reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza, USG

Annaoj

Ja na ktg nie jeżdżę na Łubinową tylko do mojego lekarza tam położna rano pobiera wszystkie materiały do badań no i na ktg też się do niej przyjeżdża. A że lekarz prywatny to i badanie płatne.
 
reklama
A ja już siedzę podłamana bylam rano na morfologii i Pani była tak miła ze od razu zrobiła mi wyniki, i co :angry: znowu anemia i płytki krwi lecą na łeb na szyję 3 tygodnie temu było 83 a dzisiaj 61 (a morfologia była robiona na jakimś odczynniku który podnosi wyniki) jak tak dalej pójdzie to prócz cc czeka mnie znowu narkoza ogólna i przetaczanie płytek krwi:wściekła/y: i nie usłyszę pierwszego płaczu Cezarego :-(
chyba sfiksuję :-(
 
Dzięki dziewczyny, trochę mnie uspokoiłyście :)

A dzisiaj mi ginka powiedziała, że skurcze to twardnienie i ciągnięcie brzucha w dół oraz ból w krzyżu, czyli nic TAM nie boli? :confused:
 
A dzisiaj mi ginka powiedziała, że skurcze to twardnienie i ciągnięcie brzucha w dół oraz ból w krzyżu, czyli nic TAM nie boli?
confused.gif
Pewnie zależy kogo - zazwyczaj boli dość wyraźnie i dotkliwie - ból przypływa i po chwili odpływa, kiedy trzyma to właśnie skurcz. I tak regularnie co jakiś czas.

Twardnienie i ciągnięcie brzucha to ja mam już ze dwa-trzy tygodnie wieczorami, ale to jeszcze na pewno nie skurcze (acz jakieś przygotowywanie się organizmu na pewno)
 
jak ja mialam teraz falstart w szpitalu i sie zapytalam jakie są skurcze porodowe (rodząc Matiego mialam wywoływane na oxy wiec niby gorsze) to dostalam odpowiedz że jak mnie zegnie w pół, nie dam rady z bólu łapac oddechu i rozmawiac z mężem to TO był właśnie skurcz porodowy ;-)
 
magdajwr

Twardnienie brzucha i ciągnięcie w dół to są skurcze, ale to takie jakby ćwiczenia. Mój lekarz powiedział, że po prostu macica w ten sposób sobie ćwiczy i przygotowuje się do tego co ma dopiero nastąpić czyli porodu :-)
 
U nas KTG płatne wg cennika 30 pln, ale jak idziesz z problemem to nie kasują, Lori chyba była i nie płaciła- mój ginekolog zawsze mi za free załatwia, schodzi na dół i prosi o podpięcie.
 
za KTG płacić w szpitalu państwowym ?? ahh brak słów...
w szpitalu do którego ja chodzę można się umówić na KTG tak jak do lekarza, jeśli sprawa pilna - bóle itp. to robią od ręki
 
reklama
Byłam na KTG. Wyleżałam się, bo Młody nie chciał się ruszać za bardzo. Nic się nie dzieje. Rozwarcie na 2 cm, ale nic nie zapowiada, że lada chwila się zacznie dziać.
L4 mam do 8.09, ale jak nic się nie będzie działo to 6.09 mam się zgłosić i się zastanowimy.
 
Do góry