mogę poradzić, żeby w gondoli budka się składała też w drugą stronę, bo wtedy ciut większego bobaska można kłaść na brzuchu i sobie świat ogląda. Moi to uwielbiali:)

image.jpg
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    36,3 KB · Wyświetleń: 81
Ja mieszkam w bloku i mam windę, natomiast jest to stary blok i z poziomu parteru (gdzie zatrzymuje się winda) do wyjścia, muszę pokonać około 10 schodów wewnątrz i 5 już na zewnątrz :/ Szczerze mówiąc mnie to przeraża, bo o ile starsze dziecko to można jakoś znieść osobno i np postawić, żeby poczekało na dole (cały czas wszystko jest w zasięgu wzroku) to maluszek z gondoli boję się, że mi np. wypadnie na tych schodach i że sobie z tym wózkiem nie poradzę. Muszę na pewno jakiś lekki wózek mieć i to będzie główne kryterium...
 
Thriade w wózkach gondola się odczepia, zestawiasz ją z dzieckiem w środku, znosisz podwozie, a potem znosisz gondolę z dzieckiem i po sprawie:) Ja na początek polecam wózek stabilny, dosyć ciężki i z dobrą amortyzacją:)
 
No w sumie racja.. Jedyny plus to to, że te schody nie zakręcają i cały czas widać dziecko / stelaż... Jednak mimo wszystko myślę o lekkim wózku, bo wszędzie pełno schodów.. na codzień człowiek tego nie zauważą, ale co chwilę widzę po kilka stopni do pokonania, to sklep, to jakieś alejki osiedlowe, gdzie zjazdy są takie strome, że już lepiej po schodach zejść.
 
Przy dużym, amortyzowanym wózku nie ma problemu żeby te kilka schodków na osiedlu zjechać lub wciągnąć wózek do góry. Strome zjazdy też nie staszne tylko łatwiej z czterokołowym wózkiem.
 
Przy dużym, amortyzowanym wózku nie ma problemu żeby te kilka schodków na osiedlu zjechać lub wciągnąć wózek do góry. Strome zjazdy też nie staszne tylko łatwiej z czterokołowym wózkiem.

No właśnie chętnie bym sobie pożyczyła wózek z jakimś takim kilku miesięcznym dzieckiem, żeby potestować jak to jest :) hehe. Wózek tylko czterokołowy rozważam, bo nasłuchałam się opowieści jak to się trzykołowiec wywalił.

Chyba zacznę jakieś rozeznanie w tych wózkach już wcześniej robić, żeby potem tylko kupić, bo póki co czuję się jak dziecko we mgle. Na zdjęciach wszystkie te wózki wyglądają podobnie, trzeba jednak iść i zmacać :>
 
reklama
Do góry