Julianna*
szczęśliwa :)
Martolinka, Robaczek, cieszę się że miałyście udane wizyty!
Ja łykam Femibion juz od ho ho...rok przed tym jak udało sie zajść w ciążę i na wadze 4,5kg, nie sądzę żeby witaminy powodowały tycie...
Ja dziś też miałam wiztyę, ginka pochwaliła że dawno nie widział ciężarnej z tak ładnymi wynikami moczu i krwi :-) Łebek i udo zmierzone, wszystko w normie, szyjka trzyma. Tylko się cieszyć. A że brzuch dalej twardnieje to ja dalej w areszcie domowym ;-) Ginka sprawdziła też piersi, czy sie nadadzą do karmienia jest dobrze, stwierdziła że siara mi cieknie od słodyczy...ciekawa teoria
Ja łykam Femibion juz od ho ho...rok przed tym jak udało sie zajść w ciążę i na wadze 4,5kg, nie sądzę żeby witaminy powodowały tycie...
Ja dziś też miałam wiztyę, ginka pochwaliła że dawno nie widział ciężarnej z tak ładnymi wynikami moczu i krwi :-) Łebek i udo zmierzone, wszystko w normie, szyjka trzyma. Tylko się cieszyć. A że brzuch dalej twardnieje to ja dalej w areszcie domowym ;-) Ginka sprawdziła też piersi, czy sie nadadzą do karmienia jest dobrze, stwierdziła że siara mi cieknie od słodyczy...ciekawa teoria