reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wozki i cale szalenstwo zakupowe

Ja znowu mam fiola na pkt niebieskiego, ale niektore ciuszki beda niebieskie, a wlasciwie calkiem sporo, wiec niebieski wozek to juz by bylo przegiecie :) Chlopaki chca zielony to bedzie zielony :)
 
reklama
heromina ja przy mlodym tez mialam swira na punkcie niebieskiego i wózek kupiłam niebieski :p teraz póki co jakoś nie mam fazy na róż(mimo ze lubie ten kolor) a wózek rozowy to w gre nie wchodzi :p
 
ja przy malym tez miala niebieski wozek i to taki jasniutki, upatrzony i w ogole :), co do rozu to nawet chcialam symbolicznie cos kupic, zeby jakas przypieczetowac ta corcie, ale no mam blokade na roz i koniec, a w innych kolorach jakos nic mi w oko nie wpadlo :p
 
Dla chłopców wybór kolorów jest taki bardziej przystępny, ale u dziewczyn ten róż aż razi po oczach. A przecież jest tyle pięknych kolorów, ale jakimś cudem jak dla dziewczynki to róż musi być! Pamiętam jakim szokiem było dla mnie jak dostałam ubranka dziewczęce, uprałam je i rozwiesiłam na suszarce. Co do chłopięcych kolorów to mam problem tylko z beżem, wolę kolory bardziej wyraziste albo biel.
 
Herimina moj jest biało-czerny i czerwona kokarda...jak dla mnie dziewczecy ale właśnie stonowany :)
okasia-ja znowu kocham beż...szczególnie wózki w bezu mi sie podobają
 
pooglądałam filmiki z tym konikiem morskim i chyba jestem zdecydowana ;)
będę go puszczać do brzucha heh i już maluch będzie znał dźwięki po narodzinach noo
w jednym z odcinków "Porodów" (któraś z dziewczyn polecała i oglądam w wolnej chwili)
to właśnie na porodówce mieli rodzice maskotkę z pozytywką co puszczała mama do brzuszka
i jaki fajny moment był jak puścili tę pozytywkę i to dzieciątko tak zamilkło :)
 
reklama
a no i zapomnialam pisac ze cały"srodek" sie wyjmuje jako jwdna częśc i pluszaka mozna prac normalnie. brzuszek jest gumowy a nie plastikowy wuec nic sie z nim nie dzieje
 
Do góry