reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WÓZKI-jakie kupujemy , polecamy

Nie wyobrazam sobie jak mozna wozic dziecko w tym foteliku- moj tak wyl jak go do samochodu pakowalismy ze dramat. I nigdy nie probowalam nawet go wpiac do wozka.
Ja chcialam teraz mutsy ale moja dostawka do wozka dla starszego nie pasuje i odpuscilam. Ale moja kOlezanka jest pierwsza mi znana osoba nie zadowolona z mutsy, ale nie pamietam czemu:(
 
reklama
Mamicurina nie wiem czy to rzadkosc ale moje dziecko to w ogole ewenement bo nigdy nie spal ani nie spi w aucie nawet w czasie podrozy po 1000km - jakis dramat :( wiec u nas ten fotelik zupelnie tylko do transportu autem ale akurat ja spedzam pol zycia w aucie wiec ciezko z nim, mam nadzieje ze siostra bedzie milsza w obsludze :)
 
Mamicurina nie wiem czy to rzadkosc ale moje dziecko to w ogole ewenement bo nigdy nie spal ani nie spi w aucie nawet w czasie podrozy po 1000km - jakis dramat :( wiec u nas ten fotelik zupelnie tylko do transportu autem ale akurat ja spedzam pol zycia w aucie wiec ciezko z nim, mam nadzieje ze siostra bedzie milsza w obsludze :)

oby :-)
 
MaMi - na szybki wypad do supermarketu ok, fotelik mniejszy od gondoli, łatwiej wykręcić między półkami itd. Sama tak jeździłam, bo mam fotelik Roana wpinany do stelaża i uważam że to fajne jest.

Ale jak czasem widzę dziewczyny na spacerach w parku albo na plaży wożące dzieci w foteliku do mnie skręca.. przecież takie maleństwo jest wciśnięte w taki fotelik, nie ma szans się wyprostować, wyciągnać, przybrać najwygodniejszej pozycji itd.. Nawet na stronie fotelikinfo kiedyś trafiłam na artykuł aby nie wozić dzieci w fotelikach "spacerowo" bo w foteliku dziecko przybiera pozycję dla niego najbezpieczniejszą w razie wypadku, a nie najwygodniejszą na długie spacery...

Maria28 - Tymek nam też wył w foteliku przez parę pierwszych miesięcy, dopiero potem udało się go przyzwyczaić.. Ale skłonić go do spania w aucie graniczy z cudem:-D
 
ja tez jak widze te maluszki wciśnięte w foteliki to...aż mnie sama gnaty bolą:p coraz częściej widze na spacerach foteliki wpięte w stelaż.
nie, nie... osobiście jestem na nie;] zrezygnuje z wlasnej wygody na rzecz malucha;p po za tym... jeszcze pare lat temu tego nie było i nikt nie narzekał. Ludzie uzalezniają sie od wygody, a pozniej coraz więcej zrzędzenia i marudzenia - tak to widzę ja:p
 
ja owszem szukała wózka z opcją wpięcia fotelika do wózka, Ale nigdy nie myslałam żeby tam jeżdzic na spacery. Bardiej chodziło mi o to że nawet jak z maluszkiem gdzieś pojade. choby do lekarza, to nie zawsze uda sie zaparkowac tuż koło wejścia. a noszenie fotelika z dzieckiem w ręku 300 czy ileś metrów, widze jak sie kobiety nieraz męcza, wtedy łup cup, wpinam w stelaż i jedziemy, ja sie nie męcze, dzieciakiem nie kiwam na wszystki strony, łatwiej sie zabrac z torba torebką czy innymi bibelotami. :p

wycieczka do marketu owszem tez może byc, jak sie nie ma z kim dziecka na chwile zostawic, ale jak jest maż czy babcia, to bez sensu maluch po hipermarketach ciągac. :p
 
my mamy możliwość wpinania fotelika w stelaż ale muszę wam powiedzieć że rzadko tego używaliśmy ewentualnie jak jechaliśmy gdzieś na zakupy ale tak jak pisze pinula30 wolałam małą zostawiać w domu z rodzicami czy teściami niż ją ciągać w te tłoki..
 
ja rózwnież szukałam takiego wózka żeby fotelik był bezpieczny i żebym mogła wpiąc go do stelaża wózka. Ale fotelika bede uzywała tylko do transportu i do krótkich wypadów do sklepu. A jak bede musiala gdzies na dłuzej pojechać to najpierw transport w foteliku później do gondoli wsadze synusia:-)
 
reklama
Do góry