ciastkozkremem
mama Ignasia
Dzięki dziewczyny za opisy wizyt!
ehhh... zdecydowanie będę co jakiś czas kontrolnie wybierać się na wizytę prywatnie, widzę że takie olewactwo nie jest normą nawet w nfz...
u mnie całe szczęście wszystko jest raczej dobrze, ale przecież przy takich wizytach to by nawet nie zauważyli, że coś się dzieje dopóki kobita w szpitalu nie wyląduje.
ehhh... zdecydowanie będę co jakiś czas kontrolnie wybierać się na wizytę prywatnie, widzę że takie olewactwo nie jest normą nawet w nfz...
u mnie całe szczęście wszystko jest raczej dobrze, ale przecież przy takich wizytach to by nawet nie zauważyli, że coś się dzieje dopóki kobita w szpitalu nie wyląduje.