Sylwi, ja dużo czytałam o pessarze, bo rówież ten temat mnie dotyczył. przekopałam pół neta. głównie wypowiedzi różnych dziewczyn i często też było właśnie o porodzie po wyjęciu krążka. mało która miała tak, że od razu po wyjęciu błyskawiczna akcja. sporo z tych lasek jeszcze ze 2 tyg. chodziły, a niektóre nawet przenosiły ;-). ja wiem, że to marne pocieszenie w momencie kiedy Ty się martwisz, ale może nie będzie tak źle