ewela_grzyba
Fanka BB :)
porannakawa - no to trzymamy kciuki za Twoją dietkę i mamy nadzieję, że wyniki za 2 tygodnie okażą się dużo lepsze a tymczasem No stressss
Paulettta - gratki wizyty! ach te nadopiekuńcze mamuśki... nie przejmuj się
afi, kivinko - kciuki za jutrzejsze wizyty!
agata - i Tobie również gratulacje, Tosia ładnie przybiera ;-)
MamiDo - jak tam u Ciebie??
Dziewczyny, a ja dzisiaj miałam nadprogramową wizytę u ginka
Popołudniu pokłóciłam się z moim M. Jakieś takie żale itp... że aż się powyłam masakra i nie mogłam się uspokoić. No, ale potem długo rozmawialiśmy i jest zgoda. Tylko po tej akcji mały zaczął się strasznie wiercić, a potem po godzinie zaczął mi brzuch strasznie twardnieć :-( Dosłownie co 2 minuty twardniał i przechodziło i tak w kółko. Wystraszyłam się trochę, wzięłam no-spę, magnez i położyłam się. Ale dalej takie akcje. Więc pojechaliśmy do gina. Na szczęście z maluszkiem wszystko ok. Bardzo skręcony ten mój synek, wiec sie zbuntował i pokazał rodzicom kto tu rządzi!!! Dokładnego usg nie miałam, ale M. sobie podejrzał potomka ;-) Szyjka zamknięta, trzyma.
Zalecenia lekarza: nie denerwować się (!), można pić meliskę w razie W., poleżeć teraz kilka dni, dalej no-spa i magnez.
Ale strachu się najedliśmy, a M. to już się zarzeka, że potulny jak baranek będzie - zobaczymy?!?
Paulettta - gratki wizyty! ach te nadopiekuńcze mamuśki... nie przejmuj się
afi, kivinko - kciuki za jutrzejsze wizyty!
agata - i Tobie również gratulacje, Tosia ładnie przybiera ;-)
MamiDo - jak tam u Ciebie??
Dziewczyny, a ja dzisiaj miałam nadprogramową wizytę u ginka
Popołudniu pokłóciłam się z moim M. Jakieś takie żale itp... że aż się powyłam masakra i nie mogłam się uspokoić. No, ale potem długo rozmawialiśmy i jest zgoda. Tylko po tej akcji mały zaczął się strasznie wiercić, a potem po godzinie zaczął mi brzuch strasznie twardnieć :-( Dosłownie co 2 minuty twardniał i przechodziło i tak w kółko. Wystraszyłam się trochę, wzięłam no-spę, magnez i położyłam się. Ale dalej takie akcje. Więc pojechaliśmy do gina. Na szczęście z maluszkiem wszystko ok. Bardzo skręcony ten mój synek, wiec sie zbuntował i pokazał rodzicom kto tu rządzi!!! Dokładnego usg nie miałam, ale M. sobie podejrzał potomka ;-) Szyjka zamknięta, trzyma.
Zalecenia lekarza: nie denerwować się (!), można pić meliskę w razie W., poleżeć teraz kilka dni, dalej no-spa i magnez.
Ale strachu się najedliśmy, a M. to już się zarzeka, że potulny jak baranek będzie - zobaczymy?!?