T
Tunia85
Gość
a ja po prostu zapytam mojego gina, który mówił, że na cc się umówimy na dany termin, przyjadę do szpitala i on mnie będzie ciął, więc w czwartek na wizycie zapytam go wprost co w sytuacji gdybym zaczęła rodzić wcześniej i czy jeśli on ma robić cc to czy będzie mógł przyjechać i to cc zrobić, jak powie od razu, że nie ma problemu i że będzie po telefonem i jak coś to mam dzwonić to uznam, że jest w porządku i niczego nie oczekuje, a jak będzie coś kręcił, wykręcał się, czy da wyraźnie znać że "to będzie kosztować" to też będę wiedzieć co i jak,
i wtedy po prostu "coś dam", też nie chcę mu "podskakiwać" czy robić jakiś fochów gdyby coś, bo on jest ponoć ważną szychą na położniczym i wolałabym żeby był potem wobec mnie w porządku
wiadomo, że bycie w porządku w stosunku do rodzących powinno być na porządku dziennym ze strony lekarzy i położnych i pielęgniarek, ale wiadomo, że jest z tym różnie i chamstwo też się zdarza
i wtedy po prostu "coś dam", też nie chcę mu "podskakiwać" czy robić jakiś fochów gdyby coś, bo on jest ponoć ważną szychą na położniczym i wolałabym żeby był potem wobec mnie w porządku
wiadomo, że bycie w porządku w stosunku do rodzących powinno być na porządku dziennym ze strony lekarzy i położnych i pielęgniarek, ale wiadomo, że jest z tym różnie i chamstwo też się zdarza