reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza czyli co u naszego maleństwa słychać?

gwiadeczka, kejcikm - super fotki :-)
Gratuluje udanych wizyt.
Ten wątek jest zdecydowanie jednym z moich ulubionych - optymistyczne informacje, ciekawe fotki, że o niektórych relacjach nie wspomnę;-)

Zjadło mi suwaczek :errr: o co chodzi:confused:
O już się naprawiło...;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ale fajnie :) Jakoś tak się wszystko grudniowo dobrze układa :)
Ja czekam na wizytę do 14 września i nie wiem, jak tyle czasu wytrwam... Chyba że wyniki badań będą kiepskie, to się wcześniej wybiorę... Ale wózeczek na suwaku sunie zgrabnie do mety, więc będzie dobrze :)

ps. Co jest w brzuchu tak tuż za dolnymi żebrami na środku? Bo mi chyba Młode na tym czymś siadło i boli ;)
 
Gratuluję wspaniałych usg :) Trzymam kciuki za następne. Wczoraj wypiłam glukozę brrrr Babka kazała mi wypić w pięć minut a ja piłam 15 :baffled: Ostatnie dwa łyki chciało mi się już płakać. Poprzednie picie glukozy wspominam całkiem dobrze ale to wczoraj było okropne :no:
 
Gratuluje cudnych maleństw i udanych wizyt. U nas wszystko dobrze, zadnych bóli, pieczeń itp. tfu tfu tfu...Zreszta przez ta terapie nie mam czasu się zamartwiać he he.
 
Bodzinka, i bardzo dobrze!!! Lepiej bys sie nie zamartwiala bo nie ma sensu sie przejmowac jak wszystko jest ok lub w miare ok,
Wiolka mi tez glukoza podpasowala jedynie koncowka juz byla blee bo piekla ze slodkosci i nieco mnie obrzydzilo, w kazdym razie ciesze sie ze nie musze tego robic wiecej, wole ptasie mleczko lub Pawelki... a zapasy sie kurcza.. :(((((((((((( buuuuuuuuuuuuuuuuuuu
 
reklama
witam
dawno mnie tu nie bylo :-)
u nas bedzie synus chyba ze siusiak odpadł :-p

co do glukozy mialam podejrzenie cukrzycy :/ no ale skończylo sie narazie na podejrzeniu bo diabetolog po badaniu z obciazeniem 75mg nie stwierdzila cukrzycy (wyszlo 128 czegos tam) no a jak nie umicie tego wypic to zapytajcie czy mozecie cytryny dolac bo u mnie mozna a nie wplywa to na wynik badania-pytalam diabetolog, no i dalo sie to wypic normalnie bo smakowalo jak lemoniada ;-)

hehe kejcikm:) ależ rozbrająjący uśmiech :D:D normalnie suuuuper:D

no a co do tej stopy to ja byłam w szoku hehe i lekarka powiedziała że po porodzie pewnie jeszcze szoku przysporzą mi sine jajka:D
o kurcze bedą sine? nie wiedziałam
 
Ostatnia edycja:
Do góry