po długiej przerwie miałam sporo czytania
Jouluatto współczuję, że mimo skierowania musisz się martwić czy kretyni w szpitalu nie będą Cię zmuszać do porodu naturalnego, w głowie mi się to nie mieści! mam nadzieję, że się uda bez komplikacji i nerwów przez cesarkę albo że łożysko się podniesie czego życzę
musze Wam powiedzieć, że czytam tak jak piszecie o tych problemach czy pielęgniarki nie będą zmuszać do naturalnego porodu jak jest wskazanie do cesarki, o tym że trzeba chodzić do ordynatora żeby mieć lepszą opiekę i w takim momencie cieszę się, że będę rodzić poza granicami swojego kraju bo to absurdy totalne żeby kobieta w ciąży się musiała stresować takimi rzeczami. na początku się wkurzałam, bo nikt nie bada mnie ginekologicznie chociaż mam gina prywatnego i to polaka, nie mam badań na glukozę, nie mierzą mi szyjki a z drugiej strony tak sobie myślę, że przez to jestem dużo spokojniejsza teraz bo przyjmuje zgodnie z ich myśleniem, że moja ciąża to coś naturalnego i mój organizm sam sobie z nią poradzi. chociaż od czasu do czasu jak czytam to mam ochotę lecieć na cały wachlarz badań tylko nie ma gdzie bo ich tu po prostu się nie robi ;p a z jeszcze innej strony bardzo bałam się porodu naturalnego po tym jak moja mama miała za sobą oba porody bardzo długie i ciężkie a brata wyciąganego kleszczami ale na cesarkę tu nie mam szans i jak poczytałam że w moim szpitalu oferują mi bezpłatnie najpierw poród w wodzie, potem masaże, akupunkturę, stymulację prądem, gaz rozweselający i jeśli chce to darmowo również znieczulenie zewnątrzoponowe i na prawdę tak to wygląda to mocno się uspokoiłam i jakoś to dziecię wypchnę na świat
jeśli chodzi o wagę to u mnie dziś 68,5 czyli jestem jakieś 6,5 na plusie ale przy wzroście 175 to nie najgorzej brzuszek rośnie szybko teraz, nie wiem nawet kiedy coraz większa piłeczka.
Jouluatto współczuję, że mimo skierowania musisz się martwić czy kretyni w szpitalu nie będą Cię zmuszać do porodu naturalnego, w głowie mi się to nie mieści! mam nadzieję, że się uda bez komplikacji i nerwów przez cesarkę albo że łożysko się podniesie czego życzę
musze Wam powiedzieć, że czytam tak jak piszecie o tych problemach czy pielęgniarki nie będą zmuszać do naturalnego porodu jak jest wskazanie do cesarki, o tym że trzeba chodzić do ordynatora żeby mieć lepszą opiekę i w takim momencie cieszę się, że będę rodzić poza granicami swojego kraju bo to absurdy totalne żeby kobieta w ciąży się musiała stresować takimi rzeczami. na początku się wkurzałam, bo nikt nie bada mnie ginekologicznie chociaż mam gina prywatnego i to polaka, nie mam badań na glukozę, nie mierzą mi szyjki a z drugiej strony tak sobie myślę, że przez to jestem dużo spokojniejsza teraz bo przyjmuje zgodnie z ich myśleniem, że moja ciąża to coś naturalnego i mój organizm sam sobie z nią poradzi. chociaż od czasu do czasu jak czytam to mam ochotę lecieć na cały wachlarz badań tylko nie ma gdzie bo ich tu po prostu się nie robi ;p a z jeszcze innej strony bardzo bałam się porodu naturalnego po tym jak moja mama miała za sobą oba porody bardzo długie i ciężkie a brata wyciąganego kleszczami ale na cesarkę tu nie mam szans i jak poczytałam że w moim szpitalu oferują mi bezpłatnie najpierw poród w wodzie, potem masaże, akupunkturę, stymulację prądem, gaz rozweselający i jeśli chce to darmowo również znieczulenie zewnątrzoponowe i na prawdę tak to wygląda to mocno się uspokoiłam i jakoś to dziecię wypchnę na świat
jeśli chodzi o wagę to u mnie dziś 68,5 czyli jestem jakieś 6,5 na plusie ale przy wzroście 175 to nie najgorzej brzuszek rośnie szybko teraz, nie wiem nawet kiedy coraz większa piłeczka.