reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza :)

hej dziewczyny:) fajnie że Wasze dzieciaczki ładnie rosną, szybko lecą te tygodnie:) ja mam wizyte w środe:) bardzo jestem ciekawa jak tam co tam:) oczywiscie mam nadzieje ze wszystko ok:)
 
reklama
Oj dziewczynki, same dobre wieści tutaj. Aż miło zajrzeć.

Byłam dzisiaj na pobieraniu krwi, jakaś masakra. Zazwyczaj wszystko wraz z rejestracją zajmuje pół godziny, a dzisiaj jakiś pechowy dzień. Najpierw stałam 30mint do rejestracji, bo zamiast dwóch była jedna babeczka, której wszystko leciało z rąk, wydawała ludziom nie ich karty, nie słuchała co się do niej mówi, mnie się pytała 3 razy jak się nazywam, mówię że proszę toksoplazmoza igm i igg,a ona: to na próbę wątrobową? ja mówię, nie, na ciążę, a ona się patrzy i mówi: to ja nie wiem. Jakiś gość z kolejki mówi: przeciwciała. Potem powiedziała że płacę 110zl, nie umiała obsłużyć terminala do kart płatniczych, musiałam lecieć do bankomatu a cała kolejka zatrzymana, jak wróciłam to powiedziała - 99zł, zapłaciłam, czekam przed zabiegowym, i po kolejnych 45 minutach zauważyłam że nie mam na fakturze morfologii o którą prosiłam, więc się wracam, tam dalej kolejka, zaraz moja kolej do gabinetu, panna znowu nic nie kuma, mówi do mnie z uśmiechem: to pani dopłaci, ja mówię dobrze, ale to teraz bo zaraz wchodzę do gabinetu i nie pobiorą mi tej morfologii, ona nic nie kuma, odbiera telefony, udało mi się to załatwić ku uciesze pozostałych z kolejki, i wszedł jeden gościu do zabiegowego i siedział tam chyba z 25 minut. Ja nie wiem na czym to polega, że jak wchodzi kobieta to wychodzi po 3-4 minutach, a gość albo dziadek to zawsze 20 minut minimum, czy oni tam mdleją, płaczą, jakieś cyrki urządzają? w trakcie wyszedł z gabinetu i wszedł do wc, tam słyszałam że sika, a potem wymiotuje...Aaaaaaaaa, ja w tej poczekalni z odruchami wymiotnymi, myślałam że zemdleje. w końcu weszłam. Spóźniłam się do pracy ponad godzinę przez to wszystko, jakaś masakra. jutro odbieram wyniki, ciekawe czy też będzie taki cyrk. A jeszcze pani mi zwróciła uwagę że mocza jasny, że na pewno nie poranny, a jaki ma być jak ja sikam 4 razy w nocy, to ten o 6 rano jest jak z godziny 14 a nie jak poranny.
 
Hahaha, mocz za jasny, może powinnaś mu barwnika dosypać, żeby pańcie usatysfakcjonować?
mój za to o każdej porze jest pomarańczowy, mój mąż mówi, że jak mało się pije to taki jest, a ja piję strasznie dużo i nadal neonowy :p
 
No i po
wszystko ok :-):-):-):-):-):-)
od góry:
dwie półkule w mózgu, serduszko i żołądek po lewej stronie. powłoki brzuszne zamknięte, układ moczowy pracuje, kręgosłup prawidłowy, pępowina trzynaczyniowa, kość nosowa jest, przezierność w normie. Dwie nogi, dwie nóżki, paluszki są :-D
serduszko słyszeliśmy dosłownie sekundę bo gin powiedziała, że on tego nie lubi. Następnym razem muszę podpytać dlaczego.
Kamień z serca. Taki mały ma 7 cm a już wszystko ma i wszystko pracuje. Toż to cud :)
 
kakakarolinka super wiadomości. Cieszę się razem z Tobą. Masz rację to niesamowite że takie maleństwa w nas żyją i to już takie małe człowieczki, które wszystko mają i wszystko ładnie zaczyna im pracować!! Dla mnie to nadal jakaś abstrakcja :-)

Czekamy na dalsze relacje pozostałych dziewczyn.
 
Mart współczuje przejść:confused2: A to Polska właśnie...

kakakarolina rewelacja!!! Gratulacje wielkie :-D Prawda, że to zupełny kosmos, że gdzieś, głęboko w nas tętni takie życie, dokładnie takie jak tu, na zewnątrz, tyle, że malusie. Nieustannie nie mogę się temu nadziwić :tak:
 
I patrzcie co z nami robią :D
-humory
-mdłości, wymioty
-zachcianki
takie Małe a już pokazują pazurki :p
 
reklama
Do góry