reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u lekarza czyli co u naszego maleństwa słychać?

Gufi to gratulacje!! I zazdroszczę ci spokoju bo mnie to strasznie z nerwów nosi już 2h przed wizytą a nawet dzień wcześniej ;)
Szwarou a nie mówiłam że lekarz idiota! Najgorzej to trafić na takiego, który nastraszy i pewnie jeszcze uciechę ma z tego. Mam nadzieje, że żona się uspokoiła i teraz się tylko relaksuje.
Bombek trzymał za maleństwo kciuki! Ty się kochana nie denerwuj i relaksuj, wszystko będzie dobrze! plamienia często się zdarzają a mimo to dziewczyny rodzą piękne i zdrowe dzieciaczki :)
 
reklama
Gufi to gratulacje!! I zazdroszczę ci spokoju bo mnie to strasznie z nerwów nosi już 2h przed wizytą a nawet dzień wcześniej ;)

Wiolcia - ja w pierszej ciazy tez bylam roztrzesiona jak galaretka. a teraz chyba przez to, ze tyle mam na glowie i corcia mi wypelnia czas wolny, to nie mam czasu na wymyslanie zlych scenariuszy.
 
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Leżę w łóżku, bo takie dostałam zalecenia i staram się nie myśleć źle. Plamienie mnie właściwie nie martwi, bo wiem, że się zdarza i właściwie plamiłam już przez ponad tydzień choć było to brązowe plamienie. Buszowałam w necie za podobnymi przypadkami i wersje są takie jak opisywał mi lekarz, albo serduszko ruszy albo się zatrzyma. Niestety sama widziałam na monitorze może uderzało raz na 2-3 sekundy....
 
Ja też się strachu najadłam. Przed weekendem bylam u lekarza, zrobila mi usg i dostrzegla serduszko, ale wydawalo sie jej, ze w innym miejscu jeszcze cos pulsuje co wskazywaloby na blizniaki. Jako ze ciaza jest jeszcze stosunkowo mloda to kazala mi przyjsc na kontrole za tydzien (dzis), bo wtedy bedzie mozna juz cos konkretnego powiedziec. Uprzedzila ponadto, ze lepiej by bylo gdyby sie okazalo, ze to pojedyncza ciaza, bo gdyby byly blizniaki to jednoowodniowe i jednokosmowkowe czyli najbardziej niebezpieczny wariant ciazy mnogiej. Naczytalam sie w necie o takich przypadkach... szok... zroślaki, bezmózgowie, wodogłowie, wady serca :/
Na drugi dzien poszlam do innej poradni na usg (wiem, wiem, 2 usg dzien po dniu, ale stres uwazam moglby zadzialac jeszcze bardziej niekorzystnie). Tutaj stwierdzono, ze bez watpliwosci jeden zarodek, serduszko bije, rusza sie i ma sie dobrze. Gdybym miala czekac ten tydzien na kontrole u Pani doktor to chyba byl oszalala z nerwow. Dzis popoludniu mam te wizyte, ide ze spokojna glowa... ale jak mi lekarka znowu wyskoczy z jakimis rewelacjami to bede musiala zmienic lekarza prowadzacego ;/
 
Cześć, czytam ten wątek od paru dni ale jakoś boje się napisać że będe grudniową mamą po wizycie u lekarza dokładnie tydzień temu odchodze od zmysłów i boje sie o nasze dzieciątko.

W 8t i 2d byłam u lekarza, niestety miał mi do przekazania dobre i złe wiadomości. Może zaczne od dobrych, dzidzia jest, ma 1,5 cm czyli wymiary w porządku. A co do złych wieści, lekarz powiedział że pęcherzyk płodowy jest za mały z pomiarów wyszło że wygląda na 6 tydzień, i jest on prawie taki sam jak fasolka W dodatku powiedział że serce za szybko bije -183 uderzenia na minute.
Mam przyjść za 2 tygodnie jeszcze raz ale za dużych nadziei mi nie dał, i kazał przyjść szybciej jakby się pojawiło krwawienie.
Czy spotkałyście się może z takim przypadkiem, ja odchodze od zmysłów strasznie się denerwuje do wizyty został tydzień chyba najdłuższy tydzień w życiu.
 
reklama
Do góry