reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty, usg, zdjęcia itp

reklama
Megami gartuluje wizyty i cieszę sie z dobrych wieści :)

Filipiamama juz niedługo,, dobrze że drugi lekarz znalazł wskazania do cc :)no to teraz się już tylko szykować ;)
 
Filipiamama, to Twoja Zośka już kawał kobiety. Moja niecałe 2 tyg mniej a ważyła 2500. Gratki wizyty. Już tak niedługo.
Gratki Megami.
A co do cc to się zgadzam z Żelką. Kumpela umówiła się na cc i okazało się, że mała jakby wcześniak o 2 miesiące. Nie wiem jak to zrobiły z lekarką, że nie wyszło, że dziecko takie małe. Rozumiem, że ona miała nieregularne miesiączki, ale na USG powinno być widać, że dziecko małe. No i teraz mała ma problemy zdrowotne. Dlatego czasami warto czekać, aż może poród zacznie się sam...
 
Ja już też po wizycie.
Szyjka bez zmian, rozwarcie jest ja było na 1cm, ale krążek trzyma. Miało być USG ale było tylko szybkie gdzie główka, gdzie nogi, wody w porządku, łożysko też. Bez pomiarów było i dokładnego oglądania, a szkoda, bo się nastawiłam. Główka mocno naciska na szyjkę.

Dała mi skierowanie do porodu w razie czego, napisała na nim, że jestem po cc, ale jak trafię na ordynatora to może mi nie zrobić i tyle. Ma z nim rozmawiać trochę bliżej daty porodu. W ogóle zastanawiam się czy rodzić w tamtym szpitalu. Może gdzieś indziej nie będzie takiego problemu.

Kolejna wizyta 29.12 i wtedy wyjmujemy krążek. Pytałam, co będzie jeśli po wyjęciu akcja pójdzie błyskawicznie, to powiedziała, że przy takiej ilości wydzieliny, jaka jest przy krążku z szyjką może być masakra. To mnie nastraszyła, ja i tak jestem przerażona a tu jeszcze to.

To chyba wszystko.
 
reklama
Do góry