reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty, usg, zdjęcia itp

No to jestem alkoholiczką, chyba sobie grupy AA zacznę szukać...

:rofl::rofl::rofl: :-D:-D:-D

Rozumiem, że dla kogoś możliwość napicia się alkoholu bez problemu jest dużym komfortem. Każdy ma swoje przyzwyczajenia. Ja piję % raz na ruski rok, więc mi ten "minus" karmienia piersią nie ciąży ;)

Mnie widok nagiej piersi też krępuje, sama raczej zakrywałam czymś. No jest to dla mnie intymna część ciała i już :p
 
reklama
Każdy ma swoje powody i argumenty dla jednego idiotyczne a dla innego ważne moim zdaniem nie ma co wytykać mi też się dziwili ze Nina tak pięknie jadła nie gryzla, pokarmu miałam w sam raz wszystko pięknie a odstawiłam po miesiącu. Każdy ma swoje jazdy krzywdy jej tym nie zrobiłam dla mnie większą głupota jest karmienie na siłę meczy się matka meczy się dziecko ale nie trzeba bo będą krzywo patrzeć bo niby mleko matki najcudowniejsze i po mm dziecko będzie chore i głupie :p. Co jest gowno prawda ;-)
 
Femme- dokładnie to wybór kobiety, pisalam o tym, że to jej wybór i jest ok,najważniejsze że dziecko na tym nie cierpi. Nie ma co a siłę wymyśla argumentów bo to zbędna dyskusja z typu:wyższość świat wielkanocnych nad bożym narodzeniem i odwrotnie. :)
 
Doggi, jeee, nie jestem jedyną wyrodną matką na świecie :-D My mieliśmy wielki kosz w wózku i też bez problemu się ze wszystkim zabieraliśmy, a ze sterylnym chowem błyskawicznie sobie dałam siana, ubranka prasowałam może z miesiąc, prałam w dzidziusiowym proszku tylko ze 3 miesiące, później już w naszym, bo mi się nie chciało motać z przerzucaniem ciuchów 7 osób, nie wyparzałam, nie sterylizowałam, nie myłam rąk Młodej po każdym kontakcie z czymkolwiek i żyje mi dziecko i jest szczęśliwe :-D

jezyk, no Twoim zdaniem muszę, bo szczerze mówiąc kieliszka chłodnego różowego Fresco doczekać się nie mogę...

Megami, uuu, ja to lubię alkohol no i nie kryję się z tym :-D Winko, piwko, UWIELBIAM, zwłaszcza w lato, jak są upały, wódeczką też nie pogardzę, ale to już muszę mieć dzień, żeby mieć na nią ochotę, nawet lubię się czasem wstawić, ale to tylko i wyłącznie w wąskim, sprawdzonym gronie, uwielbiam później te wspominki głupot, jakie się gadało czy robiło :-D

femme fatal, mam po mm dziecko i zdrowe i mądre i w dodatku piękne :-D:-D:-D A ja mimo karmienia ledwie 3 miesiące i tak mam cycki do pasa :confused2::confused2::confused2:
 
Nulini widzisz trzeba było na miesiącu poprzestać :-D moje się trzymają haha ale ja mam małe bo C w porywach wiec nie miało co obwisnac :p moja córa piękna mądra i nie choruje wcale dwa razy antybiotyk miała mimo że od 2 roku życia w przedszkolu ;-)
 
Moje nie wiszą :-D Ale mam małe :-D:-D Koleżanki z większymi, karmiące 2 lata też nie narzekają. Pewnie sprawa genów i wieeeelu innych czynników ;-)
 
Megami na pewno ;-) tak samo rozstępy u mnie w rodzinie nikt nie ma a inni pękają mimo kremów itp raczej na to nic się zbytnio nie poradzi
 
Nulini- bez komentarza.

Dziewczyny karmiące butla, tak z ciekawości pytam, naprawdę ludzie Wam mówili, że krzywdzicie swoje dzieci albo że będą chore?? Pytam bo moja szwagierka też karmiła butla prawie od początku ale ani lekarz ani nikt jakoś jej nie dogryzal.
 
reklama
Ale o co się tu spierać. Jedne chcą karmić, bo lubią, bo mają takie przekonania, bo tak zostały wychowane. Inne nie mogą, inne nie chcą, bo tak, bo chcą się swobodnie napić czy najeść, bo nie chcą mieć obwisłych cycków, bo bolą sutki. Jest milion punktów widzenia, ale chyba każda z nas chce dla dziecka dobrze.

Ja przed ciążą z Filipem piłam sporo, teraz mi tego brakuje, mam barek pełen alkoholi z całego świata. Jak w końcu będę mogła to do końca życia tego nie przepiję z taką głową po takim czasie, ale poczekać mogę, bo niespodziewanie pokochałam karmienie piersią. A nie podejrzewałam siebie o to, oj nie. A teraz mam ciężki okres, bo wiem, że Fi czeka na tego wieczornego cycka, a ja go tylko odkładam i wychodzę. On nie protestuje i nie płacze, ale zawód na mordce widzę i serce mi się kraje. Ale rozsądek podpowiada, że dobrze się stało, że sam się odstawił, bo co potem? Dwójkę na zmianę przy cycku trzymać.

Dobra, koniec moich gorzkich żalów.
 
Do góry