Wizyty u lekarzy, badania nasze usg

[kasia2506]

Zdaję relację z wczorajszej wizyty-dzidziuś ma 5,5 cm, termin mi się przesunął na 19 lutego i tego mamy się trzymać (ginka zebrała wszystkie dane i wyliczyła to w jakimś programie) Kość nosowa jest, wszystkie kończyny też i narządy wewnętrzne też, przezierność karkowa 1,4-więc wszystko w porządku Płci mi nie chciała podać, bo mówi, że na tym etapie to "tylko" 80% pewności i narządy dziewczynki i chłopca nie różnią się prawie niczym, tylko ułożeniem, a to może być złudne... Dalej jestem 1 kg do tyłu z wagą Sama wizyta bardzo dokładna i trwała ok 45 minut Następna 4 września
Aniolinek-gratuluję wizyty Widzę, ze następną mamy w tym samym dniu
Katia-w poniedziałek na pewno dowiesz się więcej;-)

 

[daria0607]

dzien dobry wszystkim

malo sie udzielam bo brak czasu ale caly czas podczytuje
synek spia a corka w przedszkolu wie mam chwile czasu zeby opisac swoja wczorajsza wizyte z wyskoku
wiec maz mnie umowil na wizyte bo ja caly czas plamie ale przed wczoraj mi tak wzystko luchlo inaczej tego nazwac nie szlo;/
wiec sie okazlo ze mam lozysko przodujace ;/ pomiarow za bardzo ani nic lekarka nie mogla bo nie moze ruszac ale to jest 10 tydzien i pare dni . z powodu lozyska musze zrobic badanie prenatalne ktorego robic nie chcialam ale coz trzeba teraz wizyte znowu mam 19 albo predzej jak bedzie cos nie tak i 2 wrzesnia , lekarka mowi teraz to tylko musimy czekac czy do 20 tygodnia sie podniesie

 

[Beti1986]

kasia sper, ze wuzyta udana i, ze pani doktor posweicila ci tyle czasu!

daria oby to lozysko sie podnioslo! a czemu z powodu lozyska musisz zrobic te badania?

 

[Marcelka37]

U mnie na 70 % dziewucha, 8,3 cm, przeziernośc 1,7, kość nosowa obecna, poki co czekam jeszcze na wyniki testu Pappa, na prenatalnym wyszło usg korzystnie i moj gin wczoraj tez potwierdzil ze nie ma sie do czego przyczepić.

 

[daria0607]

beti1986 poniewaz lekarka mowi ze nie ma tak dobrego usg zeby ocenic stan lozyska bo duzo plamie-krwawie i boi sie ze moze byc cos nie tak i mowi ze najprawdopodobniej nawet szpital mi grozi , a nawet dokladnie nie mogla nic zbadac bo bala sie ruszyc bo plamilam caly czasz;/ a mowi takie badnie pozwoli jej na dalsze dokladne mnie leczenie bo mowi ze jest bardzo nie ciekawie ;/ ale licze ze sie podniesie do 20 tygodnia

Marcelka gratuluje corki

 

[Beti1986]

kurcze to faktycznie:/ a ak ty sobie radzisz z dwojka teraz jak masz pewnei lezez i nie dzwigac?!

 

[daria0607]

przy nadii nie jest zle bo ona jest do 12.15 w przedszkolu a pozniej jak przyjdzie to ukladamy puzzle albo bajki oladamy a colin to roznie czasami musze go nosic jak zwlaszcza jest goraco i on wtedy placze bo nie wyspany a tak to samo sobie biega i sie bawi z colinem mialam gorzej jak bylam w ciazy bo nie moglam dzwigac bo mialam rozwarcie i cos tam jeszcze i na lekach bylam od 20 ktoregos tygodnia a nadia wtedy byla w takim okresie ze do nikogo nie szla zaraz plakala i musialam ja brac ;/ a teraz wydaje mi sie latwiej zobaczymy jak to bedzie dalej dzis mi ustalo plamienie to chociaz tyle dobrze

 

[Trusia77]

Pojechaliśmy a umówioną godzinę, babki w rejestracji nie wiedziały cczy mam mieć na dole czy u góry. fajnie bo miałam tłumacza - duuża pomoc i jaki spokój. Wlałam w siebie ten litr wody, to była masakra tyle wypić. Widziałam bijące serce, Dzidzion siedział na dupce i machał łapkami, zasłaniał się i nie dał zmierzyć, musiała wyjść i się jeszcze napić blee, pani o mnie zapomniała, 40min minęło, z bólu pęcherza musiałąm iść popuścić bo już chodzić nie mogłam, spróbwała drugi raz i też nic, nadal se "siedział i nie dał zmierzyć karku", wyszłam, posikałam i za trzecim razem też się nie udało. Dostałam skierowanie na krew w tym kiedrunku - zrobić za 3tyg w swoijej diagnostyce. Mma zdjęcie ale kurewsko niewidocczne, bardzo szkoda bo okaz piękny i jak fajnie sięruszało, zasłaniało oczy i w pewnym momencie nawet pomachało )))) No i jestem 12t3d, termin 18 luty. Mój Dzidzion ma już 6cm

 

[Beti1986]

a te wode to po co mialas pic?

 

[Trusia77]

Bo w Uk na pierwszym scanie mało widać i żeby macica "podskoczyła" wyżej trzeba się opić żeby pęcherz był pełem i wszystko uniosło się wyżej. Widocznie u mnie nie zadziałało, mówiła coś, że dziecko siedzi głęboko i ciężko jej dotrzeć do niego. Tak naciskała tą głowicę, myślałam, że jej odgryzę rękę, nigdy w życiu tak mi się siku nie chciało