reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

chyba właśnie najlepiej jakbyś nic nie robiła...
a czemu miałaś ją badaną co 2 tygodnie? coś się działo niepokojącego?
 
reklama
a ja mam wizytę za tydzień - 23go:) nawet nie wiem, kiedy ten ostatni miesiąc zleciał:/ na suwaczku wyskoczyło, że koniec 28tygodnia i ze nie mogę się pewnie doczekać porodu.... a ja mogę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:p:p:p
takie pytanko: czy badania krwi na TSH, FT4 i FT3 maja być na czczo czy niekoniecznie???
 
Planowałam wyjazd nad morze, ale wspomniałam doktorkowi, że pobolewa mnie spojenie łonowe. Więc powiedział, że sprawdzimy szyjkę. Jak okazało się, że ma tylko 3cm to kazał mi po swoim urlopie przyjść na kontrolę. No i we wtorek szyjka miała już tylko 2,8cm... Teraz mam brać no-spę i piguły na nadciśnienie i w najbliższy wtorek kontrola co dalej z szyjką się dzieje.
Zastanawiam się czy to prawidłowe postępowanie przy takiej długości szyjki. Bo jeśli nie to może podjechać na ostry dyżur? Zwłaszcza, że mam brać większa dawkę leku na nadciśnienie, a ono dalej jest przy górnej granicy...
To wszystko się teraz zwaliło mi na głowę, łącznie z tą gruźlicą i niepewnością czy ja się zaraziłam czy nie. Nerwy cały czas i myślenie co dalej...
 
ojej, nie zazdroszczę! :( kurde, ciąża to ciągłe zamartwianie, ale głowa do góry, lekarz chyba wie co robi. szczególnie, że to chyba nie są jakaś straszna długość, bo jak ja byłam na usg 08.06 i powiedziałam, że mnie strasznie boli miednica, że się nie mogę ruszać i że mam twardniejący brzuch to lekarz sprawdził szyjkę i miała 3,1cm i powiedział, że jest wszystko OK i żebym się tymi objawami nie martwiła... później 02.07 miałam wizytę u ginekolog swojej i zbadała mnie i też twierdziła, że z szyjką jest OK... a teraz to już sama nie wiem co myśleć.
 
Jestem już w kropce, nikt nic nie wie. Lekarz powiedział, że w kontakcie ciężarnej z chorym na gruźlice to on musi się dowiedzieć jakie jest postępowanie. Czy można wykonać jakieś badania, jak tak to jakie i gdzie. Załamka normalna, załamka.
A co do szyjki to granicą sa niby 3cm. A moja się skraca i co najlepsze ja żadnych skurczów nie odczuwam, tylko ten ból przy chodzeniu i zmianie pozycji jak leżę.
Jak mówicie podejść dziś na ostry dyżur z tym ciśnieniem i bolącym spojeniem, jest sens? Czy dać sobie siana i czekać spokojnie na wtorkową wizytę?
 
Madlein, jeśli chodzi o gruźlicę to myslę że możesz być spokojna, ale jesli lekarz zaleci jakieś profilaktyczne postępowanie to rób jak uważa, bo wygląda na rozsądnego i przez fakt tego ze tematem się zainteresował i powiedział ze musi dowiedzieć się jakie postępowanie i przez to jak postępuje z szyjką a postępuje jak najbardziej słusznie. Taki monitoring szyjki co 2 tygodnie jest właśnie zalecany jeśli szyjka ma tendencję do skracania le jest jeszcze w miare bezpiecznej długości. Tak jak już kiedyś pisałam nie można porównywać że ktos ma 3,2 i lek mówi ze jest ok a ktos inny 3,1 a lek mówi że wspaniale nie jest bo sa kobiety które od początku mają szyjke krótką i nic im sie nie dzieje a sa takie którym sie skraca i o sam fakt tego skracania chodzi. W 2 tygodnie z 3 cm do 2,8 to sporo jak na ten etap ciąży ale lekarz postępuje właściwie, u mnie ten skok był jeszcze większy ale magnez i lezenie opłaciło się bo szyjka stoi w miejscu. Z tego co wiem to jak jest 2,5 to jest to na tyle alarmujące ze sporo lekarzy zaleca hospitalizacje ale u ciebie takiej sytuacji jeszcze nie ma więc rób wszystko żeby jej zapobiec - dużo odpoczywaj i jak najwięcej leż. Myslę że sama szyjka nie jest wskazaniem, zeby jechac na ostry ale cisnienie jeśli uwazasz ze masz zbyt wysokie i gorzej sie czujesz juz tak, więc jesli ci skacze i masz sie dodatkowo stresowac to lepiej podjechać. Ja też zaliczyłam nieplanowane USG bo mały nagle postanowił zamilknąć, lek powiedział zebym podjechała a nie myslała pół nocy czy jest ok i wyczekiwała ruchów, podjechałam, szybkie USG trwające 2 min, pięknie bijace serduszko i ruszający się maluch, tyle ze spryciarz się obrócił. Lezy teraz miednicowo a wcześniej cały czas był główkowo dlatego byłam przyzwyczajona do ze mi nogami po pepku ładuje a teraz odmiana, więc jak masz sie denerwować to jedź zwłaszcza że stres cisnienie podnosi a to na pewni dobre w ciąży nie jest. A jakie w ogóle masz to ciśnienie?
 
Ciśnienie póki nie brałam tabletek to skakało ze 125/70 do 135/90 (w tych granicach). Teraz kiedy biorę tabletki zdarzają się ciśnienia na poziomie 125/75 ale teraz już drugi dzień jest podchodzące pod 140/90.
Boję się strasznie o szyjkę, bo zaraz po badaniu przez dwie noce i dwa dni prawie ryczałam praktycznie bez powodu i nerwy były straszne. Dlatego wkręciłam sobie, że ona pewnie już całkiem zanikła i jej nie mam...
Odpuściłam ten ostry dyżur chociaż zaczynam żałować. Jutro rano wstaję i jak ciśnienie będzie dalej przekraczać mi u góry 135 albo u dołu 85 to pojadę na ten ostry dyżur. Powiem szczerze bezpieczniej bym się czuła w szpitalu jakby dali mi silniejsze leki na skracającą się szyjkę.
A co do gruźlicy to wyć mi się chce, byłam u lekarza pierwszego kontaktu i ta ręce rozłożyła, że ona pierwszy raz słyszy o przypadku kontaktu z osobą prądkującą kobiety ciężarnej. Dała mi skierowanie do specjalisty na Grabiszyńską, bo ona nie wie co robić (i to dała mi skierowanie dopiero jak powiedziałam, że od znajomej położnej słyszałam, że robi się próby i jeśli wyjdą nieprawidłowo to ewentualnie RTG). No nic za nim tam pojadę to najpierw zadzwonię do nich czy jest sens jechać, czy coś mnie przebadają. A najbardziej liczę na to, że mój lekarz prowadzący we wtorek będzie już wszystko wiedział co i jak możemy z tym fantem zrobić.
Jeszcze wrócę do tej szyjki, teraz jak wiem że się skraca to jakie objawy powinny mnie niepokoić i skłonić do niezwłocznego pojechania do szpitala?
 
A ja już po dzisiejszym USG :-)
Olek rozwija się świetnie, pani doktor mówi, że "nie ma się do czego przyczepić, dzidziuś zdrowy jak rydz". Waży już 1,5 kg, widziałam nawet buziolka, chociaż tylko w 2D - jest śliczny.
Tylko u mnie okazało się, że coś tam się przewężyło w lewej tętnicy macicznej, więc za 2 tygodnie znowu mam USG z kontrolą, czy coś się tam nie dzieje. A jeśli tak, to "będziemy działać". Czy ktoś wie, o co chodzi z tą tętnicą? Jeśli będzie się zwężać, co się wtedy robi?
 
Efa Oluś rośnie jak na drożdżach :) Cieszę się, że z nim wszystko okej. Niestety z tą tętnicą Ci nie pomogę. Ale na pewno wszystko okaże się w porządku.
 
reklama
Efa- no to pieknie synus rosnie. Gratulacje!

Ja zrobilam dluzsza przerwe w wizytach . Moj gin idzie na urlop i odwiedze go dopiero po jego powrocie (7 tyg przerwy miedzy wizytami) . Ale skoro wszystko u mnie ok, to nie widze w tym problemu. No i zaoszczedze 150zl:))

adzisiaj pilam ta obrzydliwa glukoze. 75g. Ledwo sie rozpuscila w kubku wody.Blee.. Troche mnie zmulilo.
Wyniki odbiore w poniedzialek.
Czy wy tez musialyscie sobie glukoze najpierw w aptece zakupic?
 
Do góry