reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza, USG

Katjoshka - mi się wydaję, że to podobnie jak złudne przekonanie wielu mam, że zdrowy bobas to pulchny bobas. I zazchwycanie się każdą fałdką itp, itd, licytacje które jest bliżej 100go centyla. A to oczywiście mit. Moja Misia urodziła się 10 dni po terminie z wagą 3800 i pamiętam do dziś swoje przerażenie, jak z usg w szpitalu oszacowali wagę na 4200...dobrze, że się pomylili trochę. Teraz też się boję, żeby Zuzia zbyt duża nie urosła - przy moim 152 cm wzrostu i tak już ledwo zipię ;)
A że waga nijak ma się do "zdrowego" malucha...mam przykład swojej córki - teraz to straszna drobinka (6 lat i 16,5 kg) a mimo tego choruje mi raz na 2 lata, i to na typowo zakaźne choroby typu ospa, rota.
 
reklama
Katjosha ja myślę, że później to już nie jest wyścig, tylko no cóż każdy swoje dziecko stawia najwyżej. Najładniejsze, najzdolniejsze, więc jak dzieć duży to właśnie tym się trzeba policytować.
 
wyscig nie wiem czy wyscig, lecz im dziecko bedzie lepiej wazyc tym jest zdrowsze. kto tu mowi od razu o komplikacjach??moze ktos ma takie przekonanie lecz nie ja. kazda kobieta jest tak zaprogamowana. mamy takie geny i tyle nic na to nie poradzisz. a natura cie taka stworzyla zebys urodzila takie dziecko jak powinnas! takie jest moje skromne zdanie i ja sie bardzo ciesze ze moj babel bedzie duzy!!!!! :-)
 
delikatny temat... cieszę się, że nie skaczecie sobie do oczu;-). moje zdanie jest takie, że "zdrowa" waga dziecka to 3000-4000g +/- 500 g. dlaczego +/-? ano dlatego, że genetyka rodziny również coś mówi, i czasami drobniejsze bądź pulchniejsze dziecko to kwestia wagi urodzeniowej od pokoleń (przykład np. jankesowej - mam nadzieję, że się nie obrazisz). są drobniuteńkie matki (np. iryska), gdzie dzidziuś powyżej 3000g byłby dzieckiem dużym oraz osoby wysokie, bądź krągłe gdzie urodzenie dziecka o "prawidłowej" wadze (np. 3kg) to byłby obraz bardzo skrajny.
natomiast bez względów czy to genetycznych (przypadków od pokoleń dużych dzieci), bądź tendencji wagowej i wzrostowej rodziców, pragnienie ot tak posiadania dużego dziecka, jest dziwne jak dla mnie. fachowa (oraz to ogólnie dostępna) literatura jasno podaje "duże dziecko - zdrowe dziecko? - mit!". ani pod względem odpornościowym ma się to nijak, ani rozwojowym, ani obarczenia ewentualną otyłością.
 
absolutnie sie zgadzam z waga i z genetyka! mi chodzi o to dziewczyny ze macie wszytsko zapisne w genach ty moze i chcesz ale i tak wyjdzie na to co natura chce.nie mozemy byc pewne jaka waga jest prawidlowa! jesli dziecko rodzi sie w terminie i z takak waga jaka ma to wtedy wssztko jest ok!!!!grunt donosic do konca!!!!i byle by bylo zdrowe!!!!
 
reklama
ja to nawet nie chciałabym żeby moje dziecko było duże. Ja miałam 3100 i jestem zdrowa i taki Jaś mógłby byc. I lepiej się rodzi zapewne takie dziecko :-)
 
Do góry